Zaledwie dwa dni temu odbyła się premiera spektaklu „Sługa dwóch panów”, a już w Teatrze im. Aleksandra Sewruka odbywają się pierwsze próby do nowej sztuki - „Przyjazne dusze” Pam Valentine w reżyserii Wojciecha Dąbrowskiego. Będzie to spektakl sylwestrowy, w którym zagra m.in. Emilia Krakowska.
To przedstawienie, które będzie wpisywało się w tradycję tego teatru, czyli przedstawienie, które będzie towarzyszyć nam w przejściu ze starego w nowy rok, czas poświąteczny, czas lekko metafizyczny
- mówił Paweł Kleszcz.
Dyrektor zapowiedział, że premiera sztuki „Przyjazne dusze” odbędzie się 31 grudnia. - W sztuce będzie grać sześć osób z naszego teatru i pani Emilia Krakowska – stwierdził Paweł Kleszcz. - To będzie nasz spektakl sylwestrowy, ale ten spektakl będzie też wystawiony 5 razy w styczniu, a także później w ciągu roku nie tylko w Elblągu.
O czym jest ten spektakl? - Sztuka jest opowieścią o doświadczonej parze małżeńskiej, która wypływa na Jezioro Genewskie – opowiada reżyser Wojciech Dąbrowski. - Chcą się napić troszeczkę szampana. Nie udaje im się to, bo wpadają do tego jeziora, topią się i wracają pod Londyn już jako dusze do swojego wiejskiego domu. Tam, jako duchy żyją sobie długo i wydawałoby się szczęśliwie, aż do momentu, w którym zjawia się młoda para.
Zjawia się młoda para, która jest odzwierciedleniem tych duchów. (…) Fabuła jest dosyć zawiła, ale bardzo dobrze „podana”, świetnie przetłumaczona przez Elżbietę Woźniak. (…) Liczymy na to, że pokażemy państwu spektakl, który ma być taką "Opowieścią Wigilijną", która daje nadzieję, która mówi o lepszym czasie, o tym, że ludzie muszą się kochać, być ze sobą
– zaznaczył Wojciech Dąbrowski.
Reżyser zwrócił uwagę, że choć sztuka napisana jest przez angielską pisarkę, to historia przedstawiona jest w „amerykańskim duchu filmów świątecznych”. - To komedia romantyczna, ale mamy nadzieję, że widz uroni łezkę i to wzruszenie będzie takim wzruszeniem oczyszczającym w okresie świąt – dodał Wojciech Dąbrowski.
Akcja tej sztuki jest absolutnie aktualna. Mamy swoje rodziny. Nie każdy ojciec, matka zgadza się na wybór młodych. Potem zostaje przekonana albo mówi „wyszło na moje”. Największym marzeniem nas wszystkich jest to, żebyśmy się pojawiali na tej ziemi z wielkim szczęściem i radością. Nikt z nas nie chce pojawić się jako niechciany. W sztuce poruszane są aktualne problemy społeczne
– zapewnia Emilia Krakowska.
Aktorka podkreśliła, że spektakl skierowany jest do wszystkich. - Chcielibyśmy, abyście i Państwo zakochali się w tej sztuce, która odpowiada każdemu – od 5. do 105. roku życia. My kochamy tę sztukę i cieszymy się, że będziecie mogli ją oglądać w realizacji
tego zespołu – dodała Emilia Krakowska.
Bardzo się cieszę, że nie mieliśmy kłopotu z tym, kto zagra konkretną rolę, tylko, z tym, który z aktorów zagra. Teatr posiada zespół, w którym jest do danej roli kilku aktorów. To jest duży komplement dla teatru. Ja się bardzo z tego powodu cieszę
– mówił Paweł Kleszcz.
Dyrektor zapowiedział, że repertuar teatru na 2024 r. będzie przygotowany tak, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. - Nie zapomnimy również o najmłodszych widzach – dodał.
fot. KJ
Ale szał :-)
Trzeba jechać do innych teatrów.