4 października, w kinie „Światowid”, odbyła się premiera najnowszego filmu Andrzeja Wajdy "Wałęsa. Człowiek z nadziei". Przed seansem Jerzy Wcisła odczytał list skierowany przez Lecha Wałęsę do Elblążan.
„Szanowni Państwo, przekazuję tą drogą słowa pozdrowień i życzenia udanej podróży do naszej, nie tak odległej przecież przeszłości, za sprawą mistrza Andrzeja Wajdy. To nasza wspólna, bogata przeszłość, a obraz pana Andrzeja, to podziękowanie dla nas wszystkich, którzy w najtrudniejszych nawet chwilach walki nie tracili nadziei. Film pokazuje dramatyczne momenty, przełomowe zdarzenia, a co najważniejsze mówi tak wiele o zwycięstwie i nakazuje nam cieszyć się z tego, że wygraliśmy. Przypomina, że świat nie tylko usłyszał o Polsce i Solidarności, ale się o nas tak wyraźnie upomniał. Film jest autorskim spojrzeniem mistrza i wybitnych aktorów na moją drogę i losy mojej rodziny, którą wplątałem w politykę i historię, która przeżywała trudne chwile, a nade wszystko była zawsze ze mną. To było moje największe marzenie, aby dzieci i wnuki żyły w wolnej Polsce. Mało kto wtedy w to wierzył. Z wyrazami szacunku. Lech Wałęsa”
Prezydent Bronisław Komorowski po obejrzeniu filmu powiedział, że to prawdziwa opowieść o tym, jak udało się uciec do lepszego świata. A jak zrecenzują obraz Wajdy przeciętni widzowie? Zapewne interpretacja filmu będzie uzależniona od opcji i sympatii politycznych. W filmie Wałęsa został przedstawiony jako zwykły człowiek o silnym poczuciu sprawiedliwości społecznej, który bohaterem stał się nieco z przypadku. W tym miejscu nasuwa się skojarzenie z ostatnim tomem trylogii Andrzeja Przypkowskiego, w którym padają słowa „Rewolucja potrzebuje legendy. A nasza legenda to Curtis.” Naszą niezaprzeczalną legendą jest Lech Wałęsa i Wajda znakomicie pokazuje dlaczego. Prorocze, choć gorzkie słowa Wałęsy wypowiedziane podczas rozmowy z Orianą Fallaci uświadamiają, że nawet legenda jest niezrozumiana zarówno przez współtowarzyszy walki, jak i przez potomnych.
Zapytani o opinię na temat filmu opuszczający elbląską premierę widzowie mieli różne odczucia.
- Moi zdaniem Wałęsa jest w tym filmie wyidealizowany – mówi 53-letnia elblążanka. – Wygląda, że rewolucję zrobił człowiek, który nie rozumiał, że jest w centrum historycznych zdarzeń. Dla mnie główną bohaterką była jego żona. Spolegliwa, wybaczająca, cierpliwie czekająca.
- Świetnie zrobiony film – mówi inna elblążanka. – Fantastyczna kreacja Roberta Więckiewicza. Podobało mi się, że Wajda ujął materiały archiwalne, ale przede wszystkim, że pokazał Wałęsę jako człowieka, który nie jest ani specjalnie wykształcony, ani oczytany, ale ma tę charyzmę, której zabrakło wielu mądrym intelektualistom. I co by nie powiedzieć, to bez jego zasad moralnych i głębokiego przeświadczenia o konieczności dbania o dobro każdego człowieka, nadal mielibyśmy komunizm. To, że teraz ci, którzy nie mogą się w nowych realiach odnaleźć, że w skrytości ducha (bo przecież nie przyznają się do tego głośno) tęsknią za tamtymi czasami, to już inna historia. Myślę, że młodzi ludzie, których nie było wtedy na świecie, powinni obejrzeć ten film choćby po to, by zobaczyć jak wówczas wyglądało życie. Może docenią i zaczną szanować to co mają.
- Jestem w szoku widząc warunki w jakich żyli wtedy ludzie w Polsce – mówi 25-letni Maciek.- Przecież to nie było tak dawno temu. Nie wiem czy odnalazłbym się w tamtej rzeczywistości. A co do Wałęsy, to zobaczyłem go z innej strony. Zdałem sobie sprawę, że on był przede wszystkim związkowcem, a nie politykiem. Poza tym wielki szacun dla pani Danuty. Co ta kobieta przeżyła, to nie do pojęcia.
Czego uczy przykład Wałęsy? Czy dzisiejsza postawa dawnych Jego wielbicieli i kolegów to dobry przykład dla młodych pokoleń? Czy nie zniechęci ich do dbania o wspólne dobro? To się okaże. Na razie film „Wałęsa. Człowiek z nadziei” ma szansę na Oskara.
W Wenecji, gdzie odbyła się światowa premiera filmu i w Warszawie, po jego projekcji publiczność uhonorowała twórcę obrazu i jego bohatera owacją na stojąco. W Elblągu padło zaledwie kilka skromnych oklasków i nieco więcej uśmiechów z czasami naiwnych, czasami dosadnych powiedzeń Lecha Wałęsy.
Film kończy wystąpienie Wałęsy w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Odnosząc się do pierwszych słów amerykańskiej konstytucji powiedział wówczas „My naród! Oto słowa, od których chcę zacząć moje przemówienie. Nikomu na tej sali nie muszę przypominać skąd one pochodzą. Nie muszę też tłumaczyć, że ja elektryk z Gdańska też mam prawo się na nie powoływać.”
A jak my, naród, mający prawo do własnych opinii ocenimy film i samego Wałęsę?
Majka Brejdak
ciemnote to my , a nie nam, Wałęsa został zweryfikowany przez wyborców i nie twórzcie bohatera na siłe, bo Solidarność to Ruch Społeczny , a nie Wałęsa
dziadostwo i nic więcej.
lepiej poświęcić czas na coś naprawdę wybitnego i wzbogacającego http://www.youtube.com/watch?v=sCNrK-n68CM
Matko, co za wazeliniarska relecja. Jeszcze Wcisła wchodzący Lolkowi w d... Mało się nie porzyg...łem
Pewnie jakby komunista nakręcił film o Gierku to też on byłby bohaterem narodu, niezłomny górnik dbający o obywateli... chociaż w sumie to za czasów Wałęsy rozprzedano fabryki za 30 % ceny i wciskano, że zła sytuacja to wina "długu Gierka". Sam dług można było spłacić z sum z prywatyzacji ale nie... a Panie Wałęsa, gdzie jest moje sto milionów!
"Czego uczy przykład Wałęsy?" ,- że nie kłamie w sprawie np. "skoku przez płot" i Bolka, że mówi się prawdę kto chciał szybko zakończyć strajk sierpniowy a kto nie, kto nocą w Magdalence pił wódkę z komuchami i i sprzedawał ideały SOLIDARNOŚCI, kto w czerwcu dokonał zamachu stanu na demokratyczny rząd (lewy czerwcowy) itd. Jeżeli wyjaśni te i inne sprawy można będzie dyskutować o "czego uczy przykład Wałęsy".
Dzięki temu skeczowi z obalaniem komuny, z tym bucem w roli głównej i ojcem duchowym narodu JP2 zachód ograbił Polaków na bardzo wiele miliardów dolarow, pozyskał 40 mln rynek zbytu i znaczna część rynku rosyjskiego, wygasił produkcję przemysłową w kraju, który był w 1 dziesiątce krajów produkujących najwięcej dóbr, więc nie dziwię się owacji na stojąco. Natomiast dziwię się Polakom bo, chyba nawet tym najbardziej tępym odebrano złudzenia. Zachód was zakompleksione cioły wydymał kolejny raz, jak robi to od setek lat, i nikt nie jest w stanie was powstrzymać od dawania d...
USA dała kase na obalenie komunizmu by potem okraść nas z Wszystkiego. ..a w tą bajkę o Lechu to tylko przyszłye pokolenia będą wierzyć. ...to taki film by zakłamać historię. ..napisać od nowa ..kłamstwo kłamstwo i tyle Lech Wałęsa to największy wygra y tego cyrku..
SAME UBECKIE MENDY SIĘ POZYTYWNIE WYPOWIADAJĄ NIKT PORZĄDNY NA TO GÓWNO NIE PÓJDZIE DO KINAten film ma szanse na Oskara ale chyba w Moskwie ubek TW Bolek i drugi ubecki sługus co ten film kręcił
Jednak to prawda MAMY CZŁOWIEKA P.Wałęsę KTÓRY JEST SZANOWANY W ŚWIECIE A POLSCE SAME prostactwo.