W miniony piątek w Galerii Nobilis w „Światowidzie” odbył się wernisaż wystawy prac autorstwa Ewy Bednarskiej – Siwilewicz. Jest to wystawa niezwykła, a jej tematem jest przemijanie, ale zawarte w formie dającej nadzieję.
Na otwarcie wystawy przyszła rzesza wielbicieli sztuki, którzy z zainteresowaniem podziwiali prace artystki wykonane aż w trzech różnych technikach – ceramice, batiku i odlewach w metalu. Te ostatnie, odlewy mosiężne wykonane techniką na piasek formierski w odlewni Orwo w Pasłęku, wywarły na widzach ogromne wrażenie. Niektórzy nie mogli wyjść z podziwu, że te wszystkie prace w tak różnych technikach wykonała jedna osoba.
- Bardzo lubię różne techniki i wydobywanie z materiału jego możliwości twórczych – powiedziała Ewa Bednarska - Siwilewicz. – Czasem nawet łączę je, jak na przykład pracę, którą wykonałam z metalu i drzewa jabłoni, po którym jako dziecko biegałam…
Oglądającym wystawę podobały się także urny twarzowe. Jak zdradziła artystka niektóre z nich przedstawiają koleżanki i kolegów, a przynajmniej zawierają elementy ich twarzy.
Podczas wernisażu była możliwość porozmawiania z autorką, którą najczęściej pytano, dlaczego wybrała smutny temat przemijania.
Przemijanie, choć jest tematem trudnym, jest też elementem życia – mówi artystka. – Poprzez użyty kolor czy formę postaci chciałam go pokazać w sposób dający nadzieję.
Prace Pani Ewy są niesamowite, uwidaczniają tyle emocji. Ale sama artystka jest niezwykle ciepłą osobą, dlatego jej prace tak poruszają – mówiła Pani Alicja obecna na wernisażu.
Prace oglądać można w Galerii Nobilis do końca czerwca.