Program Współpracy Transgranicznej Polska - Rosja 2014 – 2020 stoi pod znakiem zapytania. Jak na razie środki nie zostały uruchomione, bo nadal programu nie zatwierdził Polski rząd. Ma na to czas do końca roku. Elbląg czeka na to z zapartym tchem, gdyż wsparcie finansowe dla terenów przygranicznych wynosi 62 mln euro.
Elbląg chce połączyć siły z Kaliningradem, by wspólnie zrealizować projekt „Rewitalizacja parków miejskich: Maksa Aschmanna w Kaliningradzie i Dolinka w Elblągu”. Prezydent Elbląga, Witold Wróblewski podczas zwołanej wczoraj konferencji prasowej podkreślił, że projekt jest gotowy.
Od początku kadencji przygotowywaliśmy się do tego programu. Mamy gotowy projekt rewitalizacji parku Dolinka, dokumentację i porozumienie o współpracy z Kaliningradem. Koszt planowanej w Elblągu inwestycji wynosi 5,5 mln złotych, z czego 90% mogłoby pochodzić z funduszy programu. Na dzisiaj jednak nie mamy informacji, czy program Polska – Rosja w ogóle ruszy
– mówił Witold Wróblewski.
O tym, jak ważny jest dla naszego regionu Program Polska – Rosja wielokrotnie podkreślał poseł PO Jacek Protas.
Zwróciłem się do wszystkich samorządów, by interweniowały w rządzie. Inne programy transgraniczne, z Białorusią czy Ukrainą działają. Dlaczego nie działa ten z Rosją? Jedna trzecia środków z tego programu może trafić do naszego województwa. Obawiam się, że rusofobia rządu spowoduje kolejne nieodwracalne straty dla naszego regionu
– stwierdził Jacek Protas.
A jest o co walczyć, bo w sumie wsparcie finansowe dla terenów przygranicznych wynosi 62 mln euro. - To ok. 250 mln zł, które mają szansę trafić dla całego obszaru transgranicznego – zaznaczył Prezydent. - My przygotowaliśmy się do tego programu.
Swoją gotowość deklaruje też Urząd Marszałkowski w Olsztynie. - Mamy przygotowane projekty związane z rewitalizacją międzynarodowych dróg wodnych Drogi wodne są bardzo istotne nie tylko w kwestiach turystycznych, ale także w sprawach dotyczących transportu. Jako przykład podam tu projekt rewitalizacji drogi MDW E70. A ma to ścisły związek z inwestycją, jaką jest budowa kanału przez Mierzeję Wiślaną - zaznaczyła Grażyna Kluge, dyrektor Biura Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie.
- Na dzisiaj niestety nie mamy informacji mówiących o tym, że zostały wdrożone procedury przyjęcia Programu Polska – Rosja. 26 października wystosowałem pismo do pani prezes Rady Ministrów Beaty Szydło, z niepokojem co dalej z programem Polska- Rosja, gdyż stoimy w blokach startowych i nie możemy składać projektów – przyznał Prezydent Elbląga.
Jeśli Program ten nie zostanie przyjęty do końca roku pieniądze zostaną przekierowane do Programu dot. współpracy Polski z innym krajem.
i znowu daje o sobie znać k.... zm.... i jego rusofobia........ , dobra zmiana .......,
dość ruskiego zlodziejstwa, nie może tak być, ze jak w polskim miescie ludzie chcą zrobic remont parku to trzeba w ramach characzu robic też na naszą kasę remont ruskim parku, dość tego zlodziejstwa
i właśnie w taki sposób my wszyscy płacimy za bezdenną głupotę obecnego rządu...
A gdzie jest super poseł Wilk który tak bardzo walczy o sprawy Elbląga. Niech teraz się wykaże
To jeszcze pytanie, gdzie jest poseł Krasulski? Facet zdobywa tysiące głosów. Niech chociaż jeden jego wyborca napisze, co zrobił dla Elbląga przez tyle lat siedzenia za wodzem?
Szkoda, że pogonili Szmita z Olsztyna z pisowskiego rządu. Miałby kasę na II turę prezentu dla Ukraińców na drogi. Tam pewnie "pójdą" pieniądze z Programu Współpracy Transgranicznej Polska - Rosja.
To nie rząd winny tylko mówmy szczerze, prezydent nie ma przebicia u wszystkich. Nawet olsztyniaki robią co chcą z Elblągiem. Odejdź wreszcie bo wstyd i miasto upada.
Jeszcze chwila i cały um do wymiany, zadłużonych siedzą tam ci sami. Czas do innej pracy nienadajecie się.
Z ruskimi nie robi się żadnych interesów - dajcie se na luz ..