Najdalej do końca tego miesiąca uprzątnięta zostanie działka przy ul. Czuchnowskiego na Modrzewinie, na której zalegają hałdy ziemi i gruzu z rozbudowywanych Ogrodów. Tak przynajmniej deklaruje dzierżawiąca nieruchomość firma transportowa z okolic Gdańska. Co ciekawe termin dzierżawy tego terenu, minął z końcem lutego br. Miasto od tego czasu nalicza kary umowne, które według naszych szacunków wynoszą już ponad 200 tys. zł.
Przypomnijmy, że firma Bet-Bud Transport Sp. z o.o. wydzierżawiła od Miasta działkę przy ul. Antoniego Czuchnowskiego o pow. 5 tys. m2, w czerwcu 2013 r. Początkowo umowę zawarto na 3 miesiące, jednak po tym czasie przedłużono ją do końca lutego 2014 r. Miesięczna opłata za dzierżawę działki wynosiła 3700 zł. W umowie zapisano, że dzierżawca ma obowiązek zwrócić działkę w stanie sprzed zawarciem umowy oraz ponosi odpowiedzialność cywilną za szkody powstałe na dzierżawionej nieruchomości.
Firma z Wiślinki pod Gdańskiem, wywoziła i składowała na Modrzewinie materiał z robót ziemnych, pochodzący z terenu rozbudowywanego Centrum Handlowego Ogrody. Przez ponad rok na dzierżawionej działce wyrosły kilkumetrowe hałdy ziemi, gruzu i innych elementów budowlanych. Bet-Bud mimo wygaśnięcia terminu dzierżawy nieruchomości, nie uprzątnął jej. Przedsiębiorstwo po spotkaniu z władzami miasta, zobowiązało się, że usunie ziemię i gruz do końca czerwca tego roku. Niestety i tego terminu firmie nie udało się dotrzymać.
Wobec tego, magistrat zamierzał wynająć firmę, która miałaby uporządkować cały teren a kosztami prac obłożyć firmę Bet-Bud. Ta groźba chyba w końcu podziałała mobilizująco na byłego dzierżawcę. Od końca lata na nieruchomości zauważyć można znaczne ożywienie. Duża część urobku już zniknęła. Całość ma być oczyszczona do końca października br.
- Jesteśmy już na końcowym etapie opróżniania działki. W ostatnich tygodniach udało nam się uprzątnąć jej znaczną cześć. Pozostała część ziemi zostanie wywieziona najdalej do końca tego miesiąca – mówi Jarosław Daniluk, kierownik robót z firmy Bet-Bud. - Część materiału zostanie wykorzystana do podbudowy m.in. chodników wokół „Ogrodów”.
Jak udało nam się dowiedzieć, pozostała ziemia posłuży m.in. do niwelacji jednej z działek na Modrzewinie, gdzie wybudowana zostanie nowa fabryka.
Jest więc szansa, że po 8 miesiącach od terminu zakończenia dzierżawy działki, teren w końcu zostanie uporządkowany. Firma za nie wywiązanie się z warunków umowy prawdopodobnie poniesie surowe konsekwencje. Od 1 marca br., Miasto nalicza kary umowne w stosunku do Bet-Budu.
- To 8 procent stawki czynszu za każdy dzień zwłoki. Kwota oscyluje więc w granicach 1000 zł dziennie – informował nas w czerwcu tego roku Rafał Maliszewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Łatwo więc policzyć, że obecnie kwota ta urosła do ponad 200 tys. zł. Jak dowiedzieliśmy się w Biurze Prasowym elbląskiego magistratu, sprawa trafiła już do sądu, w celu windykacji naliczonej kary.
Spokojnie znając Wilka i jego prawników firma ta odwoła się do gdańskiego Sądu i Wilk przyniesie im te 200 tys. zł w zębach i jeszcze przeprosi!!!
To jest z o.o. zniknie i tyle w temacie
Ta jasne i wojne na Ukrainie tez Wilk przegral :) i to jego wina byla :)
I będzie jak z tą firmą co miasto ma jej zwrócić pieniądze po ostatniej przegranej.
Za 5 tysiecy metrów kw dzierzawy firma płaciła 3700 zł miesiecznie. A ja za 86 m kw ziemi za dzierzawę płaciłem miastu 700 zł miesiecznie.ZLODZIEJE .
Ale jaja, to chyba artykuł sponsorowany. A co z tą górką z której robione są zdjęcia. ??????? w 20 dni ją wywiozą ????????? super.,( poprzednią górę wozili 2 miesiące )