Miasto chce sprzedać parking przed muzeum - to już postanowione. Tylko czy znajdzie się na ten teren kupiec? Zarówno mieszkańcy jak i pracownicy znajdujących się na terenie Starego Miasta firm mają nadzieję, że przetarg nie dojdzie do skutku.
Działka przy muzeum ma powierzchnię ponad 1700 metrów kwadratowych. Jej cena wywoławcza została ustalona na ponad 540 tysięcy złotych netto. Ewentualna budowa kamienic jest zgodna z planem zagospodarowania przestrzennego. W czym więc tkwi problem?
W czerwcu 1959 roku układ urbanistyczny Starego Miasta Elbląg uznano za zabytek posiadający wartość artystyczną, kulturalną i historyczną. Wpisany do rejestru zabytków teren jest ograniczony osią ul. Wałowej do osi rzeki, osią nurtu rzecznego do przecięcia z osią ul. Wapiennej, osią ul. Wapiennej i Miejskiej do przecięcia z osią ul. Rycerskiej i Pocztowej do przecięcia z osią ul. Wałowej. Układ wpisany do rejestru zabytków został wraz ze znajdującymi się na tym obszarze historycznymi budowlami, murami i fasadami zburzonych domów.
Przed rozpoczęciem jakiejkolwiek budowy na tym terenie właściciel ma obowiązek przeprowadzić badania archeologiczne. Ich koszt na terenach miejskich to od 25 000 złotych do około 40 000 złotych za ar. Cena zależy również od głębokości wykopów, stopnia skomplikowania stanowiska i pracochłonności opracowywania badań. Kalkulowana jest ona indywidualnie. Na Starym Mieście w Elblągu znajduje się wiele działek budowlanych, które już przeszły takie badania, a ich przyszły właściciel nie będzie ponosił związanych z nimi kosztów.
Na Starym Mieście potrzebny jest bezpłatny parking. Co do tego mieszkańcy nie mają wątpliwości. Mógłby istnieć przynajmniej jako inwestycja tymczasowa. Stref płatnego parkowania jest bardzo wiele. Brakuje darmowych miejsc postoju, a zapotrzebowanie na takie jest naprawdę ogromne. Ludzie parkują gdzie się da - na przykład na terenach przeznaczonych pod zabudowę, terenach inwestycyjnych, wjeżdżają na trawniki, a nawet w dziury z błotem, stają za restauracją Strzecha. Bezpłatnego parkingu z prawdziwego zdarzenia zwyczajnie tam nie ma. Na Starym Mieście nie istnieje również parking dla autokarów. Jeżeli wykorzystać by przy muzeum cały teren - od ogrodzenia do chodnika przy ulicy Zamkowej, to powstałby porządny, duży parking, na którym mogłyby zatrzymywać się również autokary.
Czy dla Miasta naprawdę korzystniejsze jest "opchnięcie" czegoś, zarobienie pieniędzy i pozbycie się kłopotu niż inwestycja w nawet najbardziej prymitywny parking? Nie liczy się zdanie oraz potrzeby mieszkańców? Wadium wpłacać można do dnia wczorajszego (3 czerwca). Przetarg ustny zaplanowany został na 9 czerwca, na godzinę 11:00. Jakie będą jego rezultaty?
Proponuję sprzedać ratusz.
Sprzeda, sprzeda, nawet wiadomo komu. Tylko co dalej? Czy nabywca sprosta zadaniu i spełni oczekiwania mieszkańców, którzy jak zwykle mają najmniej do "gadania". Sprawa wydaje się być przesądzona jak zwykle, transakcja zostanie załatwiona w "białych rękawiczkach". Biznes& biznes.
Odpowiedź na pytanie - Czy dla Miasta naprawdę korzystniejsze jest "opchnięcie" czegoś, zarobienie pieniędzy... - brzmi tak, oczywiście, że tak, nie liczy się zdanie i potrzeby mieszkańców. Nie ma co się łudzić
Zgadzam się z alfikiem, dorzuciłbym gratis wszystkich pracowników ratusza.
Parking by się przydał dla autokarów.
jaki głupi pomysł, to tak się dba o turystów przyjeżdżających do muzeum? oraz do biblioteki
problem z parkowaniem ? niech mieszkańcy starówki kupią teren i wybudują sobie parking wszak przetarg tuż tuż. parking dla autobusów do muzeum? a co tam takiego ciekawego ? pierwszy lepszy elbląski kolekcjoner ma większe zasoby. przykład Pan Parzych ma świetną kolekcję ceramiki Kadyńskiej wydał nawet album o swojej kolekcji. działka napewno nie zostanie sprzedana po "dymie" jaki zrobił radny Klim nikt trzeźwo myślący nie kupi tej działki bo bedzie miał tylko problem. a mieszkańcy starówki w więkrzości to chcieli by mieć spokój - i tak starówka ma być bez lokali gastronomicznych, bez bicia dzwonów kościelnych. starówka ma żyć 24 godziny na dobę ale nie w Elblągu w Elblągu ma być sypialnią
Do "a tak z nudów...". Zapewniam, że radny Klim będzie robił "dym" teraz , a nawet w przypadku kupienia tej działki. Sprzedaż oznacza , że doraźne potrzeby dominują nad koniecznością kompleksowego "urządzania" naszego hitu, jakim jest Stare Miasto. Przypomina to propozycje sprzed lat, kiedy to chciano zabudować Starówkę wieżowcami. Wówczas uratowano, a teraz? Zarzut do radnych,że pozwolili na to w Planie Zagospodarowania? Plan uchwalono w 1997 r.; chyba mamy nową rzeczywistość. Powinniśmy w perspektywie 2020 mieć "zakończone" Stare Miasto, a nie mieć je ciągle rozbabrane. Najważniejszym problemem to zaistnienie nad rzeką i na rzece. Znam dramat finansów, ale 500 tys. można chociażby zaoszczędzić na promocji, która i tak prawie jest niewidoczna. .Pozdrawiam "Nudzącego się" i wszystkich.
Kochany Panie Radny Ryszardzie Klim dramat finansów Elbląga to radni którzy pieprzą głupoty i bezsensowne decyzje poprzedników z SLD od Gintowta po Słoninę. a tka na marginesie W Nowym Jorku Rada Miejska liczy 51 członków. Nowy Jork zamieszkuje 8 213 839 osób. Daje to 157 958,44 mieszkańców na jednego radnego. i tu widzę oszczędności - w Elblągu jak i w innych miastach Polski radni nie są wogóle potrzebni szkoda pieniędzy na ich utrzymanie. Liczbę urzedników w Magistracie też trzeba by zredukowac o 50% i znów mamy oszczędności. Panie radny kup se pan wędkę i jak przystało na emeryta połap Pan se ryby na rzece Elbląg albo zacznij zbierać znaczki bo gadasz Pan bez sensu
oByly plany zagospodarowania terenow Zulawska od torow do ul.Warszawskiej byly spotkania z osobami zinteresowanymi majacymi tam swoje dzialki,plany.Co rada miasta w tym temacie robi,planuje?