Most pontonowy w Nowakowie od lat stanowił istotną barierę na drodze wodnej do Elbląga; przy wysokich stanach wody obiekt ten nie może być bowiem otwierany - W tym roku most był zamknięty 30 razy; szacujemy, iż nasz port, a zatem i Skarb Państwa, w sezonie żeglugowym jest stratny na ok. 8 mln zł. - mówi Arkadiusz Zgliński, dyrektor Zarządu Portu Morskiego w Elblągu. Dlatego ucieszyła ostatnia wiadomość o tym, że wiosną 2014 roku most zostanie zmodernizowany w taki sposób, by możliwe stało się jego otwarcie nawet przy wysokich wodach. Okazuje się jednak, że droga do planowanego remontu wcale nie jest prosta.
W zeszłym tygodniu Arkadiusz Zgliński, dyrektor Zarządu Portu Morskiego w Elblągu wystąpił z pismem do Starosty Powiatowego, Sławomira Jezierskiego o uwzględnienia w przyszłym roku doraźnej modernizacji mostu pontonowego w Nowakowie - Podaliśmy tu pewne warianty, jakie można wykonać na moście, czyli jego przystosowanie tymczasowe bez konieczności ponoszenia jakiejś generalnej modernizacji - mówi Arkadiusz Zgliński - Zaproponowaliśmy dociążenie tego mostu, balastowanie tzw. świnkami, czyli bloczkami betonowymi, lub piaskiem na zasadzie pompy. Bowiem ostatnia, kosmetyczna modernizacja mostu spowodowała to, że stał się trochę lżejszy, a to oznacza, że jego wyporność przy wysokich stanach wody i sam most nie jest już tak ciężki, żeby sam swoją konstrukcją był dociążony i było go można rozpinać - wyjaśnia Arkadiusz Zgliński.
Wniosek portu nie zawierał ani projektu, ani wstępnej wyceny, jedynie propozycję wariantów ewentualnej modernizacji. Starosta Powiatowy wstępnie się na nią zgodził, ale dziś okazuje się, że planowanego remontu najprawdopodobniej nie będzie. Obiektem zawiaduje Zarząd Dróg Powiatowych w Elblągu z/s w Pasłeku, który wskazuje, że inwestycja jest niemożliwa do realizacji - Choćby ze względu na konstrukcję pontonów; modernizacja wiązałaby się z całkowitą ich przebudową - mówi Mirosław Kondrat, p.o. kierownika sekcji dróg i mostów. - A ponieważ każdy ponton jest statkiem, i podlega pod Polski Rejestr Statków, więc zmiana konstrukcji mostu wiązałaby się po pierwsze z olbrzymimi kosztami, i z budową nowych, po drugie, wszelkie zmiany musiałyby być także zaakceptowane przez PRS, bo inaczej będzie się to wiązać z utratą klasy i automatycznie z tym, że te pontony stracą szanse na pływanie.
Mirosław Kondrat tłumaczy także, że Zarząd Dróg Powiatowych w swoim budżecie, który zatwierdza powiat nie przewiduje remontu, czy przebudowy mostu pontonowego - Tym bardziej, że jego kompleksowy remont był przeprowadzony 1,5 roku temu - dodaje urzędnik. - Gdyby przyszło np. do likwidacji tego obiektu i budowy nowego, to ja nie wiem, czy lokalizacja mostu byłaby w ogóle w tym miejscu, w którym on obecnie istnieje, bo znając ukształtowanie terenu i bliskość Zalewu, którego obszary podlegają ochronie środowiskowej i brak możliwości posadowienia obiektu wysokowodnego, tak jak chce port, to trzeba by było wykonać ogromne nasypy; wiązałoby się to z wyburzeniem innych budynków w Nowakowie, więc nie sądzę by to mogło dojść do skutku.
Arkadiusz Zgliński podkreśla jednak cały czas wariant tymczasowy modernizacji mostu, bez konieczności ponoszenia generalnej jego przebudowy i przyznaje, że jeśli remont mostu pontonowego nie nastąpi z porozumienia tych dwóch jednostek, rozwiązania sytuacji będzie szukał w ministerstwie - W poniedziałek (9 grudnia) byłem na spotkaniu Krajowej Izby Gospodarczej w Gdyni, gdzie na spotkaniu była obecna minister Dorota Pyć i tam podnosiliśmy zarówno sprawy kontroli fitosanitarnych i weterynaryjnych w porcie w Elblągu, małego ruchu granicznego, jak i mostu w Nowakowie – mówi dyrektor Zgliński. – W sprawie tego ostatniego zostanie wysłane pismo do minister Bieńkowskiej, ale procedura wymaga, żeby wcześniej podpisał je prezydent miasta.
W zeszłym tygodniu Arkadiusz Zgliński, dyrektor Zarządu Portu Morskiego w Elblągu wystąpił z pismem do Starosty Powiatowego, Sławomira Jezierskiego o uwzględnienia w przyszłym roku doraźnej modernizacji mostu pontonowego w Nowakowie - Podaliśmy tu pewne warianty, jakie można wykonać na moście, czyli jego przystosowanie tymczasowe bez konieczności ponoszenia jakiejś generalnej modernizacji - mówi Arkadiusz Zgliński - Zaproponowaliśmy dociążenie tego mostu, balastowanie tzw. świnkami, czyli bloczkami betonowymi, lub piaskiem na zasadzie pompy. Bowiem ostatnia, kosmetyczna modernizacja mostu spowodowała to, że stał się trochę lżejszy, a to oznacza, że jego wyporność przy wysokich stanach wody i sam most nie jest już tak ciężki, żeby sam swoją konstrukcją był dociążony i było go można rozpinać - wyjaśnia Arkadiusz Zgliński.
Wniosek portu nie zawierał ani projektu, ani wstępnej wyceny, jedynie propozycję wariantów ewentualnej modernizacji. Starosta Powiatowy wstępnie się na nią zgodził, ale dziś okazuje się, że planowanego remontu najprawdopodobniej nie będzie. Obiektem zawiaduje Zarząd Dróg Powiatowych w Elblągu z/s w Pasłeku, który wskazuje, że inwestycja jest niemożliwa do realizacji - Choćby ze względu na konstrukcję pontonów; modernizacja wiązałaby się z całkowitą ich przebudową - mówi Mirosław Kondrat, p.o. kierownika sekcji dróg i mostów. - A ponieważ każdy ponton jest statkiem, i podlega pod Polski Rejestr Statków, więc zmiana konstrukcji mostu wiązałaby się po pierwsze z olbrzymimi kosztami, i z budową nowych, po drugie, wszelkie zmiany musiałyby być także zaakceptowane przez PRS, bo inaczej będzie się to wiązać z utratą klasy i automatycznie z tym, że te pontony stracą szanse na pływanie.
Mirosław Kondrat tłumaczy także, że Zarząd Dróg Powiatowych w swoim budżecie, który zatwierdza powiat nie przewiduje remontu, czy przebudowy mostu pontonowego - Tym bardziej, że jego kompleksowy remont był przeprowadzony 1,5 roku temu - dodaje urzędnik. - Gdyby przyszło np. do likwidacji tego obiektu i budowy nowego, to ja nie wiem, czy lokalizacja mostu byłaby w ogóle w tym miejscu, w którym on obecnie istnieje, bo znając ukształtowanie terenu i bliskość Zalewu, którego obszary podlegają ochronie środowiskowej i brak możliwości posadowienia obiektu wysokowodnego, tak jak chce port, to trzeba by było wykonać ogromne nasypy; wiązałoby się to z wyburzeniem innych budynków w Nowakowie, więc nie sądzę by to mogło dojść do skutku.
Arkadiusz Zgliński podkreśla jednak cały czas wariant tymczasowy modernizacji mostu, bez konieczności ponoszenia generalnej jego przebudowy i przyznaje, że jeśli remont mostu pontonowego nie nastąpi z porozumienia tych dwóch jednostek, rozwiązania sytuacji będzie szukał w ministerstwie - W poniedziałek (9 grudnia) byłem na spotkaniu Krajowej Izby Gospodarczej w Gdyni, gdzie na spotkaniu była obecna minister Dorota Pyć i tam podnosiliśmy zarówno sprawy kontroli fitosanitarnych i weterynaryjnych w porcie w Elblągu, małego ruchu granicznego, jak i mostu w Nowakowie – mówi dyrektor Zgliński. – W sprawie tego ostatniego zostanie wysłane pismo do minister Bieńkowskiej, ale procedura wymaga, żeby wcześniej podpisał je prezydent miasta.
Dyrektor Zarządu Portu Morskiego w Elblągu uważa, że nadal niedrogim kosztem, przy stosunkowo wysokich zyskach i przychodach można byłoby pokonać barierę, jaką dla portu stanowi most w Nowakowie – Muszą się tylko znaleźć na to chęci i środki – dodaje - Szacuję, że ok. 100 tys. zł wstępnie trzeba by było przeznaczyć na tę modernizację. Jednak w stosunku do straconych 8 mln zł w sezonie, to naprawdę niedużo.
most do likwidacji, przecież jest droga do Elblaga przez Kepę Rybacką, po co tem most, dla kogo? dla kilki osób 8 melonów w łoto sie wurzuca
To jezdzij sobie Sam przez ta kepe rybacka!!!!Most był jest i BĘDZIE!!!!!!Most dla mieszkańców całej wyspy jest tu wiecej mieszkańców niż na tych zadupiach typu Kępa Rybacka czy Bielnik!!!
Niemal codziennie jeżdżę przez ten most rowerem. Bo to w miarę ładny pusty teren. Stan drogi jak na Polskę też niezły. Tyle, że przez ten most znacznie spada mi średnia jazdy... Trudno.
mały prom na 3,4 samochody z mocnymi silnikami i do widzenia, po co tam budować most za miliony?
A może "nos" elbląski wystawić nieco dalej i poszerzyć horyzont? Polecam: http://wpolityce.pl/artykuly/69064-rzad-zawalil-budowe-wodnych-drog-srodladowych-znowu-przejedziemy-sie-jak-przyslowiowy-zablocki-na-mydle
rozumu to w naszym kraju jak na lekarstwo - w starym przebiegu drogi na Malbork przed Jegłownikiem stoi zabytkowy nieużywany obecnie most zwodzony dotacja na zabytek , środki od wojewody , środki na drogi i unijne , most wyremontować i przenieść i temat rozwiązany
zrobic most zwodzony i po ptakach a nie ciągle wydawać pieniądze na modernizacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111
wystarczy te pontony napełniać wodą lub odwrotnie