W zabytkowym kościele św. Jerzego przy ul. Bema w Elblągu trwają prace związane z remontem dachu. Nowy wygląd zyskała już sygnaturka, na którą właścicielki średniowiecznego zabytku - Zakon Mniszek Klarysek od Wieczystej Adoracji otrzymały dotację od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz władz naszego miasta.
Część funduszy na remont kościoła przyznało Ministerstwo, w ramach programu „Dziedzictwo kulturowe - Ochrona zabytków”. Decyzją elbląskich radnych Klasztor Mniszek Klarysek otrzymał także finansowe wsparcie na renowację sygnaturki na dachu kościoła św. Jerzego w kwocie 88.485,06 zł.
Prace remontowo-konserwatorskie świątyni ruszyły w czerwcu. Modernizacji ulec miało poddasze kościoła oraz dach, które latami nieremontowane, popadały w coraz gorszy stan. Przez dziurawy dach i coraz mniej szczelne dachówki, na poddasze kościoła wlewała się woda, niszcząc sufit i zalewając ściany zabytkowego kościoła.
Plan modernizacyjny obejmował również wymianę rynien dachowych i spustowych, które zgodnie z wytycznymi Ministerstwa mają być wykonane z miedzi.
W chwili obecnej wyremontowana została już sygnaturka, znajdująca się na dachu świątyni. Zaśniedziała i sczerniała latami miedź, którą była pokryta maleńka wieżyczka znowu lśni w słońcu. W kościele przeprowadzane są już ostatnie prace remontowe – W poniedziałek rozpoczęliśmy układanie nowej dachówki od strony ul. Bema. – dowiedzieliśmy się od wykonawcy tej części robót modernizacyjnych – Potem zaczniemy układać ją od strony dziedzińca kościoła. Po ułożeniu pokrycia pozostanie jeszcze zamontowanie rynien – mówi.
Średniowieczny kościół jest własnością Zakonu Mniszek Klarysek od Wieczystej Adoracji od 1997 roku. Wtedy to Klaryski przeprowadziły się z klasztoru na ul. Tczewskiej w Elblągu, do nowo powstałego kompleksu na ul. Bema. Historyczna budowla przejęła funkcję adoracyjną.
Jeszcze w tym miesiącu liczący siedem wieków niewielki kościółek zalśni nowym blaskiem.
na początku napisze że artykół powinien znajdować się w dziale nie inwestycje tylko zmarnowane pieniadze , ludzie w tych czasach potrzebuja pracy i miejsc pracy , nie potrzeba nam remontóe kościołów niech władza zajmie sie sprawami realnymi tymi z tąd z ziemi , my cały czas słyszymy ze władza zajmuje sie wyimaginowaną przyszłością do której byli tresowani od urodzenia ( chrzest) . Każda złotówka wydana na kosciół to każda złotówka mniej na nowe miejsca pracy . Rozumiecie to sługusy watykańscy z magistratu