„Czy jesteś za przystąpieniem do jednodniowego ogólnopolskiego strajku ostrzegawczego pracowników oświaty?” Na tak postawione pytanie większość elbląskich nauczycieli odpowiedziało twierdząco.
Nie wiadomo, ile osób z naszego regionu weźmie udział w ogólnopolskiej akcji protestacyjnej, która odbędzie się 17 marca w Warszawie. Jak przekazano nam w elbląskim oddziale Związku Nauczycielstwa Polskiego decyzja w tej sprawie podjęta zostanie na początku marca. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że będzie to liczba ok. 30-40 osób.
Związek domaga się między innymi dymisji ministra edukacji Romana Giertycha. Chcą też uregulowania spraw związanych z wynagrodzeniem nauczycieli pracujących przy maturach i zewnętrznych egzaminach zawodowych.
Pomysł strajku to inicjatywa Związku Nauczycielstwa Polskiego, który kilka tygodni temu rozesłał do wszystkich szkół ankietę. Pytanie skierowane do pracowników oświaty brzmiało: "Czy wobec szkodliwej polityki rządu niszczącej system oświaty, a także wobec odstąpienia od zapowiadanych 7-proc. podwyżek płac dla nauczycieli, jesteś za przystąpieniem do jednodniowego ogólnopolskiego strajku ostrzegawczego pracowników oświaty?".
Elbląscy nauczyciele, podobnie jak ich koledzy w pozostałych regionach opowiedzieli się za strajkiem. Choć nie ma jeszcze wyników z całego referendum, to wszystko wskazuje na to, że za protestem opowiada się ponad 80 procent głosujących nauczycieli.
na czym polega "szkodliwa polityka rządu niszcząca system oświaty" ? pytam, bo nie wiem
Ta szkodliwa polityka polega na 5% podwyżki dla każdego nauczyciela. Lepiej nie mieć nic - ale to już polityka ZNP, jako przedostatniego bastionu (ostatnim jest Polski Związek Działkowców) PRL....
Dziwne, że ZNP nagle zauważa problemy finansowe nauczycieli. Gdzie byli gdy w naszym mieście Rada Miasta świadomie zaniżała stawki dodatków za wychowawstwo, motywacyjnych itp. Ale nie podoba im się minister, który jako pierwszy głośno mówi o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu oświaty. To, że nie udało mu się wywalczyć większych pieniędzy to szczegół w tym kraju. Powinniśmy się jednak cieszyć, że wreszcie inni zaczynają widzieć problemy z jakimi za tak małe pieniądze musimy się zajmować. Wymaga się od nas wychowywania młodego pokolenia z pozycji nic nie znaczącego Nauczyciela Rzeczypospolitej Polskiej.