Na brak podstawowych środków higienicznych w części szkołach skarżyło się wielu rodziców. Ministerstwo edukacji doprecyzowało przepisy. Mydło do rąk, papierowe ręczniki lub suszarki do rąk i papier toaletowy obowiązkowo będą musiały się znaleźć w każdej placówce.
11 lipca w życie wejdą nowe przepisy w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach. Odpowiednie rozporządzenie minister edukacji wydawał w czerwcu tego roku. - Rozporządzenie Ministra Edukacji zmieniające rozporządzenie w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach to pierwszy krok w kierunku polepszenia standardów higienicznych w szkołach. Dotychczasowy obowiązek zapewnienia w pomieszczeniach sanitarnohigienicznych ciepłej i zimnej bieżącej wody oraz środków higieny osobistej nie precyzował, jakiego rodzaju mają to być środki higieny osobistej - informuje Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Do MEN i kuratoriów oświaty w całej Polsce wpływały od uczniów i rodziców liczne skargi na brak podstawowych środków higienicznych w wielu szkołach. Braki były wykazywane również podczas przeprowadzanych regularnych kontroli w szkołach i placówkach. W związku z tym, w rozporządzeniu postanowiono wskazać wprost w katalogu wymaganych środków higieny osobistej: mydło do rąk, papierowe ręczniki lub suszarki do rąk i papier toaletowy. Doprecyzowany obowiązek dla organów prowadzących wynikający z rozporządzenia wejdzie w życie 11 lipca br. Katalog pozostanie otwarty tj. nie zamknie możliwości zabezpieczania i finansowania przez organy prowadzące szkoły i placówki innych środków higieny osobistej
- wyjaśnia MEN.
Drugim krokiem zmian w zakresie higieny w szkole będzie ustanowienie w nowym roku szkolnym 2024/2025 programu Ministra Edukacji dotyczącego pilotażu wyposażenia szkół i placówek w środki higieny menstruacyjnej dla dziewcząt. Program będzie wspierał działania samorządów i innych organów prowadzących szkoły i placówki. Analiza przedstawiona przez organizacje pozarządowe uzasadnia potrzebę zbadania sygnalizowanych potrzeb w obszarze tzw. wykluczenia menstruacyjnego. W ramach programu wybrana zostanie reprezentatywna grupa badawcza szkół, do której skierowany zostanie projekt w zakresie dostępności do środków higieny menstruacyjnej w szkołach. Podsumowanie programu wskaże rekomendacje do dalszych działań o charakterze systemowym. Działania MEN mają zachęcić organy prowadzące szkoły i placówki do systematycznego zapewniania uczennicom w swoich szkołach i placówkach dostępu do środków higieny menstruacyjnej.
Źródło: Ministerstwo Edukacji Narodowej
Rozkradną.
Niestety, ale dzieci nie wiedzą po co jest papier toaletowy czy ręcznik. Nie ma dnia, żeby dla zabawy nie wrzuciły całej rolki do sedesu czy nie namoczyły ręczników w umywalce. A ceny każdy wie jakie są... A akurat papier toaletowy czy ręczniki to obowiązek już od dawna, żadna nowość.