54 osób z elbląskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego pojedzie jutro (15.10.) na manifestację w Warszawie. - Jutro zakończy działalność „Miasteczko Edukacyjne”, które ma na celu poruszać problemy nauczycieli, nie tylko związane z finansami – mówił Gerard Przybylski, prezes elbląskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego.
8 października w okolicach placu na Rozdrożu w Warszawie rozstawiono namioty, w których nauczyciele pełnili dyżury. Na terenie „Miasteczka Edukacyjnego” można skorzystać z porad prawników oświatowych, pedagogów i psychologów, ale przede wszystkim odbywają się w nim debaty edukacyjne.
Jutro zakończy działalność „Miasteczko Edukacyjne”, które ma na celu poruszać problemy nauczycieli, nie tylko związane z finansami. Obiecano nam, że biurokracji będzie coraz mniej, a jest jej coraz więcej. Obciążeni są tym i dyrektorzy i nauczyciele
– podkreślił Gerard Przybylski.
Polityka wkradła się do szkolnych ławek, do łóżek pacjentów. Jest to przerażające. Nie ceni się ludzi, którzy się kształcą. Za chwilę nie będziemy mogli mówić o autorytecie nauczyciela
– podkreślił Gerard Przybylski.
Prezes elbląskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego odniósł się też do zarobków nauczycieli. - Opowiada się dzisiaj, że nauczyciele zarabiają 6,5-7 tys. zł. Może się tak zdarzyć, ale oni wtedy pracują na 2-3 etatach – stwierdził. - To znaczy, że nie ma go tylko w podstawowej szkole, w której jest zatrudniony, tylko jeszcze gdzieś dodatkowo musi uczyć.
Człowiek przy takiej ciężkiej pracy za jakiś czas będzie wypalony, nie będzie się do niczego nadawał, będzie tylko chodzić po lekarzach. Będzie i psychicznie i fizycznie niepełnosprawny z wyczerpania
– dodał Gerard Przybylski.
Dziś (14 października) w Ratuszu Staromiejskim odbyła się uroczystość z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Podczas swojego wystąpinia Gerard Przybylski zwrócił się z apelem do nauczycieli. - Mocny nauczyciel to mocny uczeń, a mocny uczeń to jest ten, który w przyszłości będzie tworzył mocne państwo prawa – stwierdził. - Trudno w dzisiejszym dniu mówić o tym, co nam jeszcze dokucza. Chciałbym, żeby moje koleżanki i moi koledzy nauczyciele mieli spokojne szkoły, spokojne etaty i nie martwili się o swoją przyszłość. Chciałbym, aby za ich ciężką pracę było odpowiednie wynagrodzenie, by was szanowano za to, że wkładacie ciężką pracę w wychowanie pokoleń.
Dziadzia daj sobie spokój już czas aby związkiem zajął się ktoś młody.
Człowiek urzęd umiejskiego i dyrektora edukacji
Wieczny Prezes.......
Gerard a wnuki to kto ci bawi ,chyba czas abys sie zdecydowal...? Strajki nie dla ciebie .
Czas wymienić kadrę bo sami nauczyciele już się śmieją.
Naprawdę to juz sprzeczne z naturą! Wszystko ma swój czas, wiek i miejsce! Elbląg chce i potrzebuje wszędzie nowej kadry!
Żadne odkrycie, tu akurat nie ceni się w ogóle ludzi zwlaszcza tych mądrzejszych , doswiadczonych ! Uklad zależności i powiązań i lizania tylnej części ciała ponad honor, przyzwoitość oraz własną godność! Ale od lustra się nie ucieknie !
Oczywiście nauczycieli powinno się rozgonić i nie dawać żadnych podwyżek. Po co w Polsce publiczna edukacja? Po co zachęcać młodych do pracy? Szkoły niech będą dla prawdziwych Polaków, takich jak dzieci członków partii PiS, reszcie hołoty wystarczy mala smoleńska książeczka z cytatami z Wodza.
A tym wiecznie źle
Po co ludzie wybierają ten zawód skoro ledwo skończą studia to zaczynaja narzekać? Nie podoba się? Można się przekwalifikować! Inni kończą po kilka kierunków studiów!!!