Dzięki środkom z Unii w Elblągu powstanie klasa lotnicza?

Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, Sławomir W. Malinowski z Komitetu Wyborców Witolda Wróblewskiego, podczas ostatniej sesji RM zaproponował, by w naszym mieście powstała Klasa Lotnicza, która zostałaby powołana do życia na bazie Technikum Ekonomicznego przy udziale Aeroklubu Elbląskiego.

Pomysł ten, zdaniem Sławomira W. Malinowskiego mógłby być sfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. - W woj. warmińsko-mazurskim, w Dywitach i Tuławkach, od roku szkolnego 2012/13 realizowany jest projekt "Akademii Wysokich Lotów" dla uczniów II i III klas gimnazjów - zauważa wiceprzewodniczący. - Zadania realizowane są poprzez zajęcia teoretyczne z przedmiotów matematyczno-przyrodniczych, zajęcia warsztatowe w Aeroklubie Warmińsko-Mazurskim, zajęcia praktyczne - lot szybowcem, loty samolotem, doradztwo zawodowe, warsztaty kompetencji interpersonalnych oraz ciekawe wycieczki. W szkole ponadgimnazjalnej byłaby to pierwsza taka klasa.

Klasa lotnicza miałaby być szansą dla młodych elblążan, by mogli oni rozwijać swoje umiejętności w zupełnie innym niż dotąd kierunku. - Propozycja klas lotniczych jest wyjątkowo atrakcyjna dla młodzieży, gdyż w obecnych czasach obserwuje się duże zapotrzebowanie na specjalistów z dziedziny lotnictwa. Nie tylko na pilotów cywilnych, wojskowych, czy liniowych, ale także na personel lotniczy - mechaników i inżynierów - mówi wiceprzewodniczący.

Co do tej pory stawało na przeszkodzie, by taka klasa mogła powstać? Ważną rolę niewątpliwie odgrywały pieniądze. Dla Sławomira W. Malinowskiego nie jest to przeszkoda nie do pokonania. - Kształcenie w kierunku lotnictwa jest dość kosztowne, jednak klasy lotnicze umożliwiają częściowo odpłatne bądź bezpłatne zdobywanie uprawnień lotniczych. Zajęcia mogą być prowadzone na terenie szkoły (klasa I 3h/tyg.), obozy lotnicze w wakacje i roku szkolnym, obozy integracyjne, szkolenie szybowcowe  - zauważa. - Absolwenci tej klasy, oprócz opanowania poziomu wiedzy niezbędnej do uzyskania świadectwa dojrzałości, kwalifikacji zawodowych, posiądą szereg umiejętności i uprawnień związanych z wykonywaniem sportów lotniczych oraz ukształtują cechy charakteru z tym związane, takie jak samodzielność, odpowiedzialność, koleżeńskość, zdyscyplinowanie, rzetelność - to co cechuje i ekonomistę, i pracownika związanego z transportem powietrznym. Klasa ma na celu także umożliwienie młodzieży ponadgimnazjalnej zdobycie wiedzy, umiejętności i doświadczenia lotniczego. Dzięki uczęszczaniu do klasy lotniczej można spełnić marzenia o wykonywaniu zawodu związanego z lotnictwem najmniejszym kosztem finansowym.

Liczba miejsc w klasie byłaby ograniczona do 25 osób. - Nauka w Klasie Lotniczej obejmuje normalny program nauczania poszerzony ponadto o teorię i praktykę lotniczą, oparte na szkoleniu szybowcowym. Szkolenie na szybowcach najlepiej i najskuteczniej przygotowuje pilotów do kariery pilota. Szybownictwo, z uwagi na swoją specyfikę, gwarantuje najniższe koszty wyszkolenia lotniczego, a zarazem jest bezpieczne, ucząc czystości pilotażu i właściwej oceny możliwości aerodynamicznych statku powietrznego w odniesieniu do otaczających warunków atmosferycznych - wyjaśnia w swojej interpelacji Sławomir Malinowski. - Uczniowie Klasy Lotniczej w ramach dodatkowych zajęć szkolnych, nabywają wiedzę niezbędną każdemu pilotowi. Zakres nauki jest dość szeroki i wymagający dokładnego opanowania i zrozumienia. Teoria lotnicza stanowi bardzo dobre poszerzenie standardowych przedmiotów szkolnych, takich jak matematyka, fizyka, biologia czy geografia. Bardzo często adepci latania nabywają ogromnej motywacji do pogłębiania wiedzy, właśnie dzięki interesującym przedmiotom lotniczym - mających przełożenie na umiejętności pilotażowe. Zajęcia praktyczne na lotnisku wymagają ponadto dobrej współpracy w grupie, ucząc koleżeńskości, odpowiedzialności i samodyscypliny. Nauka latania wiąże się również z dużą aktywnością fizyczną. W dzień lotny trzeba zwykle kilka razy przemierzyć lotnisko, nie wspominając o "wypuszczaniu" szybowców, czy ich przemieszczaniu. Cały dzień spędzony na powietrzu (i w powietrzu), w gronie przyjaciół z pewnością stanowi znakomity sposób spędzania wakacji i wolnego czasu.

Jak zapewnia wiceprzewodniczący RM takie szkolenia są ważne, ponieważ powstaje coraz więcej lotnisk regionalnych, wzrasta liczba połączeń krajowych i międzynarodowych, linie lotnicze narzekają na brak pilotów, brakuje również pilotów wojskowych, wzrasta popularność lotnictwa prywatnego oraz występuje deficyt kadry instruktorskiej w ośrodkach szkolenia lotniczego. - Absolwent klasy lotniczej będzie umiał planować swoją działalność lotniczą i ścieżkę kariery zawodowej, prowadzić zdrowy tryb życia zgodny z wymaganiami higieny lotniczej oraz wyjaśniać teoretyczne tego podstawy, współpracować w grupie, dostrzegać i reagować na zagrożenia, opisywać i wyjaśniać teoretyczne podstawy bezpieczeństwa lotów oraz wykonywać i opisywać czynności techniczne na samolocie w zakresie ucznia pilota - wymienia Sławomir Malinowski.

Obecnie klasy lotnicze funkcjonują w Białymstoku, Grudziądzu, Kaliszu, Bełżycach, Lublinie, Poznaniu, Swarzędzu i Czerwionce Leszczynach. - Absolwenci klasy lotniczej zyskują możliwość podjęcia dalszej edukacji nie tylko na tradycyjnych kierunkach politechnicznych, matematycznych, ale również na Wydziale Pilotażu Politechniki Rzeszowskiej i Politechniki Poznańskiej, Wydziale Lotnictwa i Obrony Powietrznej Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, Wydziale Lotnictwa i Kosmonautyki Wyższej Szkoły Ochrony Środowiska w Bydgoszczy oraz w Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie - zaznacza Sławomir Malinowski. - Aby zrealizować wszystkie założenia Klasy lotniczej niezbędne jest dofinansowanie szkolenia praktycznego w wysokości 14 tys. zł na jednego uczestnika w całym cyklu, jest to kwota rozłożona na trzy lata. Roczny koszt szkolenia praktycznego całej klasy to około 116 tysięcy złotych - przy założeniu przeszkolenia 25 uczniów. Finansowanie może być realizowane na podstawie porozumienia samorządu z Aeroklubem Elbląskim. Jednakże lepszym rozwiązaniem, nie obciążającym budżetu miasta, jest podjęcie przez szkołę oraz Aeroklub Elbląski starań pozyskania środków na pokrycie kosztów szkolenia ze źródeł zewnętrznych, m.in. funduszy unijnych.