W minioną sobotę w Elbląskim Centrum Społecznym odbyła się konferencja w ramach cyklu "Bieda i wykluczenie społeczne", w której wzięli udział Alicja Rojek - dyrektor Centrum Nauki i Biznesu "Żak", Henryk Horbaczewski - dyrektora IV LO w Elblągu, dr Piotr Uziębło - wykładowca PWSZ oraz Andrzej Sawicki - wizytator kuratorium oświaty. Głównym tematem spotkania było "Szkolnictwo publiczne, czy awans społeczny w dzisiejszej Polsce jest możliwy?".
Spotkanie poprowadził Krzysztof Sierżantowicz ze Stowarzyszenia Młodych Socjalistów.
Jako pierwszy głos w dyskusji zabrał dr Piotr Uziębło. Według niego bariery finansowe związane z ciągle rosnącymi kosztami nauki w szkołach, czy na uczelniach publicznych, stwarzają nierówny dostęp do wiedzy. Status finansowy zaczyna warunkować o możliwości podjęcia nauki. Wyjściem z takiej sytuacji są mniejsze, lokalne szkoły, czy uczelnie, które pozwalają podjąć studia bez ponoszenia dodatkowych kosztów takich jak np. czynsz. Taką jednostką jest na przykład PWSZ w Elblągu, który daje możliwość dalszego kształcenia osobom mniej zamożnym. Dr Piotr Uziębło negatywnie ocenia wprowadzenie odpłatności za studia, co przyczynić może się do drastycznego spadku liczby osób studiujących. Wykładowca PWSZ negatywnie także ocenia poziom nauczania w szkołach i uczelniach, który z roku na rok się obniża. Powodem tych zjawisk, według dr Piotra Uziębło, jest możliwość założenia uczelni przez osoby prywatne, do których obecnie uczęszcza blisko 36% ogółu studentów. Szkoły prywatne nie zawsze zapewniają najwyższy standard kształcenia, a co za tym idzie zdobywane dyplomy są coraz mniej warte. Dr Piotr Uziębło również niezbyt przychylnie odniósł się do wprowadzenia szkół gimnazjalnych. Wykładowca podsumowując, stwierdził, iż wartością w dzisiejszych czasach staje się dyplom, a nie wiedza i umiejętności.
Kolejną osobą, która wypowiedziała się na forum, była Alicja Rojek – dyrektor jednej z prywatnych szkół w Elblągu. Stwierdziła ona, iż w placówkach prywatnych poziom nauki jest porównywalny z tym, jaki można spotkać w szkołach publicznych. Argumentem potwierdzającym ten stan rzeczy – według Alicji Rojek - jest przede wszystkim stuprocentowa zdawalność państwowych egzaminów zawodowych przez absolwentów prowadzonej przez nią szkoły. Placówka stara się również iść za trendami panującymi na rynku pracy, otwierając nowe kierunki po ukończeniu, których ma się duże możliwości podjęcia pracy w zawodzie.
Swoją opinię na temat szkolnictwa wyraził także Henryk Horbaczewski. Według niego problem tkwi w kilku rzeczach. Pierwszą z nich jest sfera materialna - niedostateczne środki finansowe na kształcenie. Kolejny problem tkwi w mentalności młodzieży, której brak jest ambicji. Wspomniał on również on również o ważnej roli państwa, które powinno zapewnić możliwość rozwoju młodych ludzi. Dyrektor IV LO stwierdził, iż państwo nie powinno szczędzić środków na naukę i ludzi młodych, gdyż jest to najlepsza inwestycja.
Jako ostatni głos w dyskusji zabrał Andrzej Sawicki, który problemy obecnego szkolnictwa widzi raczej w roli wychowawczej, roli jaką mają do spełnienia rodzice, a którą nieraz zaniedbują. Wizytator kuratorium zauważył również, iż często wielu ludzi uczy się po to by, zdobyć wykształcenie, a nie konkretną wiedzę, czy umiejętności. Zauważył on również, iż istnieją obecnie ogromne szanse na zdobycie wiedzy, większe niż jeszcze kilka lat temu, jednak są one niewykorzystywane z powodu braku chęci ze strony uczniów, czy studentów do jej zgłębiania.
Podczas blisko dwugodzinnej debaty doszło do wymiany wielu ciekawych opinii. Sprawa szkolnictwa i problemy z nim związane na pozór wydają się być powszechnie znane, lecz nie są one poruszane na ogólnym forum. Szkoda jednakże, że nie doszło do przedstawienia konkretnych sposobów działania, które mogłyby zmienić na lepsze system szkolnictwa w Polsce.
JK
szkoda,z debata ta odbyła się w tak waskim gronie