Na to wydarzenie elbląska publiczność musiała czekać niemal pół roku. Po okresie lockdownu Teatr im. Aleksandra Serwuka wrócił do gry i szykuje jubileuszową, 300. premierę. W najbliższą sobotę, 12 września, zobaczymy "Burzliwe życie Lejzorka Rojtszwańca" Ilji Erenburga w reżyserii Artura Hofmana. Zobacz zdjęcia z próby generalnej.
"Burzliwe życie..." to historia prostodusznego, poczciwego żydowskiego krawca. Towarzyszymy mu w wędrówce w poszukiwaniu własnego miejsca na ziemi i akceptacji innych. Los pchnie go ze stalinowskiej Rosji, przez Polskę, Francję do Palestyny. W każdym z tych miejsc nasz bohater prześladowany przez system, ludzką bezduszność czy też zwykłego pecha daleki jest od zaznania szczęścia. Co chwila ląduje w więzieniu, a los stawia przed nim coraz to nowe wyzwani, a to jak rozmnożyć martwe króli, a to jak odróżnić fokstrota od walca. Lejzorek jednak nie ustaje, chce się "przepchnąć".
To zderzenie uczciwego, porządnego człowieka, może trochę niezguły, ze światem. Dla takich ludzi jednak nie ma miejsca na świecie. Dla Lejzorka także i w sowieckiej Rosji, w Polsce, we Francji i co najważniejsze również w Palestynie, gdzie umiera. Całość pokazana jest komediowo, ale spektakl daje również do myślenia o tym, jak świat postępuje z takimi ludźmi
- mówi Artur Hofman, reżyser spektaklu, znany elbląskiej publiczności z publiczności z poprzednich realizacji - "Skrzypka na dachu" i "Mein Kampf".
"Burzliwe życie..." poruszy, ale i też rozbawi, jak na komedię przystało. W elbląskiej adaptacji Ilji Erenburga znaczącą rolę ogrywa również muzyka.
Mamy do czynienia, jeśli nie z musicalem sensu stricto, to na pewno z formą musicalową. Są momenty, lekkie, łatwe i przyjemne. Mamy trochę piosenek, które wpadają w ucho, a także dynamicznej choreografii. Końcówka spektaklu jest z kolei chwytająca za serce. Nawet widz, który nie do końca będzie się identyfikował z naszym bohaterem, miło spędzi czas
- dodaje Artura Hofmana.
W rolę Lejzorka wciela się Sławomir Banaś. Na scenie towarzyszyć mu będzie liczne grono aktorów "Sewruka". W obsadzie spektaklu znaleźli się m.in. Monika Łyżwa, Mariusz Michalski, Aleksandra Wojtysiak, Mikołaj Ostrowski, Dominik Bloch i Artur Hauke. Adaptacji dokonali: Katarzyna Sobol i Maciej Wojtyszko. Muzykę do spektaklu skomponował Jerzy Derfel, a wykonał ją zespół Kameleon.
"Burzliwe życie..." będzie 300. spektakl w repertuarze elbląskiego od 1975 roku. Premiera odbędzie się 12 września o godz. 18. Początkowo planowano ją na 27 marca, Międzynarodowy Dzień Teatru. Nie odbyła się w pierwotnym terminie z powodu pandemii.
Artur Hofman, reżyser spektaklu. / Fot. Adrian Sajko