Wypełniona po brzegi widownia z nieukrywanym zachwytem chłonęła wczoraj (3.03.), drugi z kolei, spektakl 16. Elbląskiej Wiosny Teatralnej "Cud mniemany czyli Krakowiacy i Górale"..
Wodewil z muzyką Jana Stefaniego do libretta Wojciecha Bogusławskiego, uważany za pierwszą operę narodową, wystawiono po raz pierwszy w Teatrze Narodowym w Warszawie 223 lata temu. Treść opery jest prosta i nieskomplikowana. Akcja rozgrywa się w podkrakowskiej wsi Mogiła. Stach, syn furmana, zakochał się w córce młynarza, Basi. Młoda żona młynarza- Dorota, staje na drodze zakochanym, upatrując w Stachu swego kochanka. Aby mieć go na wyłączność chce oddać rękę pasierbicy góralowi Bryndasowi.
Basia nie godzi się jednak zostać jego żoną, co rodzi rodzinne niesnaski i ostry konflikt między dwiema grupami - krakowiakami i góralami. Jak kończy się ta historia? To trzeba zobaczyć. Spektakl w reżyserii Emila Wesołowskiego wart jest obejrzenia. Występuje w nim cała elbląska trupa wzmocniona aktorami Teatru Muzycznego w Gdyni oraz tancerzami wzbogacającymi całość.
Zdawać by się mogło, że dzisiejszy widz najchętniej wybiera repertuar lekki, łatwy i przyjemny, a moralitetów w stylu:
Nie bądźcie z nikim fałsywi,
Kochajcie zawse bliźniego,
Nie odpychajcie od dzwi ubogiego.
Podzielcie się chudobą s potsebnym sąsiadem,
I zyjcie dobrych ludzi psykładem,
A Bóg widząc Was godnych udzieli Wam dni swobodnych
nie bardzo chce słuchać.
Nic bardziej mylnego. Elbląska publiczność pokazała, że treść i tekst "Cudu mniemanego" wciąż są aktualne i żywiołowo odbierane.
- Jestem drugi raz na tym spektaklu i czuję, że nie ostatni - przyznaje pani Katarzyna. - Mało co sprawia, że zatapiam się w oglądaną akcję tak bardzo, że prawie czuję jakbym była częścią tej historii. Pięknie zrobiony spektakl, fantastyczne, barwne stroje, idealnie dobrana scenografia i fenomenalnie zagrana muzyka. Po porostu rewelacja.
- Pięknie, po prostu pięknie - dodaje pani Barbara. - Wzruszyłam się, że taki piękny spektakl jest dziełem naszego elbląskiego teatru. Gratuluję wszystkim, którzy"maczali w tym palce".
- Co tu dużo mówić- stwierdza pan Edward. - Sama pani słyszała reakcję publiczności.
To prawda. Takiej reakcji publiczności często nie widzimy. Cała widownia na stojąco głośno wyrażała swój zachwyt gromkimi brawami i głośnymi okrzykami, a nawet prośbami o bis.
W elbląskim teatrze nic nie jest zwyczajne, dlatego też szesnasta edycja Elbląskiej Wiosny Teatralnej jest jednocześnie dziesiątą (po reaktywacji). Jak na jubileusz przystało w wiosennym repertuarze znalazły się same rarytasy. Od przejmującego "Dogville" po baletowe "Jezioro łabędzie".
Kolejne spotkanie z Wiosną, to niedzielny koncert znakomitej polskiej mezzosopranistki (i jurorki programu "Twoja twarz brzmi znajomo") Małgorzaty Walewskiej. Przeboje opery, operetki i musicali w Jej wykonaniu umilą niedzielny wieczór szczęściarzom, którym udało się kupić bilet na to wyjątkowe spotkanie.
Wspaniałe przedstawienie
Ale nas w górnej części sali nie widać, tylko tych z dołu sali,