Już w najbliższą sobotę, 22 września, o godz. 18:00, Teatr im. Aleksandra Sewruka w Elblągu wystawi kolejną, premierową sztukę, „Jednoręki ze Spokane” Martina McDonagha, w reżyserii Julii Pawłowskiej.
Jak zapewnia Dyrektor Teatru, Mirosław Siedler, jest to spektakl dla widza, który lubi współczesną dramaturgię i w teatrze szuka ostrzejszego repertuaru. - Teatr nie może bazować wyłącznie na przedstawieniach dla młodego widza czy lekturach szkolnych. Muszą pojawiać się spektakle o innym charakterze, adresowane do innego odbiorcy – bardziej wyrafinowanego, oczekującego nawet lekkiego szoku – mówi Mirosław Siedler. - Teatr się zmienia, pojawiają się nowe utwory dramatyczne. Martin McDonagh brawurowo wszedł do polskich teatrów, a „Jednoręki ze Spokane” to najnowszy utwór tego autora, a jednocześnie kolejna realizacja jego sztuki w naszym repertuarze.
Kim jest tytułowy Jednoręki?
- Główny bohater, Carmichael, poszukuje własnej ręki, od 27 lat - wyjaśnia reżyserka Julia Pawłowska. - W tym celu spotyka się w hotelu z dwójką handlarzy marihuany, którzy próbują sprzedać mu rękę. Jak się później okazuje, to nie jest jego ręka, tylko aborygeńska ręka, którą handlarze ukradli z muzeum.
Jak zwykle w takich sytuacjach zaczynają się kłopoty. Ich inicjatorem jest również psychopatyczny recepcjonista, który próbuje wpływać na bieg zdarzeń. - Wzorem recepcjonisty był bohater „Czterech pokoi” Quentina Tarantino, a twórczość Tarantino stanowiła inspirację do skonstruowania całego przedstawienia - dodaje reżyserka spektaklu.
Obok głównego bohatera Carmichael’a, w którego wcieli się Artur Hauke, zobaczyć będzie można handlarzy narkotyków Toby’ego i Marilyn, których zagrają Leszek Andrzej Czerwiński i Małgorzata Rydzyńska. Z kolei w roli Mervyna, recepcjonisty – intryganta, wystąpi Wojciech Rydzio.
Jak zapewnia reżyserka Julia Pawłowska - Spektakl jest zabawny, ale jest to czarny humor. Krew, strzały i tajemnicza walizka z zaskakująca zawartością Jest to przede wszystkim groteskowe.
- Spektakl adresowany jest głównie do młodego odbiorcy, który w teatrze szuka czegoś, z czym mógłby się identyfikować, swojego poczucia humoru – dodaje dyrektor Mirosław Siedler. – Utwór McDonagha ma swoje drugie dno. Warto przyjść na spektakl co najmniej jeden raz. Pierwsza warstwa, którą zdejmujemy, to jest to, co najpierw do nas dociera – fabuła i język, którym operują bohaterowie sztuki. Druga warstwa jest głębsza, może spowoduje zastanowienie nad bohaterem, próbę określenia kim on jest naprawdę.
Zarówno obsada, jak i fabuła spektaklu wskazują, że sztuka zapowiada się ciekawie, a widzowie spędzą w teatrze półtorej godziny obserwując zabawne zwroty akcji i niecodzienne sytuacje, niosące specyficzny humor.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Konkurs:
Jeśli chcesz wygrać podwójne zaproszenie na premierę spektaklu „Jednoręki ze Spokane” wyślij swoje zgłoszenie na adres konkurs@info.elblag.pl (podając swoje imię, nazwiso oraz numer telefonu, a w temacie wpisując „Jednoręki ze Spokane”). Na zgłoszenia czekamy do 21 września, do godz. 18.00.
Nie chce być złośliwy, ale TEATR nasz nie jest instytucją dochodową - czy zatem zamiast rozwijać nie powinno się go "tymczasowo" zamknąć. Do czasu, aż znajdą się (być może) środki. Idąc za opcją deficytowości linii tramwajowej numer 2. Osobiście lubie i szanuje i jedno i drugie.
teatr to jest cool ręce precz od teatru!!!!!!!!!!!!!!lepiej dotować teatr jak takich pseudo kopaczy na których miasto wykłada miliony !!!!