Elbląscy kajakarze zdobyli 8 medali na Mistrzostwach Polski Juniorów i Juniorów Młodszych. - To jest historyczny wynik. To, co zrobili zawodnicy zasługuje na pokłony i ogromne gratulacje - mówił podczas zwołanej dziś (4.08.) konferencji prasowej Wojciech Załuski, trener UKS Kajak Silvant.
- Rok temu też mieliśmy ogromny sukces. Ludzie, którzy wówczas nam gratulowali powątpiewali jednak, czy uda się trochę polepszyć ten wynik. Ale udało się! Z gratyfikacji punktowej wszystkich klubów, które uczestniczyły w Mistrzostwach rok temu zajęliśmy 5 miejsce, a w tym roku zajęliśmy 3 miejsce. Z tych Mistrzostw wróciliśmy z 8 medalami - mówił Wojciech Załuski.
Przemysław Rojek zdobył złoto indywidualnie na 500 i 1000 metrów, a w duecie z Pawłem Krauze na 5000 metrów. Paweł Krause wywalczył srebro w K – 1 na 1000 metrów. Igor Komorowski i Gabriel Gładykowski przywieźli do Elbląga brązowe medale pokonując razem 500 metrów oraz 1000 metrów. Gabriel Gładykowski zdobył też brąz na K – 1 na 5000 metrów. Natomiast Igor Komorowski i Adam Witkowski razem zdobyli srebrny medal na dystansie 200 metrów.
To jest historyczny wynik. Zdobyliśmy 8 medali, ale jakby szczegółowo na to patrzeć to zrobiliśmy dwa pierwsze miejsca w elitarnej konkurencji na 1000 metrów, która jest konkurencją olimpijską. Pierwsze miejsce zdobył Przemek Rojek, drugie Paweł Krause, który obok niego siedzi. Nie przypominam sobie w przeciągu 15 lat, żeby jakikolwiek klub zdobył dwa pierwsze miejsca w tej elitarnej konkurencji
- zaznaczył Wojciech Załuski.
W przyszłym roku Paweł Krause i Przemysław Rojek będą już "seniorami". - Przemek Rojek i Adam Witkowski od przyszłego roku wchodzą w wiek seniora. Jest to czas, podczas którego poważnie będziemy myśleć o tym, żeby udowodnić nie tylko na arenie krajowej, ale i na zawodach w Europie i na świecie, że jesteśmy mocni, najlepsi - zaznaczył Wojciech Załuski. - Z tylu głowy mamy plan upragnionych igrzysk olimpijskich i tego medalu, bo od czasów Heleny Pilejczyk medalu olimpijskiego dla Elbląga nie było. Mamy okazję, aby do tego dążyć.
Trener podkreślał dużą rolę, jaką odgrywa sponsor, kibice i rodzice zawodników. - Są to osoby, które są niesamowicie zaangażowane - dodał.
Jestem bardzo zadowolony z zawodów. Dobrze się do nich przygotowałem. Cały czas trzymałem plan treningowy, nie zbaczałem z kursu. Wszytko było dopięte na ostatni guzik. Trener mi w tym wszystkim pomagał. Dziękuję trenerowi Wojciech Załuski oraz trenerce Agnieszce Banaś. A także sponsorowi, który dał mi możliwość trenowania. Obozy, odpowiednie wyżywienie, odzież sportowa - to wszystko dzięki niemu
- mówił Przemysław Rojek.
Gratulacje - pamiętam czasy kiedy tłumy ludzi przychodziły na zawody,zawodnicy ze Stoczniowca,MRKS,Nogatu -to byli bbb dobrzy zawodnicy,no i Pan Edward o 40- kg młodszy POZDRAWIAM SERDECZNIE.
zamiast wywalać kase w błoto na leniwą i upadłą olimpię to dać na takich zawodników a nie wywalona kasa ponad 2 miliony na oświetlenie a teraz jeszcze na podgrzewaną murawę
brawo chłopaki gratulacje
Pozdro komar