W toku jest sprawa wytaczona z powództwa Pawła Kowszyńskiego przeciw portalowi Elblag24.pl. Polityk Solidarnej Polski uważa, że jedna z publikacji portalu godzi w jego dobre imię i zawiera nieprawdziwe informacje dotyczące jego pracy zawodowej. Dziś na sali sądowej, podczas piątej już, rozprawy, do głosu został dopuszczony nowy świadek zeznający w tym postępowaniu. Na godz. 15.15 sędzia Dorota Zientara zapowiedziała wydanie postanowienia.
Sprawa z powództwa Pawła Kowszyńskiego dotyczy publikacji portalu elblag24.pl, w której poruszono m.in. kwestię pracy zawodowej polityka Solidarnej Polski w szkole "ŻAK", której dyrektorem jest Cezary Balbuza. Autor publikacji, w swoim materiale, stawia również szereg pytań o zdobyte umiejętności oraz wykształcenie Kowszyńskiego. Ten ostatni zaś uważa, że artykuł godzi w jego dobre imię i zawiera szereg nieprawdziwych informacji.
Polityk Solidarnej Polski w trybie wyborczym wytoczył więc portalowi proces. Podczas dzisiejszej (31 października), piątej rozprawy na sali sądowej obecny był, oprócz strony powodowej, publicysta portalu wraz z pełnomocnikiem, który złożył wniosek o wyłączenie jawności rozprawy - Kampania wyborcza jest jawna, a orzeczenia sądu i postępowania sądu też są jawne. Gdyby w toku sprawy istniało ryzyko ujawnienia okoliczności, które mogłyby narazić uczestników na jakieś ujemne konsekwencje, w takiej sytuacji widziałabym podstawy do wyłączenia tej jawności. Tutaj takich okoliczności nie widzę - argumentowała sędzia Dorota Zientara odrzucając wniosek powoda.
W trakcie dzisiejszej rozprawy pełnomocnik portalu wniosła także o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania w charakterze świadka Mariusza Lewandowskiego, którego wskazano jako redaktora naczelnego czasopisma "Twierdza Elbląg", na okoliczność informacji, które dotyczyć mają zatrudnienia Pawła Kowszyńskiego w szkole ŻAK. Jak tłumaczyła pełnomocnik portalu, Mariusz Lewandowski jako osoba trzecia miał słyszeć jak inna osoba, publicznie opowiadała o tym, że Kowszyński jest zatrudniony we wspomnianej szkole - Zadzwonił do nas świadek, który chciał zeznawać przed sądem, a Mariusz Lewandowski był przy tej rozmowie - tłumaczył dziś Borys Tucki.
Pozwany publicysta wskazywał, że człowiek ten chciał się dziś pojawić w sądzie ale nie mógł, rzekomo dlatego, że został zastraszony przez teściową Pawła Kowszyńskiego.
Sędzia Dorota Zientara przychyliła się do wniosku pełnomocnika portalu i Mariusz Lewandowski został przesłuchany, jednak z uwagi na to, że miały zostać podane personalia osoby, która w sprawie zatrudnienia Kowszyńskiego w szkole ŻAK rozmawiała telefonicznie z portalem, sędzia wyłączyła jawność sprawy, a media musiały opuścić salę - Te zeznania w mojej ocenie nie wniosły niczego do sprawy - mówił po zakończeniu rozprawy Paweł Kowszyński.
Być może jeszcze dziś usłyszymy wyrok w tym postępowaniu. Na godz. 15.15 sędzia Dorota Zientara zapowiedziała wydanie postanowienia.
Kowszyński żąda od portalu całkowitego usunięcia artykułu o tym, iż był zatrudniony na podstawie umowy cywilno- prawnej w Centrum Nauki Żak. Polityk Solidarnej Polski domaga się również przeprosin na łamach E24, a także wpłaty 5 tys zł, oddzielnie od autora artykułu i współwydawcy portalu wpłaty na organizację pożytku publicznego.
Do sprawy powrócimy.
---------------------------------------------------------------------------------
Aktualizacja:
Postanowienie wydane dziś (31 października) przez Sąd Okręgowy w Elblągu nakazuje usunięcie publikacji portalu elblag24.pl, w którym zawarto nieprawdziwe informacje o zatrudnieniu Pawła Kowszyńskiego w szkole ŻAK, której dyrektorem jest Cezary Balbuza. Ponadto sąd zobligował przedstawicieli portalu do opublikowania w ciągu 48 godzin, we wszystkich elbląskich dziennikach i serwisach internetowych, przeprosin Pawła Kowszyńskiego. Wydawca portalu ma również zwrócić koszta sądowe powodowi. Sędzia nie przychyliła się jedynie do roszczenia o zasądzenie wpłaty 5 tys. zł oddzielnie od autora artykułu i współwydawcy portalu na instytucję pożytku publicznego.
- Artykuł stanowi formę agitacji wyborczej, bowiem może mieć wpływ na wynik wyborów przez to, że odwołuje się do tezy, że kandydat na członka Rady Miasta (Paweł Kowszyński kandyduje do Rady z list Prawa i Sprawiedliwości - red.) jest osobą bezrobotną, co w odbiorze społecznym może być traktowane jako dowód braku kwalifikacji do piastowania stanowiska radnego. Twierdzenie to jest nieprawdziwe, czego dowodzi przedłożone przez wnioskodawcę zaświadczenie o zatrudnieniu (…) - wskazywała sędzia Dorota Zientara.
Ponadto sędzia w uzasadnieniu wskazywała, że autor publikacji jest nie tylko dziennikarzem, ale i pełnomocnikiem Komitetu Wyborczego Obywatelski Elbląg - Uczestnik nie występuje zatem jedynie jako dziennikarz relacjonujący rzeczywistość, ale również jako uczestnik kampanii wyborczej - mówiła sędzia.
Pełnomocnik portalu nie wyklucza złożenia zażalenia od postanowienia Sądu. Zaś Paweł Kowszyński planuje koleny pozew przeciwko E24, zarówno z powództwa cywilnego jak i karnego.
Czas skończyć z E24..
Jak długo będzie trwała parodia z elblag24 oraz jego wydawcą i redaktorem naczelnym? Na całą Polskę pośmiewisko przez dwóch błaznów lekceważących prawo i nas wszystkich? Kim są osoby, którzy wspierają ich działalność i z ich usług korzysta.
a ten Figuś bez nocnika przyszedł? czyli co , bedzie walił w gacie.....
To sa jakies kpiny z Sądu! Czyli teksty sa pisane na podstawie zenznań świadków, którzy przypadkiem sa powiazani z E24 i komitetem Szweda?;) Pewnie jeszcze sami do siebie dzwonia i się zastraszają z okazji Halloween?!;)
O Jaka kochająca teściowa - tylko pozazdrościć.
Tucki i Kuchejda -przestępcy recydywiści ,kiedy ich zamkną???????????????????????????
To jest kpina, E24 pluje na wszystkich, szydzi z sądu.Osoby pokrzywdzone są co najwyżej kolekcjonerami wyroków. Kuchejda śmieje się z tego wszystkiego i uprawia parodię dalej. On ośmiesza instytucję sądu. Czy naprawdę na takiego jełopa sądy nie mają żadnego sposobu!!!!????
Przeprosić to można jak ktoś komuś staną na odcisk ,a wtym przypadku powinna być kara finansowa .
Znowu ten Mariusz Lewandowski ? Sąd jeszcze sie nie poznał, na tym osobniku !?
zawsze wydawało mi się, że bycie zatrudnionym w szkole nie jest niczym obraźliwym, a tu zonk,okazuje się, że napisanie, że ktos pracuje w szkole to obraza, dziwne są wyroki sądowe,