Na boisku przed Biedronką przy Alei Odrodzenia rozstawiony został duży ekran, na którym dziś (01 sierpnia) o godzinie 19:30 rozpocznie się projekcja polskiego filmu „Pułkownik Kwiatkowski”. Dzieci już zajęły miejsca i czekają na niewątpliwą atrakcję.
Wspólne oglądanie w plenerze to nie tylko przyjemność , ale przede wszystkim okazja do spotkania z sąsiadami i spędzenie czasu na świeżym powietrzu. Na szczęście upał nieco ustąpił, a przyjemny wietrzyk sprzyja wyjściu z dusznych mieszkań.
Dzisiejsza projekcja to rekompensata nieudanego pierwszego Letniego Kina Plenerowego. Stowarzyszenie Przyjaciół Zawada, które pozyskuje środki na organizowanie spotkań integracyjnych mieszkańców osiedla, zapraszają wszystkich na boisko, na którym rozstawiane są właśnie miejsca siedzące.
No akurat ten film jest dla dzieci... :(
Świetny dobór filmu dla dzieciaków. Mimo doskonałych jabłuszek p. Renaty....
Pomysł fajny, ale ten bilboard z "Olsztynem" to tak daje po oczach że chyba bym nie wysiedział na żadnym filmie dłużej niż 5 minut:(
Dla dzieciaków o 19 . 30 ?? Oj chyba coś tu przekłamane jest ? Sama inicjatywa... słuszna . Zaś co do filmu , zawsze znajdą się niezadowoleni. Wszystkim nie dogodzisz . Zwłaszcza na Zawadzie : )
Jonas. Pelna zgoda. Gdzie sa prawdziwi lolalni patrioci. Olsztyn jest de facto po czesci opowiedzialny za nasza elblaska nedze. Ani minuty nie wysiedze w tym kinie! Gdzie sa graficiarze teraz?zamalujcie to natychmiast!
Tylko, że z Olsztyna film ze sprzętem wypożyczają za 1300, a w Elblągu za 2500. Zanim zaczniecie pluć sprawdźcie na kogo powinniście
To wole dac zarobic i przeplacic swoim, idz chlopie sie schowaj!!!
Też mi atrakcja - film sprzed ponad 10 lat. Widać , że mają kiepski repertuar.Ten film akurat nie jest dla dzieci.
Ej malkotenci może wreszcie coś sami byście zrobili dla ludzi a nie tylko narzekacie wszystko źle czyżby na Zawadzie mieszkały same zgryzoty, sami sobie robicie reklamę a poźniej się dziwicie że w Elblągu tak się mówi o tym osiedlu. Jeśli chodzi o dzieci to zależy od rodziców jak długo będą na podwórku a nie od filmu co tu ma do rzeczy film. Gdańsk, Olsztyn czy inne miasto jeśli sobie pozwalamy to tak mamy, może nie potrafimy walczyć o swoje tylko umiemy narzekać tak też i mamy.
Ani jednej ławeczki, kino na stojaka!