Zostały dwa tygodnie do końca zbierania podpisów przez Grupę Referendalną. Dokładnie za 14 dni podpisy elblążan popierających referendum zmierzające do odwołania prezydenta Grzegorza Nowaczyka oraz Rady Miejskiej, zostaną przekazane na ręce komisarza wyborczego.
Aby referendum się odbyło potrzebne jest około 10 tys. podpisów. O zebranie takiej ilości nie martwi się Grupa Referendalna, która odpowiedzialna jest za tę inicjatywę. – Formalnie podpisy zaczęliśmy zbierać od momentu, kiedy otworzyliśmy nasz punkt informacji, a było to 22 grudnia – mówi Kazimierz Falkiewicz, pełnomocnik Grupy Referendalnej. – Na początku przychodziło po kilka osób, które zbierały podpisy, teraz to już sam nie wiem ile nas jest, bo przybyło dużo wolontariuszy, którzy z własnej inicjatywy przynoszą po kilka podpisów pod listą. Zdarzyło się, że raz ktoś przyniósł 40 podpisów.
Jeśli potwierdzą się zapowiedzi Grupy Referendalnej dwa tygodnie wystarczą nie tylko na zebranie 10 tys. podpisów, ale i na przekroczenie tej liczby. – Na dzień dzisiejszy wszystkich podpisów jeszcze nie zliczyłem, ale jak będzie tak jak do tej pory to nie mamy się o co martwić.
Choć wydaje się to nieprawdopodobne, pełnomocnik Grupy Referendalnej zapewnia, że zdarzają się dni, w których udaje się zebrać nawet kilkaset podpisów. – W poniedziałek mieliśmy prawie 500 podpisów, we wtorek 250, w środę 385, a w czwartek przekroczyliśmy 400 – wylicza Kazimierz Falkiewicz. – Cały czas powtarzam, że trzeba złożyć nie tylko wymaganą liczbę, ale trzeba mieć przynajmniej 10 proc. ponad, bo wiadomo, że różni ludzie się podpisują i przynoszą różne listy, więc mogą zdarzyć się pomyłki. Później będzie to weryfikowane, więc żeby mieć pewność, że nie będzie odrzuconej takiej części, żeby mogła ona zaważyć, to te 9838 głosów musi być pewnych.
Czas na uzbieranie podpisów wyznaczony jest do 26 stycznia. Termin przypada w sobotę, dlatego Grupa Referendalna zakończy ich zbieranie zgłoszeń dzień wcześniej.
Od samego początku swojej działalności Grupa Referendalna twierdziła, że referendum to jedyna szansa, by uratować nasze miasto. Powstaje jednak zasadnicze pytanie: kto, w miejsce obecnej władzy, ma przejąć stery i wyprowadzić Elbląg na szerokie wody? Niestety w tej kwestii wszyscy nabierają wody w usta. – Zgodnie z ordynacją wyborczą samorządu my jesteśmy komitetem, który odwołuje. Nie jesteśmy komitetem wyborczym i nie możemy, a nawet nie mamy prawa nikogo wskazywać – zaznacza Kazimierz Falkiewicz. – Oczywiście każdy może mieć swojego kandydata, ale takich informacji nie będę przekazywał, bo nie mogę.
W mieście, w którym bezrobocie jest duże, a kryzys puka do drzwi niejednego mieszkańca pojawia się pytanie, czy to dobry czas na referendum? Czy elblążan będzie stać na jego przeprowadzenie? – W Olsztynie, jak przeprowadzono referendum, zapłacono w granicach 150 tys. zł, więc nas pewnie będzie kosztowało to mniej – mówi Kazimierz Falkiewicz.
W marcu br., w gminie Nowinka (powiat augustowski, Podlasie) przeprowadzono pierwsze w tej kadencji w Polsce skuteczne referendum lokalne. Odwołano Radę Gminy. Od tego momentu coraz częściej słychać było o wciąż nowych grupach, które decydowały się na ten krok, nie zawsze z pozytywnym skutkiem. Czasem, tak jak np. w przypadku referendum w sprawie odwołania burmistrza w Kalwarii Zebrzydowskiej, wójta gminy Stawiguda czy prezydenta Gliwic, mimo doprowadzenia do referendum zabrakło frekwencji przy urnach wyborczych.
Zgodnie z Ustawą o referendum lokalnym, (art. 55.) „referendum będzie ważne jedynie wtedy, jeżeli wzięło w nim udział co najmniej 30 % uprawnionych do głosowania”, a „referendum w sprawie odwołania organu jednostki samorządu terytorialnego pochodzącego z wyborów bezpośrednich jest ważne w przypadku, gdy udział w nim wzięło nie mniej niż 3/5 liczby biorących udział w wyborze odwoływanego organu”.
Od momentu złożenia list z podpisami komisarz wyborczy ma 30 dni na ich weryfikację, następnie kolejne 40 na wyznaczenie terminu referendum. – Prawdopodobnie referendum wypadnie na pierwszą niedzielę kwietnia albo w połowie kwietnia – przepowiada Kazimierz Falkiewicz.
Najbliższe referendum lokalne odbędzie w niedzielę, 13 stycznia, w Zakopanem. Kiedy część redakcji info.elblag.pl pojechała do tego miasta, aby dopingować polskich reprezentantów podczas Pucharu Świata w Skokach Narciarskich, nie spodziewali się jak wielkie siły skierowano na reklamę tej inicjatywy zimowej stolicy Polski. W całym mieście (nawet przed Urzędem Miejskim) rozwieszone są transparenty nawołujące nie do kibicowania sportowcom, lecz do wzięcia udziału w referendum, które przypada w dzień 21. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Możemy się jedynie domyślać czy zbieżność dat obu wydarzeń będzie miała wpływ na frekwencję.
B R A V O ! I od razu ABW do ratusza ale od razu ..!!
Niech Grupa Referendalna wyłączy tą tubę. Hasła w kółko powtarzane brzmią jak te głoszone w Stanie Wojennym ... "rozejść się, nie zakłócać spokoju". Drodzy Panowie podpisy zbierajcie ale ściszcie te dziadostwo i dla przyzwoitości zmieniajcie repertuar bo słyszę 1000 razy dziennie o "arogancji władzy" ...
prezydent powinien być razem z mieszkańcami a nie przeciw mieszkańcom
To prawda zbierają dużo, sama widziałam stojąc wczoraj na przystanku. Około 15:15 szły tam całe grupy.
Zatem Elblążanie, nic innego jak teraz iść podpisać, ALE KONIECZNIE W KWIETNIU IŚĆ TEŻ DO URN I ODWOŁAĆ. Frekwencja musi być.
Dociśnijmy i zbierzmy tą resztę podpisów pod Referendum!!! Punkt przyjmowania podpisów mieści się przy ulicy Czerwonego Krzyża, wejści od ulicy Hetmańskiej tuż przy wejściu do biura obsługi klienta ZKM, ale również przy wejściu do biura strefy płatnego parkowania w Elblągu w celu zapłacenia mandatów. Dosyć bzdurnych stref! Dosyć mandatów za parkowanie prawie w całym mieście! Mieszkańcu Elbląga płacisz mandat za parkowanie w swoim mieście, złóż podpis za Referendum! Nowa władza musi coś z tym tematem zrobić, bo to co się w tej sprawie dzieje to paranoja!!! Referendyści wszystkich dzielnic miasta Elbląga łączcie się!
Ciekawi mnie jaki jeszcze podstęp Grześ i jego świta wymyśli by tym ludziom plany pokrzyżować,pewnie znów jakąś zawadzka jak za niemieckiego okupanta ....???? Brawo dla was ludziska pokazać tym draniom że pracuje sie całą kadencję a nie tylko podczas kampanii wyborczej ,jak już mówiłem "na pal z nieudacznikami i pasozytami z UM"
Sorrki powinna być zasadzka a nie zawadzka ,,,słownik w telefonie ..
W Gronowie Elbląskim w ubiegłym roku w wyborach przedterminowych mieszkańcy pokazali środkowy palec kandydatowi z PO. Im udało się zmienić Burmistrza na młodego zaradnego człowieka - nie pijarowca tylko pracowitego człowieka.. W Ostródzie też pokazali palec kandydatowi z PO. Im też udało się zmienić burmistrza - mieli referendum. Elblążanie My też damy radę. Frekwencja jest konieczna.
Oj polecą głowy w ratuszu.CBA u bram stoi .