Wyprzedaż miejskich nieruchomości trwa w najlepsze. Niektóre z nich wystawiane są po raz szósty

Komentarze do artykułu (14)

1. 1
   +3

   

   ~ kasinaktosina

   Wtorek, 14.07

   w urzędach mają pensje zapewnione , więc działki będą sprzedawać jeszcze przez kilka lat hi hi

   Zgłoś naruszenie zasad
2. 2
   +9

   

   ~ obserwator

   Środa, 15.07

   Zgadzam się z Tobą laskipaa, nie rozumiem ludzi, którzy hejtują minusami Twoje wypowiedzi. Przecież to miasto niebawem całkowicie upadnie. Nie ma i nie zapowiada się na jakieś porządne inwestycje, które zapewniły by pracę kilku tysiącom Elblążan. Jedynie prywaciarze, którzy zarabiają nie tylko prowadząc działalność ale również na pracowniku (bo z byle powodu odbierze mu premię etc..) Poza tym to jest jedna wielka szopka z cenami tych działek, miasto używa terminów typu: "przetarg" i "cena wywoławcza" - to tak jak by ludzie walili do urzędu drzwiami i oknami żeby licytować daną nieruchomość, a jakie są realia, statystyki mówią same za siebie: "Miasto sprzedało we wschodniej części Bielan cztery nieruchomości (z 34 wystawionych)" i to bodaj od 2013 roku.. Dziękuję za uwagę.

   Zgłoś naruszenie zasad
3. 3
   +6

   

   ~ obserwator

   Środa, 15.07

   Zgadzam się z Tobą laskipaa, nie rozumiem ludzi, którzy hejtują minusami Twoje wypowiedzi. Przecież to miasto niebawem całkowicie upadnie. Nie ma i nie zapowiada się na jakieś porządne inwestycje, które zapewniły by pracę kilku tysiącom Elblążan. Jedynie prywaciarze, którzy zarabiają nie tylko prowadząc działalność ale również na pracowniku (bo z byle powodu odbierze mu premię etc..) Poza tym to jest jedna wielka szopka z cenami tych działek, miasto używa terminów typu: "przetarg" i "cena wywoławcza" - to tak jak by ludzie walili do urzędu drzwiami i oknami żeby licytować daną nieruchomość, a jakie są realia, statystyki mówią same za siebie: "Miasto sprzedało we wschodniej części Bielan cztery nieruchomości (z 34 wystawionych)" i to bodaj od 2013 roku.. Dziękuję za uwagę.

   Zgłoś naruszenie zasad
4. 4
   +3

   

   ~ marek elbląski

   Sobota, 18.07

   Bycie w tym wojewuctfie z nibymiastem nie wychodzi nam na zdrowie,cóż,sami sobie jesteśmy winni.Pytacie kto?My,Elblążanie-jesteśmy pasywni,słabo zorganizowani,brakuje nam inicjatywy oddolnej,a twierdzenie,ze nic nie da się zrobić to zwykle kłamstwo,które łykamy i kiedy ktoś na nas plue,mówimy,ze deszcz pada,bo jak można tłumaczyć usunięcie z posad jednego peowskiego barana i wsadzenie na to miejsce drugiego,o podobnych "zdolnościach"?To jest bolesne,ale prawdziwe-spodziewam się dużej ilości minusów,bo to takie normalne na info elbląg,z ktorego tylko nazwa została:(

   Zgłoś naruszenie zasad