Nasz prezydent w czasie kampanii wyborczej 2 lata temu , obiecywał silne zbliżenie z Trójmiastem , ale po wyborze jest mu bliżej do Szwajcarii i Dubaju , choć nic z tego nie wynika . Może więc jednak wrócić do obietnic i poradzić się kolegów - prezydentów , Adamowicza ,a zwłaszcza Karnowskiego , czy Szczurka ,jak rozwiazywać nasze ,nawet najprostsze problemy .nawet jak zagospodarować felerny od początku Ratusz , by nie generował tylko strat . Radzić się mądrzejszych ,to nie wstyd.
Zbliżyć "zaoczny" to się może do żony. Jest na wylocie nawet jak nie będzie referendum lub go nie odwołają. Wszyscy mają gościa dość, a kiedy odbyła się ostatnia Rada Menagerów ? "Terefere" dobrze trafiłeś pełno planów, opracowań, koncepcji za które trzeba płacić a po wielkie "G" i tak topią ten kraj. Czekam na "właściwe" wydatki w związku z promocją - to dopiero będzie HIT
Ratusz został przez Nowaczyka odziedziczony po H. Słoninie. Był on mistrzem pozyskiwania środków z UE ale nie zawsze koncepcje ich wydatkowania były dopracowane. W projekcie, na który otrzymano dotacje jest dokładny zapis funkcji tego obiektu. Dlatego musi tam teraz znależc się restauracja, bo trzeba bedzie dotacje zwracac. Podobnie jak nie można malowac reklam na nowych tramwajach, bo też dotowane z Unii. Oczywiście, że pomysł restauracji w podziemiach budynku UM jest bezsensowny, tworzy niezdrową konkurencję dla istniejących wkoło placówek gastronomii i nie rokuje sukcesu finansowego. Zatem należy się zastanowic nad renegocjacją warunków dotacji oraz znalezc inny dobry pomysł na Ratusz. To zadanie dla obecnego prezydenta, wg niego samego podobno nowoczesnego i sprawnego menagera...
W kampanii wyborczej Lech Wałęsa obiecał 100mln zł każdemu kto na niego zagłosuje.Po niewypełnieniu obietnicy jeden z wyborców pozwał nową głowę państwa do sądu. Sąd pierwszej instancji zasądził tę kwotę, jednak od nakazu zapłaty Wałęsa się odwołał. Ostatecznie Sąd Najwyższy uznał, że przed sądami powszechnymi nie można dochodzić realizacji obietnic wyborczych i nie można traktować tej sprawy jako zawarcia przez Wałęsę umowy ze społeczeństwem. Inną kwestią było to, jak wybrca zamierzał udowodnić, że oddał głos właśnie na tego kandydata. Okazało się, że POLITYCY NIE SĄ ZWIĄZANI OBIETNICAMI WYBORCZYMI, a WYBORCY NIE MOGĄ ICH EGZEKWOWAĆ!Kandydata na prezydenta nie możemy rozliczać z tego, co mówi w czasie kampanii wyboczej w inny sposób niż wycofując się z popierania go!!!
Mój pomysł jest najlepszy ,uruchomić restauracje dla nie pracujących i bezbomnych finansowaną z poborów prezydentów. A jeżeli jest duża wilgotność , założyc hodowle paproci . albo hodowle ryb . Koszta będą nie wielkie , a dochód pewny.
@BEZ ŚCIEM proszę - owszem został odziedziczony po p. Słoninie, ale Pan Słonina, jak i każdy Elblążanin zakładał, że Elbląg będzie się rozwijaj a nie zwijał, że restauracji i kawiarni na Starówce (w tym i w Ratuszu) powinny być przy 130-tysięcznym mieście DZIESIĄTKI!!! nie stanowiących dla siebie negatywnej konkurencji obiektów. Trudno było kilka lat temu założyć, że Elblążanie postradają zmysły i zagłosują w wyborach na kogoś, kto ich miasto przehandluje za kilka srebrników a im samym napluje w twarz, że przez brak skutecznych inicjatyw gospodarczych i społecznych w mieście, pozostanie 60 % dotychczasowym mieszkańców, a restauracje i kawiarnie dla biedoty wystarczą TRZY! Poprzedni Prezydent zakładał (i słusznie) rozwój naszego pięknego miasta i inwestycje miały temu służyć.
~ zombi - Rady Managerów już nie ma, ponieważ poważni panowie przedsiębiorcy nie chcą, aby niepoważny pan Grześ wycierał sobie ich nazwiskami swoje nazwijmy to "prymitywne inicjatywy" i obiecywał ludziom, powołując się na wpływy w Lotos, czy w Grupie Żywiec, jakieś zdarzenia o których Rada nie pojęcia miała... To klasyczny... Idzie Grześ przez wieś...
i te wszystkie urządzenia na poziomie piwnicy, tylko czekać na jakąś większą ulewę
Nasz prezydent w czasie kampanii wyborczej 2 lata temu , obiecywał silne zbliżenie z Trójmiastem , ale po wyborze jest mu bliżej do Szwajcarii i Dubaju , choć nic z tego nie wynika . Może więc jednak wrócić do obietnic i poradzić się kolegów - prezydentów , Adamowicza ,a zwłaszcza Karnowskiego , czy Szczurka ,jak rozwiazywać nasze ,nawet najprostsze problemy .nawet jak zagospodarować felerny od początku Ratusz , by nie generował tylko strat . Radzić się mądrzejszych ,to nie wstyd.
Zbliżyć "zaoczny" to się może do żony. Jest na wylocie nawet jak nie będzie referendum lub go nie odwołają. Wszyscy mają gościa dość, a kiedy odbyła się ostatnia Rada Menagerów ? "Terefere" dobrze trafiłeś pełno planów, opracowań, koncepcji za które trzeba płacić a po wielkie "G" i tak topią ten kraj. Czekam na "właściwe" wydatki w związku z promocją - to dopiero będzie HIT
gosciu ~ referendum i precz a za co mialby budowac ten nowy prezydent?!?! za swoje!!!! a moze za twoje!!!!
Ratusz został przez Nowaczyka odziedziczony po H. Słoninie. Był on mistrzem pozyskiwania środków z UE ale nie zawsze koncepcje ich wydatkowania były dopracowane. W projekcie, na który otrzymano dotacje jest dokładny zapis funkcji tego obiektu. Dlatego musi tam teraz znależc się restauracja, bo trzeba bedzie dotacje zwracac. Podobnie jak nie można malowac reklam na nowych tramwajach, bo też dotowane z Unii. Oczywiście, że pomysł restauracji w podziemiach budynku UM jest bezsensowny, tworzy niezdrową konkurencję dla istniejących wkoło placówek gastronomii i nie rokuje sukcesu finansowego. Zatem należy się zastanowic nad renegocjacją warunków dotacji oraz znalezc inny dobry pomysł na Ratusz. To zadanie dla obecnego prezydenta, wg niego samego podobno nowoczesnego i sprawnego menagera...
W kampanii wyborczej Lech Wałęsa obiecał 100mln zł każdemu kto na niego zagłosuje.Po niewypełnieniu obietnicy jeden z wyborców pozwał nową głowę państwa do sądu. Sąd pierwszej instancji zasądził tę kwotę, jednak od nakazu zapłaty Wałęsa się odwołał. Ostatecznie Sąd Najwyższy uznał, że przed sądami powszechnymi nie można dochodzić realizacji obietnic wyborczych i nie można traktować tej sprawy jako zawarcia przez Wałęsę umowy ze społeczeństwem. Inną kwestią było to, jak wybrca zamierzał udowodnić, że oddał głos właśnie na tego kandydata. Okazało się, że POLITYCY NIE SĄ ZWIĄZANI OBIETNICAMI WYBORCZYMI, a WYBORCY NIE MOGĄ ICH EGZEKWOWAĆ!Kandydata na prezydenta nie możemy rozliczać z tego, co mówi w czasie kampanii wyboczej w inny sposób niż wycofując się z popierania go!!!
Mój pomysł jest najlepszy ,uruchomić restauracje dla nie pracujących i bezbomnych finansowaną z poborów prezydentów. A jeżeli jest duża wilgotność , założyc hodowle paproci . albo hodowle ryb . Koszta będą nie wielkie , a dochód pewny.
@BEZ ŚCIEM proszę - owszem został odziedziczony po p. Słoninie, ale Pan Słonina, jak i każdy Elblążanin zakładał, że Elbląg będzie się rozwijaj a nie zwijał, że restauracji i kawiarni na Starówce (w tym i w Ratuszu) powinny być przy 130-tysięcznym mieście DZIESIĄTKI!!! nie stanowiących dla siebie negatywnej konkurencji obiektów. Trudno było kilka lat temu założyć, że Elblążanie postradają zmysły i zagłosują w wyborach na kogoś, kto ich miasto przehandluje za kilka srebrników a im samym napluje w twarz, że przez brak skutecznych inicjatyw gospodarczych i społecznych w mieście, pozostanie 60 % dotychczasowym mieszkańców, a restauracje i kawiarnie dla biedoty wystarczą TRZY! Poprzedni Prezydent zakładał (i słusznie) rozwój naszego pięknego miasta i inwestycje miały temu służyć.
~ zombi - Rady Managerów już nie ma, ponieważ poważni panowie przedsiębiorcy nie chcą, aby niepoważny pan Grześ wycierał sobie ich nazwiskami swoje nazwijmy to "prymitywne inicjatywy" i obiecywał ludziom, powołując się na wpływy w Lotos, czy w Grupie Żywiec, jakieś zdarzenia o których Rada nie pojęcia miała... To klasyczny... Idzie Grześ przez wieś...
Do Dzikus. Taka wlasnie jest demokracja, tyle ze niestety w polsce na kogo nie zaglosujesz i tak zostaniemy wydymani. pozdro