Setki osób ubiegało się o jej miejsce. Ma zaledwie 15 lat i pochodzi z Malborka. Jest niezwykle miłą i skromną kobietką. Nie bez przyczyny zasiliła grono „Szesnastki Rynkowskiego”, bowiem jak sama wspomina: „Jurorzy byli zachwyceni moim głosem”.
Gratuluję znalezienia się w drużynie Ryszarda Rynkowskiego. Jak samopoczucie po castingach?
Czuję się bardzo dobrze . Nie spodziewałam się tego wszystkiego. Jestem bardzo zadowolona. Jeszcze troszeczkę do mnie to nie dociera, ale oswajam się już z tą wiadomością.
Skąd pomysł na wzięcie udziału w programie "Bitwa na głosy"?
Do udziału namówiła mnie koleżanka. Bardzo jej za to dziękuję. Na początku, gdy dowiedziałam się o castingach, mówiłam, że nie pojadę tam, bo się zwyczajnie nie dostanę i zapewne, jak zaśpiewam, to ludzie zaczną się ze mnie śmiać. Okazało się, że było zupełnie inaczej.
Jak przebiegał sam casting? Bardzo się stresowałaś?
Myślałam, że będzie gorzej. Jurorzy powiedzieli mi, że mam niesamowity głos. Gdy dowiedziałam się, że przechodzę dalej, na przesłuchanie do pana Ryszarda Rynkowskiego, popłakałam się. Później okazało się, że pan Rynkowski jest bardzo miłym człowiekiem. Dobrze się porozumiewaliśmy. Zdawało mi się jakbyśmy znali się od lat
Opowiedz o sobie. Czym zajmujesz się na co dzień?
Na co dzień uczę się w gimnazjum, spotykam się ze znajomymi. Śpiewam od trzeciego roku życia. Pamiętam swój pierwszy występ. Był to przegląd kolęd i pastorałek. Od tego wszystko się zaczęło. Zaśpiewałam tam kolędę „Lulaj że Jezuniu”, lecz w swojej własnej wersji - Ruraj że Jezuniu . W tym czasie uczyłam sie jeszcze mówić. Wtedy zauważyła mnie moja pani Maria Seifert, która obecnie mnie prowadzi i zaproponowała mi współpracę. Potem wystąpiłam jeszcze w programie "Od przedszkola do Opla". Obecnie działam w zespole wokalnym "Balbiny" z Malborka.
Jesteś młodą osobą. Nie boisz się czasem tego całego show businessu?
Nie, nie boje się, ponieważ mam wsparcie ze strony rodziny oraz innych bliskich mi osób. Sądzę, że dam sobie radę w tym całym telewizyjnym świecie. A przynajmniej spróbuje.
Kto jest Twoim idolem? Jakiej muzyki słuchasz?
Bardzo cenię Marylin Monroe. Według mnie była ona wspaniałą i utalentowaną kobietą.
Słucham każdej muzyki, od jazzu do dubstepów. Natomiast jeśli miałabym brać pod uwagę tylko polskich wokalistów, to bardzo lubię Kubę Badacha.
Masz jakieś plany, marzenia związane ze śpiewaniem?
Moim marzeniem jest dostanie na studia muzyczne. Chciałabym śpiewać u boku najwybitniejszych artystów. Dostanie się do programu "Bitwa na głosy" jest już małym kroczkiem w kierunku spełnienia moich marzeń. Wszystko przede mną.
Zatem życzymy powodzenia i trzymamy kciuki.
Rozmawiała: Katarzyna Buczek
Nie rozumiem, jak można mówić, że jurorzy będą się zapewne ze mnie śmiać. Toć chyba wiedziałaś, że nie jesteś jakaś beznadziejna skoro poszłaś na casting. Życzę sukcesów - bądź silna, jesteś bardzo młoda.
Elbląg trzyma za wszystkich kciuki! Mała daj z siebie wszystko! :)