Strażacy z czterech elbląskich jednostek dziś (28 kwietnia) usuwają i neutralizują skutki wycieku substancji oleistej, która wyciekła do rzeki Elbląg w okolicach ul. Stoczniowej. Zanieczyszczenie pochodzi najprawdopodobniej od jednostki pływającej zwodowanej na tym obszarze.
- Zgłoszenie przyjęliśmy o godz. 6.59. Poinformowano nas, że w okolicach ul. Stoczniowej na rzece Elbląg rozlała się duża plama oleju - podaje kpt. Przemysław Siagło, oficer prasowy KM PSP w Elblągu. - Najprawdopodobniej znajduje się tam jakaś jednostka pływająca, która jest zwodowana na rzece i prawdopodobnie to od niej pochodzi ten wyciek.
W tej chwili na miejscu pracują cztery jednostki straży pożarnej.
-----------------------------------------------------------------------
Aktualiacja:
Po rozpoznaniu okazało się, że do rzeki Elbląg, prawdopodobnie podczas próby kradzieży wyciekło ok. 50 litrów oleju hydraulicznego ze statku Tanais. Strażacy ogrniczyli wyciek i rozstawili zapory w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się substancji. Nastepnie przystąpili do ściągnięcia substancji w kierunku brzegu; przy pomocy pompy zebrali warstwę oleju do zbiorników i przekazali do neutralizacji.
Nie wiedziałem , że mamy cztery jednostki straży w Elblągu , a może coś Wilk otworzył przez weekend
co za baran pisał -ZWODOWANEJ - że niby coś to remontowali lub budowali - POWINNO BYĆ PRZYCUMOWANEJ , zapewne rozszczelniła się pochwa wału śrubowego , wody zęzowe lub przy tankowaniu jednostki - najlepszy środek PŁYN LUDWIK ...
możliwe jest też iż przy większym zanurzeniu śruba napędowa podniosła cały SYF Z DNA RZEKI , a tego tam jest bo tego obszaru do mostu dawno nie pogłębiano ...
Pytanie jest proste. Co zamierzają z tym zrobić odpowiednie służby i urzędy, czy nałożono kary na armatora? Ko zapłaci za akcje ratowania środowiska?
Może nie wygląda atrakcyjnie (jak większość tego typu statków), ale technicznie jest sprawny, jakoś sobie radzi od lat na Bałtyku i M. Północnym. Odpływ oleju od windy kotwicznej odkręcił ktoś w nocy. Prawdopodobnie jakaś patologia z okolicy (może myśleli, że ściągną paliwo) albo wredni wędkarze, którym statek przeszkadza w łowieniu ryb.
Z tego co słyszałem to co chwile mają tam problemy. Kiedyś jakiś idiota zrzucił im cumę innym razem nasza bawiąca się na starówce groziła marynarzowi nożem, gdy po prosił go o odejście. Zarząd Portu bierze od nich kasę za postój, a statek nie ma gdzie śmieci zdać, nie wspomnę już o bezpieczeństwie. Ot taki port MORSKI mamy.
do wodniak z Fali: zapytaj sie co ma do powiedzenia w tej kwesti nasz wodniacki autorytet. Jurek motorowka
STOCZNIOWA jest po drugiej stronie kanału...przechodzi ul WAŁOWĄ(HALA ALSTOM) w glowna - WODNA bezpośrednio przy wodzie jest BULWAR ZYGMUNTA AUGUSTA//// sttek cumuje przy przedłużeniu ulicy WYBRZEZE GDANSKIE to tak w kwestii topografii///skoro wyciekło 50 l od tego odejmiemy to co zebrala straz i wyjdzie ile poplynelo i dowalic kare
Dzisiejszy incydent wycieku oleju - nie nastąpił przez pomyłkę - jak to zostało zawarte w informacji. Nastąpiła próba kradzieży paliwa ze statku - ktoś niestety nie wiedział i odkręcił zawór od windy kotwicznej i nastąpił wyciek oleju hydraulicznego w ilosci około 50 litrów (46 litrow brakowalo w zbiorniku uzupełniającym). Informację można potwierdzić w Komendzie Policji - jest dochodzenie i sprawdzają monitoring (oby się udało złapać niemyślącego człowieka). Ponieważ wachtowy nie upilnował "niemyślącego człowieka". Karę za poniesione koszty i "akcję straży p." na pewno poniesie armator - bo takie jest prawo i karę płacić trzeba. I tyle w temacie.
Popatrzmy na jakim sprzęcie pracuja strażacy w Elblągu.Zdjęcie główne w artykule o tym wymownie świadczy.Przez polityków z mazur i olsztyna mamy ten raj.Tak dzielą sprzętem że Elbląg jest w tyle za pipidówkami mazurskimi.DOSYĆ !!!!!!!!!!