Elbląg dołączy do miast bez fajerwerków i petard? Petycję w sprawie wprowadzenia takiego zakazu skierowała do ratusza jedna z organizacji zajmujących się ochroną zwierząt. Co na ten temat uważają mieszkańcy?
Elbląski oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami zwrócił się do prezydenta Elbląga z prośbą o wprowadzenie zakazu używania materiałów pirotechnicznych w okresie świąteczno-noworocznym, a także zaapelował o rezygnację z fajerwerków podczas miejskiej imprezy sylwestrowej. Autorzy petycji podkreślają, że miałoby to na celu „ochronę zdrowia i spokoju mieszkańców oraz zapewnienie bezpieczeństwa publicznego, ale przede wszystkim ochronę zwierząt”.
Skutki używania hukowych materiałów są bardzo dotkliwe dla zwierząt. Powodują u nich silny stres, dezorientację, przerażenie i ataki paniki, które często okazują się groźne dla ich zdrowia i życia. Co roku w trakcie zabawy sylwestrowej niewyobrażalnego cierpienia doświadczają zwierzęta domowe, a także ptaki i inne zwierzęta, których martwe ciała widzimy pierwszego dnia nowego roku w parkach, lasach i innych obszarach zamieszkanych przez zwierzęta
– czytamy w petycji.
Organizacja podkreśla również, że Elbląg, rezygnując z fajerwerków, wpisałby się w trend widoczny w wielu europejskich miastach – takie zakazy obowiązują m.in. w Holandii, Niemczech czy Belgii.
Także w Polsce zachodzą zmiany. Kraków wprowadził całoroczny zakaz odpalania fajerwerków, petard, ogni sztucznych i innych widowiskowych materiałów pirotechnicznych – decyzją rady miasta z 19 listopada. Nowe przepisy dotyczą zarówno miejsc publicznych, jak i prywatnych, jeśli użycie pirotechniki oddziałuje na przestrzeń publiczną. Egzekwować przepisy będzie straż miejska. Chcielibyśmy, żeby w Elblągu okres około noworoczny – wzorem wyżej wymienionych miast – świętowany był bez użycia hukowych materiałów pirotechnicznych, dla bezpieczeństwa, zdrowia i spokoju mieszkańców, a przede wszystkim dla dobra wszystkich zwierząt
– dodaje elbląski TOZ.
Warto dodać, że w Elblągu, na podstawie rozporządzenia wojewody warmińsko-mazurskiego, obowiązuje zakaz używania wyrobów pirotechnicznych widowiskowych, na których nabywanie, przechowywanie i używanie nie jest wymagane pozwolenie, w miejscach lub obiektach publicznych. Wyjątkiem są m.in. 31 grudnia i 1 stycznia, kiedy można odpalać fajerwerki czy petardy.
Do tematu wrócimy w najbliższy piątek (12 grudnia), wtedy też zapytamy elblążan, co sądzą na temat wprowadzenia w Elblągu zakazu używania fajerwerków w okresie świąteczno-noworocznym.











A może by tak zakazać trzymania zwierzaków w blokach bez zgody wszystkich innych mieszkańców? Jak się bawimy w demokrację to na całego!
Bezczelność psiarzy nie zna granic. Sami często zostawiają ludziom wyjące lub jazgoczące psy, mają za nic, że ktoś chce mieć spokój, a RAZ w roku domagają się poszanowania ciszy :) To za co najpierw należy się zabrać ze bezwzględne egzekwowanie mandatów dla osób z nadmiernie ujadającymi psami, zazwyczaj pozostawianymi, gdy właściciela nie ma. Ten problem to dla wielu codzienność, a nie raz w roku. Poza tym, jak to jest, że komuś się zachciało akurat pieska czy kotka i teraz chce innym zakazywać zabawy w Sylwestra. Nikt tym ludziom nie nakazywał mieć zwierzęcia -to tylko ich wybór. Zwróćcie uwagę, ze tylko z psiarzami, czasem kociarzami jest ten problem, czyli właścicielami zwierząt najbardziej uciążliwych dla innych ludzi.
U Owsiaka będzie można strzelać. Gdy kasa idzie do złotego melona to zwierzęta się nie boją
Sam mam psiaka juz 9 lat i dla mnie jest to chory, poroniony pomysl, zakazywania raz w roku pochuczec fajerwerkami, wyjsc przed blok napic sie szampana i wystrzelic pare petard.
Róbta co chceta
Ale u Jurka można wtedy jest szczytny cel na złotego melona
Ja jestem na ... inaczej niż ci drudzy
"z prośbą o wprowadzenie zakazu używania materiałów pirotechnicznych w okresie świąteczno-noworocznym, a także zaapelował o rezygnację z fajerwerków podczas miejskiej imprezy sylwestrowej." - jak widać jasno, te dranie z TOZ uważają, ze w czasie ściepy owsika juz pieski i kotki się nie boją i wtedy można strzelać dowoli. Ludzie nie dajcie się zwieść takim skur..m za kase, oni jawnie próbują znów wsadzić w społeczeństwo kij w szprychy aby z kolejnego powodu nas podzielić, abysmy byli zajęci skakaniem sobie do gardeł a oni u góry bedą kręcić lody. Sam mam psa i nie wyobrażam sobie hucznej zabawy (a taka jest w Sylwestra) bez huków - niedługo zakażą głosno mówić, bo mrówka się przestraszy - to są tylko ich wymówki aby nas poróżnić. Co zrobi prezydent z takim g..m? Zobaczycie kogo wybraliście
Jak zwykle komentarze nie zawodzą. Elbląg to stan umysłu i nic tego nie zmieni. Dla niedojrzałych, samolubnych idiotów potrzebne są światełka i hałas, bo inaczej nie ma zabawy. Nie chodzi tylko o psy i koty domowe, chodzi o tysiące zwierząt w parkach i lasach, o chore dzieci i dorosłych. Nie jesteście na świecie sami, osły.
Ty za to zawodzisz po calosci, napisz do prezydenta placz, by zakazal, ktora twa od 100 leci huczna zabawa raz w roku na calym swiecie. Mozna pomagac zwierzetom, ludziom a raz w roku pobawic sie w ta noc i nikt nikomu krzywdy nie robi....