Elblążan czekają kolejne podwyżki. Uchwały przyjęli dziś, 3 listopada elbląscy radni. W 2023 roku więcej zapłacimy za podatek od nieruchomości. Wzrosną również opłaty za handel na elbląskim targowisku, a także stawki za odholowanie pojazdów i przechowywanie ich na parkingu strzeżonym.
Za nami XXVII sesja Rady Miejskiej w Elblągu. Trzy z dwudziestu przyjętych dziś (3 listopada) uchwał dotyczyły podwyżek.
Od stycznia 2023 roku więcej zapłacimy za podatek od nieruchomości położonych na terenie Elbląga. Przykładowo. Podatek od budynków oraz lokali mieszkalnych wzrośnie z 83 groszy do 93 gr za m2, a podatek od budynków i lokali, które są związane z działalnością gospodarczą z 24,92 zł do 27,86 zł za m2. Nowe stawki dotyczą również opodatkowania gruntów, przykładowo w przypadku gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, zmieni się ona z 96 gr na 1,07 zł.
Uchwałę w sprawie nowych stawek podatku w czwartek (3 listopada) przyjęli elbląscy radni. "Za" głosowało 17, przeciw było 8 (wszyscy radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości).
Klub radnych PiS jest przeciwny tej podwyżce podatku od nieruchomości ze względów czysto społecznych. Mnożenie podwyżek i wzrost inflacji spowodowanej kryzysem ogólnoświatowym i wojną w Ukrainie. Jest nie do przyjęcia, aby jeszcze szukać od mieszkańców dodatkowych opłat. Naszym zdaniem trzeba inaczej prowadzić gospodarkę miasta i szukać oszczędności w inny sposób, a niekoniecznie u mieszkańców. Ta podwyżka uderzy w wielu mieszkańców. Dla wielu rodzin każda złotówka jest ważna
- przekonywał radny Marek Pruszak (PiS).
Nikomu nie sprawia satysfakcji podnoszenie opłat, ale popatrzmy, co się dzieje w kraju. Mówimy o podniesieniu podatku o 6 złotych dla lokalu 50 m2. Proszę popatrzeć, o ile wzrosła energia elektryczna, węgiel, inne nośniki energii. Skądś musimy wziąć pieniądze, aby zapłacić za ciepło w szkołach, które tak drastycznie wzrosło dzięki EKO, za energię elektryczną i wszystkie inne rzeczy. Nie uprawiajmy demagogii
- odpowiedział radnemu Janusz Nowak, wiceprezydent Elbląga.
Podobnie przebiegło głosowanie nad projektem uchwały podnoszącej opłaty targowe w Elblągu. Nowe przepisy przyjęto głosami 17 radnych. Przeciw zagłosowali radni z klubu PiS.
Marek Pruszak (PiS) i przy tej okazji podkreślał, że będzie to podwyżka dotkliwa dla części elblążan. - Ja robię zakupy na rynku prawie co tydzień. Również od bardzo ubogich osób kupuję towary i wiem, że każda złotówka jest istotna dla tych osób. To nie jest demagogia, tylko realne sytuacje tych rodzin i tych ludzi, którzy tam handlują - podkreślał.
- To jednak jest demagogia. Wystarczy, aby pan swoimi kanałami, poprzez swoją partię, wpłynął na to, żeby nie było np. tak drastycznej podwyżki cen energii elektrycznej, a my nie będziemy podnosili żadnych opłat - dodał wiceprezydent Nowak.
Z kolei radna Krystyna Urbaniak (KWW Witolda Wróblewskiego) po raz kolejny przypomniała, o konieczności uwzględnienia skutków galopującej inflacji.
Świetnie, że wszyscy dbamy o mieszkańców. Każda złotówka jest ważna dla mieszkańca, ale dla budżetu również. Proszę zwrócić uwagę, że te wszystkie propozycje, które są przedkładane nie przekraczają wzrostu poziomu inflacji. Należałoby je traktować jako urealnienie stawek
- mówiła radna.
Uchwałę przyjęto. Na jakie zmiany muszą się przygotować osoby handlujące na elbląskim targowisku? W przyszłym roku dzienna opłata za sprzedaż np. z samochodu osobowego wzrośnie z 11,50 na 14 zł, a przy sprzedaży z wyznaczonego miejsca bez samochodu z 8,30 zł na 10 zł.
Większych wątpliwości nie wzbudziła natomiast kwestia ustalenia stawek za usunięcie pojazdu z drogi i jego przechowywanie na parkingu strzeżonym, które będą obowiązywały w 2023 roku. Radni przyjęli je jednogłośnie. Przykładowo więc w przyszłym roku, za usunięcie auta do 3,5 tony zapłacimy 600 zł, a nie 476 zł, a za jego przechowywanie na parkingu – 50 zł za dobę zamiast 37 zł.
Radny Pruszak mówi, że „trzeba inaczej prowadzić gospodarkę miasta”. To może niech jeszcze powie „jak” w obliczu ekonomicznej tragedii zafundowanej przez jego ugrupowanie. Wszystkie te głosowania mają niewiele wspólnego z z dobrem miasta i jego mieszkańców. To żałosne głosowania dyktowane politycznymi preferencjami. Oby referendum zakończyło tę farsę i w RM miasta pojawili się nowi, niezależni radni z otwartą głową i pomysłami. Liczę, że do wyborów wystartuje niezależny komitet niezależnych mieszkańców Elbląga.
Dziekujemy PO wcom za podwyzki! Dalej nic do bani! Tym bardziej referendum uzasadnione!
Czy Tomczyński spełni obietnicę i zrzekł sie lub zmniejszył sobie i kolegom dietę?
Jezeli referendum się powiedzie to życzę sobie i nie tylko ja rozliczenia za mobbing , łajdactwo , podłe metody postępowania wobec pracowników ludzi , ktorzy przypadkowo z nadania partyjnego usadowiono na stanowiskach z pelną tolerancją ich podłości i metod małych , śliskich i niskich ludzi! Elbląg jest tak maly, ze ich tożsamość nie jest tajemnicą a ich praktyki dobrze znane!
Oby to była jedna z ostatnich sesji tej kadencji radnych/bezradnych. Żadnej wiedzy merytorycznej, żadnej wizji rozwoju miasta, żadnych propozycji - tylko kiwają głowami i przyklepują co im podsunie Witold Wróblewski i jego ulegli dworzanie. Witolda Wróblewskiego niektórzy usiłują kreować na dobrego cara, który ma złych doradców. Taki sposób myślenia świadczy dobitnie o wschodnim sposobie myślenia i wystawia złe świadectwo takim obywatelom. Najwyższy czas odwołać w referendum Witolda Wróblewskiego i Radę Miasta. Przypominam, że w Radzie zasiada Pan Tomczyński, który rzucił hasło obniżki diet radnych, a sam korzystając z koneksji partyjnych (SLD - Lewica), jako emeryt został zatrudniony jako kierowca w podległej całkowicie Witoldowi Wróblewskiemu - EPWiK Sp z o.o. (wodolejstwo popłaciło).
Oni zawsze znajdą jakiś powód do podwyżek. Teraz jest narracja "wina PiS-u". Mozna odnieśc wrażenie, że inflacja spadla tym ludziom z nieba.
Czy pan Tołwiński / zdjęcie nr 16 /odsypia czy też przeżywa ponowne "wstąpienie" do klubu KO? A pan Matwiejczuk / zdjęcie nr 26 / o czym tak myśli, o zakończeniu sesji czy dobrze nacisnął guzik?
Ten gruby komunistyczny świniak w innym artykuły pluje ludzie w twarz. Nam podwyżki a ten pajac mówi,że na stać miasta na referendum. Pogonić gnoja natychmiast, na taczkę grubego
coś ci się pokręciło to od kiedy prezydent jest z PO? a o podwyżkach o drożyźnie i inflacji nie uważasz protestować bo co bo to twoi?
jak sie czyta komrntarze do tego co zostalo napisane nasuwa sie tylko jedna mysl co to za matoly i nieuki pisza takie bzdury chyba sa to ci ktorym sie wszystko nalezy sie za darmoche i maja cud pomysly na dobrobyt i manna bedzie spadac z nieba z roku na rok ten narod jestcoraz glupszy