Wyremontowany elbląski dworzec kolejowy może robić pozytywne wrażenie, ale przede wszystkim na tych, którzy trafią tu, aby sobie pochodzić, a nie jechać gdzieś pociągiem - Nauczona przykrym doświadczeniem staram się stać w okolicy jakiegoś głośnika, bo komunikaty przez niego nadawane są niewyraźne - mówi pani Mira, którą spotkaliśmy wczoraj na peronie elbląskiego dworca PKP. - Mimo pięknej infrastruktury nowego budynku dworca nadal brakuje tu elektronicznych tablic, które wskazują pasażerom odjazdy i przyjazdy pociągów, ich opóźnienia, czy ewentualną zmianę peronów. W efekcie, z budynku trzeba wyjść na peron, tam czekać i słuchać komunikatów nadawanych przez głośnik - mówi kobieta. - A do tego ostatniego trzeba mieć słuch absolutny.
Po blisko dwuletniej gruntownej modernizacji Elbląski dworzec kolejowy - w nowej szacie - oddany został do eksploatacji 30 grudnia 2011 roku. Budynek został całkowicie zmodernizowany kosztem ponad 5,5 mln złotych, a środki na jego rewitalizację pochodziły z PKP SA oraz budżetu państwa. Jednak mimo wykonanej renowacji, nowych salonów działających w odnowionym obiekcie odnosiło się wrażenie, że zarząd PKP zapomniał trochę o samych podróżnych i ich komforcie - pasażerowie elbląskiego dworca skarżą się, na brak czytelnego i zrozumiałego przekazu komunikatów o ruchu pociągów na trasach.
Na trzech elbląskich peronach działa tylko jeden głośnik. Męski głos dwoi się i troi, by w kakofonii dźwięków kumulujących się na dworcu przebić się ze zrozumiałym komunikatem dla podróżnych. Ci jednak patrzą na siebie bezradnie - Nic nie słyszałam - przyznaje Marta. - Właśnie słucham go jeszcze raz, dobrze, że jest potarzany, bo za pierwszym razem zrozumiałam tylko, że pociąg jest opóźniony o 20 min, ale jaki to pociąg i jakiej relacji niestety nie usłyszałam - mówi - Komunikaty są słabo zrozumiale, często podróżni dopytują się między sobą, jak zresztą widać tutaj miedzy nami.
Na peronie nr 2 elbląskiego dworca już jakiś czas temu zamontowany został ekran LCD. Pasażerowie ucieszyli się, gdyż mieli nadzieję, że będzie to elektroniczny system informujący o ruchu pociągów. Niestety, ekran wyświetla jedynie reklamy - Na co to komu? - pyta pan Zygmunt. - W dzisiejszej dobie techniki, tablice cyfrowe zamontowana na peronach i widoczne dla wszystkich, to żadne koszta.
Pasażerowie wskazują też na brak na dworcu automatów z biletami, które rozwiązałyby problem ich zakupu, gdy kasy są nieczynne. Mogłoby to oszczędzić im nerwów, bo przy żadnej kasie na dworcu nadal nie ma informacji, która by wskazywała, gdzie taki bilet pasażerowie mogą nabyć - Modernizacja dworca objęła głównie jego estetykę, dyskusyjną zresztą, zapomniano jednak chyba o poprawie funkcjonalności obiektu - mówi nasza wcześniejsza rozmówczyni. - Ja miałam osobiście taką sytuację, że komunikaty co chwilę się zmieniały i nie dość, ze ich nie rozumiałam to też czas przyjazdu pociągu ulegał co chwilę zmianie, więc za każdym razem, żeby się dowiedzieć i doprecyzować tę informację, którą usłyszałam na dworcu musiałam iść do informacji. Ale nawet tam pani nie była w stanie mi powiedzieć, jaki komunikat został przed chwilą nadany.
Pasażerowie przyznają, że zwiększenie ilości głośników na peronach nie wniesie jednak nic nowego do sprawy - To, że komunikaty są niezrozumiałe to wina przedpotopowego systemu i starych urządzeń tego typu - dodaje pan Zygmunt. - Chodzi o jakość dźwięku. Skoro nie doczekamy sie np. tablic elektronicznych, może warto by chociaż wymienić mikrofony w głośnikach, albo zatrudnić taką osobę, która ma wypracowaną i zrozumiałą dykcję - zastanawia się mężczyzna.
Na dworcach w Poznaniu, czy Wrocławiu, głosowe zapowiedzi ruchu pociągów zostały częściowo zastąpione przez komputerowe syntezatory mowy. Oczywistym jest jednak, że te są raczej instalowane w tych miastach i na tych dworcach, gdzie ruch pociągów jest bardzo intensywny - nie tylko międzymiastowy, ale również międzynarodowy. Istotnym jest tu jednak inna sprawa - skoro zadbano już o infrastrukturę samego budynku elblaskiego dworca, dlaczego zapomina się o jego części najbardziej obleganej przez pasażerów? Przecież to właśnie perony, ich funkcjonalność i komfort to pierwsza ocena, którą miasto wystawia sobie przed podróżnymi.
W sprawie głośników na elbląskim dworcu oraz braku tablic elektronicznych skontaktowaliśmy się z przedstawicielami spółki PKP S.A. Czekamy na odpowiedź w tej sprawie. Do tematu powrócimy.
Kobieta, rzekła prawdę. I to jest właśnie Polska , tyle kasy POszło na dworzec a przez takie niedociągnięcia . Efekt końcowy jakby bledszy, nijaki. Pewnie funduszy zabrakło PKP. Może jakiś sponsor ??? W końcu to wizytówka miasta, pierwsze wrażanie dla nowo przybyłej osoby do Elbląga. A to ważna rzecz . W myśl " jak Cię widzą, tak jak Cię piszą " Choć to nie jest w porządku.Ale tak to już się kręci w Naszym kraju.
hm...proponuje przeczytac definicje "słuchu absolutnego", bo ten ma się nijak do słyszenia treści :)
"może warto by chociaż wymienić mikrofony w głośnikach". Bardzo ciekawe niespotykane rozwiązanie..
ale trzeba przyznać ze u nas jest jeden z lepszych bo idzie coś zrozumieć nie tak jak np w Tczewie tam stojąc pod głośnikiem jest możliwość coś zrozumieć
To jest norma - jedna firma zarządza dworcem, inna torami, jeszcze inna peronami, a kolejna infrastrukturą elektryczną i tak w nieskończoność - 300 spółeczek, kasa na prezesów, a na tablice, głośniki, połatanie peronów czy usprawnienia dla niepełnosprawnych już nie starcza.Spróbujcie przejechać wózkiem przez tory na peron.
Kiedyś na tych peronach były zainstalowane tablice elektroniczne które pokazywały godz odjazdu i przyjazdu pociągów.JAK NASTAŁ olsztyn TABLICE WCIEŁO.A gdzie się podział zegar z dworca-elektroniczny.
są porozwieszane rozkłady jazdy, na pociągasz wyświetlane dokąd jedzie... z Elbląga można dojechać w 2 strony na Olsztyn (TLK - Białystok ) i na Gdańsk(Malbork, Tczew, TLK - Szczecin) i trudno się połapać? ;> robicie z ludzi idiotów?;> rozkład jest tak ubogi, że więcej niż 2 pociągi na raz nie odjeżdżają...
Może warto dowiedzieć się kto jest za to odpowiedzialny ? Gwarantuję, że zadna spółka kolejowa się nie przyzna. Tak wiele bałaganu się narobiło, że odpowiedzialnośi brak. Kiedyś był naczelnik ( zawiadowca) stacji i od tego stanowiska wymagało się pełnej odpowiedzialności za całość działalności pkp. Dzisiaj takiej odpowiedzialności nikt nie ponosi a szczególnie w zakresie informacji pociągowej i innej ważnej dla podróżujących.
do cholery - z tego dworca odjeżdżają 2 sznylzugi na krzyż raptem z dwóch peronów - faktycznie -macie wy problem. Powinni wam zamknąć całkiem dworzec - jakie to wielkomiejskie macie mniemanie..... a to zwykłe Wilkowyje....
a ja stoje i slysze "" blebleblelelellelel dziekuje "" powtarzam "" blelelelleleblelele dziekuje ""