- Nawierzchnia z kostki dębowej na Moście Górnym pęka - pisze nasz czytelnik. - W kwietniu oddano obiekt do użytku publicznego i już wtedy można było zaobserwować pierwsze wypaczenia, szczeliny i rozpękania w fugach, łączących kostkę ułożoną na moście. Czy dąb to rzeczywiście dobry materiał do tego typu wykończeń? Zdaje się, że most cały czas pracuje, a kostka nasiąka wilgocią, przez co uwidaczniają się problemy z tym związane - dodaje internauta.
Przebudowa kładek na elbląskiej starówce na mosty zwodzone oraz znajdującego się pomiędzy nimi odcinka Bulwaru Zygmunta Augusta przypominała chwilami niekończąca się opowieść - jednak bez happy endu. Prace, które rozpoczęły się w październiku 2010 roku, planowo miały zakończyć się do końca 2011 roku. Z powodu problemów finansowych miasta, termin zakończenia inwestycji przesunięto na koniec września 2012 roku. Ostatecznie, inwestycja szczęśliwie dobiła do brzegu dopiero wiosną 2013 roku. I już od początku zaczęła wzbudzać niezadowolenie wśród mieszkańców naszego miasta.
Wielokrotnie w komentarzach internauci sugerowali, że przynajmniej jeden z dwóch mostów powinien być dostępny dla samochodów. Jednak włodarze miasta, w obawie przed zakorkowaniem Starówki, nie wdrożyli tego pomysłu w życie. W projekcie przyjęto, że dla pojazdów uprzywilejowanych dopuszczony będzie jedynie przejazd przez Most Dolny, w ciągu ulic Studziennej i Orlej.
Most Górny krytykowany był - jak wskazywali w komentarzach internauci - za niedbałość w wykonaniu. Pisano o niskiej jakości wykończenia mostu, wskazywano np. na osłonę z blachy ryflowanej na styku zwodzonych półprzęseł, które złożone zostały z kilku kawałków - Wszystko to z bliska podlega ocenie przechodniów, a bilans nie wychodzi dodatnio - pisze nasz czytelnik.
Nic tak jednak nie wzbudziło dyskusji internautów, jak nawierzchnia Mostu Górnego, wykonana z kostki dębowej. Ta, jak wskazuje nasz czytelnik, zaczyna pękać - W kwietniu oddano obiekt do użytku publicznego i już wtedy można było zaobserwować pierwsze wypaczenia, szczeliny i rozpękania w fugach, łączących kostkę ułożoną na moście - pisze internauta.
Pracuje - czy już się psuje?
Dąb jest jednym z najszlachetniejszych i najbardziej wytrzymałych drzew, które poddane obróbce może być używane do wykonania wszelakiego rodzaju konstrukcji i elementów budowlanych. Niestety, jak się jednak okazuje, materiały z drewna dębowego zalecane są zazwyczaj i znajdują powszechne zastosowanie w stolarce wewnętrznej budowlanej i meblarstwie. Ze względu na swoją odporność na ścieranie, dąb doskonale nadaje się do wyrobu klepki podłogowej - którą jednak układa się wewnątrz pomieszczeń.
Wadą tego rodzaju drzewa jest tendencja do jego pękania przy dużych mrozach ze względu na duże naprężenia wewnętrzne, jest to drewno doskonałe na stolarkę wewnętrzną, lecz bardzo ryzykowne do stosowania zewnętrznego - zwłaszcza okien i drzwi.
W sprawie niszczejącej nawierzchni nowego mostu o wypowiedź poprosiliśmy Pawła Kowszyńskiego, szefa elbląskich struktur Solidarnej Polski - prywatnie - zapalonego żeglarza - Uważam, że będzie to kwestią czasu, kiedy nawierzchnia Mostu Górnego będzie wymagała pilnej naprawy - mówi w rozmowie z naszym dziennikiem Paweł Kowszyński. - Każdy żeglarz wie, że w środowisku wodnym najlepiej sprawdza się tzw. tek, czyli drewno tekowe, które jest odporne na wilgoć i wodę. Natomiast kostka dębowa się rozpadnie, powodując że Most Górny będzie inwestycją, która posłuży nam przez rok, a po roku trzeba będzie kostkę wymieniać. Drewno dębowe jest też bardzo słabo odporne na mróz, ono segmentuje i jeśli w tym roku zima przyniesie nam niskie temperatury, to w połączeniu z dużą wilgotnością, która występuje nad wodą to z kostki nie pozostanie wiele.
Jak wskazuje Paweł Kowszyński zastąpienie dębu tekiem, uważanym za drewno solidne, ale i drogie, w tym przypadku nie podniosłoby znacząco kosztów wykonania nawierzchni mostu - Drewno tekowe wcale nie jest takie drogie, mało tego - jest w podobnej cenie jak dąb. Nie od dziś wiadomo, że tek latami służy na mostach, jest wykorzystywany z powodzeniem w szkutnictwie i żeglarstwie. Uważam też, że jeżeli mamy robić inwestycje i wydawać na to pieniądze publiczne, to musimy to robić z głową, rozważnie, by służyło nam na wiele lat, a nie tylko na kilka sezonów - dodaje Kowszyński.
Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego, które również poprosiliśmy o wypowiedź w powyższej kwestii wskazuje, że całej inwestycji będzie się przyglądało z należytą uwagą - Zastosowane drewno dębowe posiadało w czasie jego montażu wszystkie wymagane dla tego materiału parametry - mówi Monika Borzdyńska, asystentka w biurze prezydenta, Jerzego Wilka. - Kostka dębowa użyta do nawierzchni mostów została zaimpregnowana środkami zabezpieczającymi i przyklejona przy użyciu żywicy epoksydowej - tłumaczy - Nawierzchnia jest nietypowa, ale zgodna z dokumentacją projektową. Spękania spoin (kleju) wynikają z różnej rozszerzalności cieplnej drewnianej kostki i stalowej konstrukcji mostu, co szczególnie widoczne jest czasie występowania niskiej wilgotności.
Asystentka prezydenta Wilka wyjaśnia również, że podczas czynności związanych z odbiorem końcowym kostka była przedmiotem oceny komisji, w tym również przez Konserwatora Zabytków - Będzie ona również uważnie obserwowana podczas przeglądów gwarancyjnych - mówi Monika Borzdyńska. - W przypadku występowania nieprawidłowości, wady będą usuwane w ramach udzielonej gwarancji.
Rękojmia, którą wykonawca objął całą inwestycję: dwa mosty i wyremontowane nabrzeże, wynosi 36 miesięcy.
To nie jest problem materiału a użycia żywicy a nie lepików do łączeń
Na SUPER-GLUE to skleić i dobrze będzie, a tak wogóle to beka z typów, robią na odp***ol i po tak krótkim czasie jest już roz***ne. Tyle lat się czeka na gunwo, które się po chwili psuje. Po zimie cały most już będzie do wymiany hehe
Pawłowi Kowszyńskiemu na temat budownictwa udzielał chyba lekcji jego teść który ma firmę budowlaną bo wątpię żeby sam kowszyński był tak biegły na temat budownictwa.
Wykonawca wykonał to czego od niego oczekiwano. Koszty naprawy./wymiany nawierzchni niech poniosą ludzie odpowiedzialni jak prowadzący kontrakt, a przede wszystkim tumany z komisji odbierającej most ! nie z publicznej kasy !
Ciekawe czy Wilk tez bedzie dumnie zamykał jak otwierał z Jarkiem
nie pier....., podnieść ceny biletów mpk, czynsze, opłaty parkingowe, itd będzie po problemie i jeszcze na podwyżki się wyskrobie a może i parę etatów. Np miejski oficer nawierzchni, jak widać jest to posada niezbędna w naszym mieście
tak czy siak zaraz mostu nie bedzie mozna podnosic bo kostka bedzie wypadac :D
Światowy sojusz głupków z k.... i złodziejami wiedzie nas ku świetlanej przyszłości
Ta kostka dębowa przeżyje nas, nasze dzieci i wnuczęta.
najwieksza bzdura to to, że nei można na tamtym moście jeździć samochodami - to jest kompletnybrak myślenia w przyszłość - przecież jest tam świetny akurat dojazd i wiele osobówek mogłoby odkorkowac pobliski most i nie ma co gderać, że zakorokowałoby to stare miasto, bo ruch samochodowy by się pusciło obok alstomu, więc starówke by tak na prawdę minęli łukiem - banda POwalonych baranów tak to zrobiła