- Wybrałam ten zawód, bo kochałam ludzi. Miłość ludzi często też pomogła mi przetrwać te cięższe chwile. Co jest najważniejsze w zawodzie lekarza? Współczucie i sumienność w postępowaniu - mówi dr Ewa Miłosz, która przez ponad 50 lat niosła pomoc pacjentom w elbląskim szpitalu. Dziś, 25 czerwca, odbywał się uroczystość z okazji jej przejścia na emeryturę. Zobacz zdjęcia z tego wydarzenia
Zespół Szpitala Miejskiego św. Jana Pawła II podziękował dr Ewie Miłosz, internistce, za długoletnią pracę na rzecz szpitala, a także, jak mówił dyrektor szpitala Mirosław Gorbaczewski, ponadprzeciętne zaangażowanie i serce włożone w wykonywane zadania. Dziś, 25 czerwca, odbyło się tam uroczyste pożegnanie lekarki, która w tym roku po przepracowaniu ponad 50 lat przeszła na zasłużoną emeryturę.
Była pani nauczycielem wielu pokoleń lekarzy. Dawała nam pani wzór człowieczeństwa, tego jak należy podchodzić do pacjenta, jak go traktować. To, co pani nam przekazała, jest nieocenione. Dziękujemy
- tak o dr Ewie Miłosz, mówili lekarze, którzy z nią pracowali.
W uroczystości wzięli również przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Elblągu oraz Okręgowej Izby Lekarskiej, którzy także podziękowali lekarce za jej długoletnią pracę. - Pragnę pogratulować całego przebiegu długoletniej kariery lekarskiej. Tej odpowiedzialnej roli, jaką jest dbanie o zdrowie pacjentów, z pasją poświęciła pani całe swoje życie zawodowe. Dzięki swojej wiedzy medycznej, empatii i zaangażowaniu niosła pani profesjonalną pomoc, zapewniając najlepszą opiekę pacjentom. Z pani bogatego doświadczenia mógł korzystać Szpital Miejski, którego zespół pani współtworzyła. W związku z przejściem na emeryturę życzę pani dużo zdrowia i powodzenia na polu nowo podejmowanych aktywności - napisał w liście skierowanym do lekarki prezydent Elbląga Witold Wróblewski.
Wybrałam zawód lekarza, bo kocham ludzi. Wydawało mi się, że to będę w porządku wobec nich. Kierowałam się bardziej humanitaryzmem niż naukami ścisłymi. Kierowałam się sercem. Z tym zawodem ciężko się rozstać, dlatego będę jeszcze przez kilka godzin tygodniowo pracowała w przychodnia, aby nie zapomnieć wszystkiego. Ponad 50 lat pracowałam w służbie zdrowia w Elbląg. 1 listopada 1970 roku przyszłam do szpitala przy ul. Żeromskiego. Po odbiciu stażu dosyć krótko pracowała w przychodni, a potem zostałam przeniesiona do szpitala przy ul. Komeńskiego. W tych murach pracowałam od 1 grudnia 1974 roku do końca 2020 r.
- wspomina dr Ewa Miłosz.
Wspaniały lekarz, wspaniały człowiek. Sama byłam świadkiem,jak zmieniała pacjentom pampersy, bez oglądania się na opiekunów, czy "pożalsięboże"- pielęgniarek...Pacjenci się cieszyli,gdy pani doktor była ich lekarzem prowadzącym, w przeciwieństwie do pielęgniarek, które strasznie się żaliły,ile to "zachodu"będzie, z powodu nadmiaru zleconych przez panią doktor zleceń...Echhh,takich lekarzy już nie ma, a powinni faktycznie wiele się od Niej nauczyć, przede wszystkim EMPATII.
Pani Doktor-cudowny człowiek i lekarz. Człowiek serce, dziękuję,za pomoc i życzliwość
Mało lekarzy ma takie podejście do starszych ludzi jak miała Pani Doktor Miłosz.
Pani Doktor ! Pani Ewo! Podziękowanie, Zachwyt, Podziw! Wychowała Pani nie tylko lekarzy, personel, ale dała Pani zdrowie i nadzieję tysiącom zwykłych ludzi. Dobrego i długiego odpoczynku ! Agnieszka idzie Pani śladem.
Wspaniała Pani Doktor 💯❤️♥️♥️🌹🌹🌹
Z okazji odejścia p. doktor EWA na zasłużoną emeryturę składam najserdeczniejsze życzenia przede wszystkim zdrowia , pomyślności, za duże zaangażowanie w leczeniu pacjentów jeszcze w szpitalu wojskowym jak i w teraźniejszym byłem wieloletnim pacjentem, serdecznie dziękuję za leczenie.
Pani Doktor dziękuję za wszystko : za wiedzę , za miłość i serce dla drugiego człowieka , za oddanie dla pacjentów . Szkoda tylko , że tak mało lekarzy uczy się od PANI. Najlepsza kandydatkami tegorocznego TUUSA ELBLĄSKIEGO Miłego wypoczynku
Dziękuję za serdeczne pożegnanie Dyrekcji Szpitala i całemu personelowi, Okręgowej Izbie Lekarskiej z przedstawicielstwem w Elblągu, władzom miasta a zwłaszcza Panu Prezydentowi W. Wróblewskiemu. Dziękuję za wszystkie komentarze moim miłośnikom. Humanitarność mam nadal na uwadze. Ewa Miłosz
nie wiem kto pisał te komentarze, ale ja mam inne zdanie o tej lekarz, chociaż powiem, że póki się sama nie przekonałam jak moja mama była pacjentką, to miałam tą lekarz za taką jak powyższe komentarze, ale po tym pobycie w szpitalu mamy, to ja tej kobiecie nie życzę "wszystkiego dobrego"
Dziękuję Pani Doktor z całego serca, które między innymi dzięki Pani już wkrótce będzie całkiem zdrowe.