- Nie chcemy być opozycją władzy miasta, ale recenzentem jej działań – przekonuje Kazimierz Falkiewicz ze Stowarzyszenia Wolny Elbląg. Jednocześnie zapowiada, że stowarzyszenie chce połączyć organizacje obywatelskie, niezrzeszonych partyjnie elblążan, którzy w tej chwili podzieleni na kilka komitetów wyborczych mają niewielkie szanse na wygraną w wyborach.
Stowarzyszenie Wolny Elbląg - grupa, która powstała na fali referendum w sprawie odwołania prezydenta Nowaczyka - przypomina o sobie. Dzisiaj, podczas spotkania z dziennikarzami, zorganizowanego w nowej siedzibie stowarzyszenia (ul. Czerwonego Krzyża) jego członkowie - Mariusz Lewandowski i Kazimierz Falkiewicz mówili o planach na najbliższą przyszłość.
Stowarzyszenie chce być katalizatorem zjednoczenia wszystkich ruchów obywatelskich funkcjonujących w Elblągu, tak aby podczas najbliższych wyborów mogły one wystąpić jako jeden komitet obywatelski.
Doświadczenie ostatnich lat powoduje, że mamy duże wątpliwości co do obywatelskości działań w mieście. Partie, jakie są, takie są, w to się nie będę wdawał. Uważam jednak, że miasto powinno funkcjonować na zasadzie pracy jego obywateli. Nie może być tak, że rada miasta liczy sobie praktycznie samych członków partii. Jeżeli nie ma w radzie miasta niezależnych mieszkańców, niepartyjnych wszystko się wykoślawia
– przekonują członkowie Wolnego Elbląga.
– Zdarzało się jednak, że przed wyborami raptem tworzyło się ileś komitetów, z których wszystkie były obywatelskie. Ja nie odmawiam obywatelskości nikomu. Logiczne jest, że nie ma możliwości zaistnienia i wprowadzenia do rady miejskiej swoich radnych bezpartyjnych, jeżeli jest kilka komitetów. Dlatego chcemy doprowadzić do takiego rozwiązania, że podczas najbliższych wyborów powstał jeden komitet obywatelski. Wszystkie stowarzyszenia, organizacje, które będą pracowały na rzecz samorządu, chcemy stworzyć wśród tych ludzi, którzy do tej pory w różnych opcjach i sytuacjach występowali samodzielnie jeden wariant komitetu, który będzie te osoby, które uważamy, że mają predyspozycje, są wartościowe, dali się poznać i w tym częściach miasta, które są w tej chwili zawłaszczone przez partie. Chcemy poprzez nasze działania promować ludzi, których uważamy, że powinni kandydować w wyborach samorządowych i zostać radnymi – dodaje Falkiewicz.
Spotkanie zainteresownych współpracą organizacji i stowarzyszeń Wolny Elbląg planuje zorganizować w najbliższym czasie.
Wolny Elbląg przekonuje również, że nie zamierza być obywatelską opozycją wobec władz miasta, nie znaczy to jednak, że nie zamierza patrzeć samorządowcom na ręce.
Chcemy być mieszkańcami, którzy jak widzą, że coś jest złe, to o tym mówią. Podobnie zresztą z rzeczami dobrymi. Nie zawsze uczestniczyliśmy w życiu miasta do końca aktywnie. Chociażby dlatego, że nie mieliśmy takiego miejsca, w którym moglibyśmy się spotykać z mieszkańcami. Teraz mamy takie pomieszczenie. Będziemy tu przyjmowali wszystkich, którzy mają problemy – takie problemy, w których rozwiązywaniu chcemy pomóc, czy dotyczą one spraw mieszkaniowych, czy podwyżek za media
– dodaje Falkiewicz.
czy zamiast tylko gadać możecie coś zrobić raz konkretnego.!!! bo tak tylko strzępić jęzorem to potrafi cały sztab radnych-nieporadnych i innych darmozjadów.! czyt. posły-osły i senatory!
Raz udało im sie wprowadzic ciemnogród w błąd i myślą ze znowu im sie uda.
Nigdy więcej Lewandowskiego
Nikt normalny z tymi panami nie będzie współpracował. Lepiej już wystawić 10 obywatelskich komitetów i przegrać niż wejść do rady z nimi. Powinni odejść z polityki, bo ze 2% ludzi zmarnuje na nich swoje głosy i nie wejdzie przez to do rady jakiś sensowny komitet obywatelski.
Dziękuję , koordynatorzy wszystkich ugrupowań, no to funkcja na szczytach?. Tyle obecnie złego już się natworzyło i co? cisza.Życzę powodzenia, ale tak mi się wydaje, że chętnych nie będzie pod te skrzydła.
Konkrety drogi ZZA zostały zrobione w Sądzie i ich efekt pokazaliśmy chyba dość dokładnie - sprawdź co zostało pokazane ,bo dotyczy to setek jak nie tysięcy pasażerów MZK na których ktoś chce zrobić biznes za zgodą ZKM. Podobnie konkrety padają na posiedzeniach komisji Rady Miasta - przynajmniej z naszej strony. Plan wyprowadzania Mieszkańców z ciemnogrodu realizujemy - na początek w zakresie MZK. Misiu - mordo ty moja już cię lubię. Ale misiaczka nie będzie,,,, Panie Dyrektorze proponuję zmienić zawód na Prezesa - na przykład - EPEC-u. Przypominam też waszej jełopowatości że polityka to nie walka o sprawowanie władzy, ale dbanie o dobro wspólne obywateli i z tej polityki chyba raczej nie zrezygnujemy . Tyle że co innego polityka a co innego politykierstwo czego nie rozumiesz...
Panowie szukają sposobu na " kasę " . I nic.... więcej .
No jaka słuszna uwaga - gratuluję przenikliwości faktycznie walczymy o kasę mieszkańców Elbląga . A sposób na to by fundusz kupujący nieistniejące długi za grosze nie zarabiał na mieszkańcach Elbląga już znaleźliśmy i właśnie go pokazaliśmy. Takich spraw będzie więcej - pokażemy jakie warunki pracy funduje"Mytych" i jak działają elbląsku komornicy .Pokażemy pracę policji i twarze sędziów wydających " dziwne" wyroki. Przypomnimy też sprawę mieszkania na Traugutta i pokarzemy że mechanizmy z Warszawy działają i w Elblągu. Pokarzemy też kto i jak kupił Stocznię Elbląską i kto zarabia na imporcie węgla z Kaliningradu. Trochę tego mamy.....
Ci dwaj panowie na zdjęciu są gwarancją, że ich zamysł się nie uda! Przez ich durne referendum nie mamy nowoczesnego stadionu, długi ZBK lecą w kosmos nie wspominając, że dali PIS-owi na 2 lata pełną władzę w mieście!!!
Wdaje się Pan w polemikę Panie Lewandowski , niebezpiecznie . Do dziś Pan nie odpowiedział Pan na wielokrotnie zadawane pytanie czy był Pan kiedykolwiek skazany prawomocnym wyrokiem ? ( oczywiście nie musi Pan ) Dwa, z mojej strony dobra rada , jak Ktoś próbuje być autorytetem... to niech realizuje swoje zobowiązania , wszelakie . Prawda ???