Dzisiejszego (21 czerwca) dnia w Elblągu odbył się spontanicznie zorganizowany "Marsz przeciwko postkomunistycznej władzy i w obronie wolności słowa". Wydarzenie idealnie zgrywało się z nagrywanym przez polską telewizję "Pytaniem na śniadanie". Protestujący młodzi ludzie towarzyszyli ekipie telewizyjnej do samego końca.
Około 8:00 rano kilkanaście osób wyruszyło spod katedry św. Mikołaja, niosąc transparenty oraz flagi naszego kraju. "Po - partia obłudy rząd do dymisji" czy "Afera zakrywkowa. Kto zabił polski węgiel?? Zobacz co zrobiła UE", głosiły hasła. Początkowo marszowa ekipa ulokowała się z transparentami na moście, ale o 9:00 zostali poproszeni o "opuszczenie obiektu" gdyż most na chwilę został podniesiony. Ponieważ nie przepływała pod nim żadna wysoka jednostka, pytanie brzmiące czy była to prezentacja dla TVP2 czy pokojowa próba rozpędzenia demonstrantów, pozostaje bez odpowiedzi.
- O naszym dzisiejszym proteście nie myślę w kategoriach sukcesu czy porażki, ale uważam, że tak ważnej dla naszego kraju sprawy jak łamanie wolności słowa, łamanie podstawowych zasad demokracji, ale przede wszystkim próba obejścia konstytucji, którą cały kraj mógł zaobserwować po ujawnieniu "afery taśmowej" nie można po raz kolejny zamieść pod dywan. Cieszę się, że nasza spontaniczna akcja nie pozostała bez echa i że przyłączały się do nas osoby wyrażające swoje oburzenie ostatnimi wydarzeniami w kraju - mówi Sebastian Piasecki, organizator wydarzenia na stronie Facebooka, przedstawiciel młodzieżowej sekcji partii Prawo i Sprawiedliwość.
Gdy stanie na moście okazało się niemożliwe, przedstawiciele marszu przenieśli się bezpośrednio nad rzekę Elbląg, tuż przed kamery telewizyjne. Tam interweniowała policja, spisując protestującą grupę. Mimo jednak tych działań prewencyjnych, demonstranci, podążając za ekipą telewizyjną przenieśli się pod Hotel Elbląg, gdzie już spokojnie prezentowali transparenty.
Młodzi ludzie nie poddawali się, będąc zdeterminowanymi by przekazać swoja wiadomość. Oprócz przedstawicieli PiS i Nowej Prawicy w marszu wziął udział również działacz Ruchu Narodowego i kilku zwykłych, bezpartyjnych elblążan. Również postronne osoby wyrażały zainteresowanie marszem.
Czwartek, 25.04.2024, Imieniny: Marek, Jaroslaw, Wasyl
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
Tusk tracił kontrolę nad Państwem, służby jemu podległe na każdym kroku się kompromitują, teraz to widać dokładnie. Protest był potrzebny, tylko szkoda że reżimowa Śniadaniówka nie pokaże jak było naprawdę.
PiS chyba nie istnieje w Elblągu. Tych kilku smarkaczy to młodzieżowa przyszłość PiS-u? Gratulacje. Kongresowcy chyba jeszcze w pieluchach.
Adrian szacunek za bezstronne opisanie przebiegu manifestacji. Bez zbędnych emocji i komentarza!
- ch.... du.....pa i kamieni kupa. Oto Polska wg rządzących polskojęzycznych ***ów. Za zupke na podwieczorek płacą 2000, a Wam rzuca 3 zł podwyżki. Jesteście żałosni Polacy.
Tylko młodzi ludzie mogą uratować ten kraj swoją odwagą. Brawo!!! Jak trzeba będzie to, choć stary już jestem stanę z wami ramię w ramię w obronie Polski. Jak mój ojciec, dziad i pradziad. Duma mnie rozpiera.
Staszek. W - Mlodych nie ma w elblagu, wyjechali.
POczekajcie, wiecie dlaczego tyle inwestycji w Polsce dlaczego tak ladnie wyglada i tak Niemiecko? Zobaczycie Niemcy zaczna wykupywac ziemie i bedziecie Gastarbait-erami we wlasnym kraju :)
Brawo młodzi patrioci,tak beznadziejnych nierządów jeszcze nie było i POra POdziękować DARMOZJADOM PO SLD Tfujruch
Ilu ich tam było? 10 i trzy prześcieradła. Faktycznie jest o czym pisać. Dokładnie jak ta dmuchana, histeryczna afera z podsłuchami. Rozdęta do granic możliwości. Pytanie na śniadanie pojawiło się w Elblągu za pieniądze nasze, czyli elbląskich podatników. Pan Prezydent niech się zastanowi co chce promować - Elbląg czy PiS. Ewidentnie pikieta została ustawiona pod Śniadanie. Nawet godziny były zmieniane, by dostosować się do wejść na antenę. To jest skandal, bo wykorzystuje się pieniądze publiczne do działań partyjnych. Mam uwierzyć, że pan Wilk nic nie wiedział o zamiarach swojej młodzieżówki?
Nie, no manifestacja na miarę Elbląga. Trzy osoby na krzyż. Więcej ludzi przychodzi na cmentarz żołnierzy zdradzieckich na dzień zwycięztwa