Anulowanie mandatów gapowiczom czy przedłużanie umowy o pracę kontrolerom w zamian za wzięcie pożyczki. Rozprowadzanie fałszywych biletów komunikacji miejskiej w Elblągu przez dystrybutorów. Zmienianie uchwał Rady Miejskiej przez dyrektora ZKM. Łamanie praw pracowniczych. To tylko niektóre z oskarżeń kontrolerów biletów ZKM w kierunku dyrektora Lechosława Bartosika i Barbary Rożentalskiej, kierownika działu kontroli i sprzedaży biletów w Zakładzie Komunikacji Miejskiej. Mimo wykrytych nieprawidłowości i kilku przegranych spraw w sądzie, jak dotąd nikt w ZKM nie poniósł za to konsekwencji. – Chcemy by zajęła się tym Prokuratura, ale nie elbląska – mówią byli i obecni pracownicy ZKM.
- Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy - powiedział kiedyś Leszek Miller. Z końcem stycznia na emeryturę odchodzi Lechosław Bartosik, wieloletni dyrektor Zakładu Komunikacji Miejskiej w Elblągu. Swojemu następcy zostawia bałagan niczym w stajni Augiasza oraz rozgoryczonych pracowników i klientów ZKM.
Kierowniczka działu kontroli i …czego?
O Barbarze Rożentalskiej, kierowniczce działu kontroli i sprzedaży biletów w elbląskiej prasie zrobiło się głośno kilka miesięcy temu, kiedy wyszło na jaw, że w miejscu i w czasie pracy pełni także drugą funkcję – przedstawiciela firmy udzielającej pożyczki gotówkowe Provident. ZKM w czerwcu wydał oświadczenie, że pani Rożentalska skończyła swoją współpracę z tą firmą. Okazało się, że to oświadczenie nie do końca było zgodne z prawdą. Według nieoficjalnych informacji pani Rożentalska swoją współpracę z firmą Provident zakończyła w październiku 2008 roku. Obecnie jest przedstawicielem innej firmy udzielającej pożyczki.
Jak twierdzą elbląscy kontrolerzy biletów, pożyczki udzielane są zarówno gapowiczom jak i kontrolerom. Gapowicze w zamian za wzięcie pożyczki mają anulowane mandaty. Kontrolerzy biorą pożyczkę w zamian za przedłużenie umowy o pracę.
- To co się dzieje to paranoja – mówi jeden z byłych pracowników ZKM. – Doszło do tego, że ludzie przychodzili do kasy ZKM, by zapłacić ratę za pożyczkę. Kłócili się z pracownikami, twierdząc, że skoro brali tu pożyczkę to tutaj będą ją spłacać.
Zdaniem części pracowników ZKM pani Rożentalska nie potrafi zorganizować pracy, skłóca ludzi między sobą, dezorganizuje pracę działu, nie panuje nad sprawami, ma bałagan w dokumentacji.
- Jest kierowniczką działu kontroli i sprzedaży biletów, a sprzedażą biletów w ogóle się nie zajmuje. Robi to ktoś inny – mówi Kazimierz Abrusiewicz, kontroler ZKM.
Jedna ze spraw przeciwko ZKM została wniesiona przez Jana Gąsiorowskiego, pracownika ZKM. Kontroler wniósł pozew o uchylenie nałożonej na niego przez dyrekcję ZKM w dniu 14 października 2005 roku kary nagany. Wyrokiem sądu powyższa kara została uchylona. Ponadto wyrok sądu potwierdza opinię pracowników o kierowniczce działu kontroli i sprzedaży biletów. W uzasadnieniu wyroku czytamy m.in., że: „oprócz stanowiska kierownika działu pełniła funkcje przedstawiciela podmiotu udzielającego pożyczek gotówkowych o nazwie Provident i w ramach tej funkcji udzieliła powodowi Januszowi Gąsiorowskiemu pożyczki gotówkowej.
Dalej można przeczytać: „podejmowała próby nakłonienia kontrolera Kazimierza Abrusiewicza aby namówił powoda do spożywania alkoholu na terenie zakładu pracy i powiadomienia Jej o tym”. A także: „obieg dokumentacji prowadzonej przez Barbarę Rożentalską w związku z przeprowadzonymi kontrolami jest niespójny, nieprawidłowy, a przede wszystkim nie zapewniał pracownikom pewności co do tego, że dokumentacja ta nie zostanie zagubiona. Dalej, Sąd stwierdza dezorganizację pracy u Barbary Rożentalskiej, na odcinku gromadzenia dokumentacji oraz w sposób niesumienny wykonuje ciążący na Niej obowiązek w zakresie gromadzenia, weryfikacji i archiwizacji dokumentacji”.
Sąd klasyfikuje zeznania Barbary Rożentalskiej jako nielogiczne i niezrozumiałe z punktu widzenia doświadczenia życiowego. Natomiast dyrektor ZKM nie wyciągnął w związku z powyższym żadnych konsekwencji w stosunku do swojej podwładnej
- Trzy lata temu byłem przewodniczącym Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w ZKM – mówi Zdzisław Rejmak, były kontroler w ZKM. - Byliśmy na 4-5 spotkaniach z panem dyrektorem, gdzie omawiana była sytuacja tego działu i pani kierownik, którą oskarżano o psucie całej sytuacji w zakładzie – opowiada Zbigniew Rejmak. - Dyrektor obiecał wówczas parokrotnie, że jeżeli pracownicy powodują, że pani kierownik nie będzie osobą chronioną przez związek, to on w ciągu tygodnia zrobi z nią porządek. To było w okresie: październik – grudzień 2005 r. W styczniu 2006 roku odbyło się zebranie. Kierownik została usunięta z funkcji związku. „Została jej zdjęta osłona związkowa”. Dyrektor został o tym powiadomiony. Jednak nagle po miesiącu okazało się, że pani Kierownik jest najlepszym kierownikiem Zarządu . Z pozycji „do usunięcia”, stała się najlepszym kierownikiem!
Dyrektor zmienia uchwały Rady Miejskiej
Lechosław Bartosik w listopadzie 2006 roku zmienił postanowienia Rady Miejskiej dotyczące przejazdów komunikacją miejską dzieci i młodzieży niepełnosprawnej. W załączniku Nr 2 w punkcie 1.4a do Uchwały Nr XXIII/537/2005 Rady Miejskiej w Elblągu z dnia 23 czerwca 2005 roku postanowiono, że do przejazdów bezpłatnych uprawnione są: dzieci i młodzież niepełnosprawna z zaburzeniami i odchyleniami rozwojowymi, wymagająca stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy (…) na najkrótszej trasie w drodze pomiędzy miejscem zamieszkania a przedszkolem, szkołą, placówką oświatową lub w/w wymienionym Ośrodkiem” (dot. Ośrodek Rehabilitacyjno- Edukacyjno- Wychowawczym w Elblągu przy ul. Saperów).
Jak wynika z przytaczanego załącznika, dokumentem poświadczającym te uprawnienia jest:
Legitymacja przedszkolna wg wzoru MENiS – II/181/2 lub legitymacja szkolna wg wzoru MENiS – II/182/2 wraz z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego wydanym przez Publiczną Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną w Elblągu lub orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego wydanym przez Publiczną Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną w Elblągu wraz z zaświadczeniem z ośrodka wsparcia o uczestnictwie w zajęciach terapeutycznych wg załącznika nr 2b.
Dyrektor ZKM zmienił ten zapis w stosunku do uczniów Ośrodków Szkolno-Wychowawczych nr 1 i 2 w Elblągu. W piśmie z dn. 16 listopada 2006 roku do Ośrodka Szkolno- Wychowawczego przy ul. Kopernika decyduje, że: (…) do czasu uchwalenie zmian przez RM wystarczającym dowodem potwierdzającym uprawnienie do bezpłatnych przejazdów w drodze do Ośrodków i w drodze powrotnej do domu, uczniów wskazanych Ośrodków, będzie ważna legitymacja szkolna wg wzoru MENiS – II/182/ potwierdzona pieczątką Ośrodków Szkolno- wychowawczych nr 1 i 2.
Ponadto, dyrektor ZKM poszerzył uprawnienia wychowanków obu Ośrodków o bezpłatne dojazdy na praktyki. W piśmie z dn. 16 listopada 2006 roku do Ośrodka Szkolno- Wychowawczego przy ul. Kopernika pisze: „W przypadku potrzeby przejazdów uczniów na zajęcia praktyczne poza obiektami Ośrodków, powinni posiadać zaświadczenie stwierdzające miejsce zajęć praktycznych, dni tygodnia i godziny odbywania zajęć praktycznych”.
Kto posprząta w stajni Augiasza?
Można odnieść wrażenie, że Zakład Komunikacji Miejskiej funkcjonuje na prawach samodzielnej i niezależnej jednostki. A takową przecież nie jest, gdyż utrzymywana jest m.in. z budżetu miasta . Dziennikarze serwisu info.elblag.pl próbowali dwukrotnie spotkać się z dyrektorem ZKM, Lechosławem Bartosikiem w celu wyjaśnień. Za pierwszym razem dyrektor przyznał, że nie jest przygotowany do rozmowy na ten temat i przełożył spotkanie. Za drugim razem poprosił o wysłanie pytań drogą e-mailową. Co zrobiliśmy w dniu 14 grudnia 2008 roku. Na odpowiedź wciąż czekamy.
Mitologiczny Augiasz miał dzięki przychylności bogów najbogatsze na świecie trzody i stada koni. Z jego stajni, obór i owczarni nie wynoszono jednak od wielu lat gnoju i były one źródłem przykrego zapachu. Również pastwiska zalegała gruba warstwa gnoju. Oczyszczenia ich musiał dokonać Herakles. Poradził sobie z tym zadaniem doskonale.
Urząd Miejski ogłosił konkurs na nowego dyrektora ZKM. Termin nadsyłania ofert minął 3 stycznia br. Czy nowy dyrektor zaprowadzi porządek na miarę Heraklesa? Czas pokaże.
Redakcja info.elblag dysponuje wieloma dokumentami potwierdzającymi prawdziwość oskarżeń pracowników ZKM: w tym wyroki sądów, bilingi telefoniczne, pisma wewnątrzzakładowe etc. Tych nieprawidłowości jest znacznie więcej. Kontrolerzy są zdesperowani. Odchodzi wielu doświadczonych i sprawdzonych pracowników. Na ich miejsce przychodzą nowi. Oni też nie wytrzymują psychicznie.
O całej sprawie poinformowaliśmy Urząd Miejski w Elblągu.
- Rada Nadzorcza Spółki została powiadomiona o tych oskarżeniach. Zapozna się z ich treścią po czym zajmie stanowisko w tej sprawie - zapowiada Piotr Rzepczyński, rzecznik prezydenta Elbląga.
W najbliższym czasie sukcesywnie będziemy przybliżać nieprawidłowości w elbląskim Zakładzie Komunikacji Miejskiej. Już w środę kolejna część. Zapraszamy na nasze łamy.
- Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy - powiedział kiedyś Leszek Miller. Z końcem stycznia na emeryturę odchodzi Lechosław Bartosik, wieloletni dyrektor Zakładu Komunikacji Miejskiej w Elblągu. Swojemu następcy zostawia bałagan niczym w stajni Augiasza oraz rozgoryczonych pracowników i klientów ZKM.
Kierowniczka działu kontroli i …czego?
O Barbarze Rożentalskiej, kierowniczce działu kontroli i sprzedaży biletów w elbląskiej prasie zrobiło się głośno kilka miesięcy temu, kiedy wyszło na jaw, że w miejscu i w czasie pracy pełni także drugą funkcję – przedstawiciela firmy udzielającej pożyczki gotówkowe Provident. ZKM w czerwcu wydał oświadczenie, że pani Rożentalska skończyła swoją współpracę z tą firmą. Okazało się, że to oświadczenie nie do końca było zgodne z prawdą. Według nieoficjalnych informacji pani Rożentalska swoją współpracę z firmą Provident zakończyła w październiku 2008 roku. Obecnie jest przedstawicielem innej firmy udzielającej pożyczki.
Jak twierdzą elbląscy kontrolerzy biletów, pożyczki udzielane są zarówno gapowiczom jak i kontrolerom. Gapowicze w zamian za wzięcie pożyczki mają anulowane mandaty. Kontrolerzy biorą pożyczkę w zamian za przedłużenie umowy o pracę.
- To co się dzieje to paranoja – mówi jeden z byłych pracowników ZKM. – Doszło do tego, że ludzie przychodzili do kasy ZKM, by zapłacić ratę za pożyczkę. Kłócili się z pracownikami, twierdząc, że skoro brali tu pożyczkę to tutaj będą ją spłacać.
Zdaniem części pracowników ZKM pani Rożentalska nie potrafi zorganizować pracy, skłóca ludzi między sobą, dezorganizuje pracę działu, nie panuje nad sprawami, ma bałagan w dokumentacji.
- Jest kierowniczką działu kontroli i sprzedaży biletów, a sprzedażą biletów w ogóle się nie zajmuje. Robi to ktoś inny – mówi Kazimierz Abrusiewicz, kontroler ZKM.
Jedna ze spraw przeciwko ZKM została wniesiona przez Jana Gąsiorowskiego, pracownika ZKM. Kontroler wniósł pozew o uchylenie nałożonej na niego przez dyrekcję ZKM w dniu 14 października 2005 roku kary nagany. Wyrokiem sądu powyższa kara została uchylona. Ponadto wyrok sądu potwierdza opinię pracowników o kierowniczce działu kontroli i sprzedaży biletów. W uzasadnieniu wyroku czytamy m.in., że: „oprócz stanowiska kierownika działu pełniła funkcje przedstawiciela podmiotu udzielającego pożyczek gotówkowych o nazwie Provident i w ramach tej funkcji udzieliła powodowi Januszowi Gąsiorowskiemu pożyczki gotówkowej.
Dalej można przeczytać: „podejmowała próby nakłonienia kontrolera Kazimierza Abrusiewicza aby namówił powoda do spożywania alkoholu na terenie zakładu pracy i powiadomienia Jej o tym”. A także: „obieg dokumentacji prowadzonej przez Barbarę Rożentalską w związku z przeprowadzonymi kontrolami jest niespójny, nieprawidłowy, a przede wszystkim nie zapewniał pracownikom pewności co do tego, że dokumentacja ta nie zostanie zagubiona. Dalej, Sąd stwierdza dezorganizację pracy u Barbary Rożentalskiej, na odcinku gromadzenia dokumentacji oraz w sposób niesumienny wykonuje ciążący na Niej obowiązek w zakresie gromadzenia, weryfikacji i archiwizacji dokumentacji”.
Sąd klasyfikuje zeznania Barbary Rożentalskiej jako nielogiczne i niezrozumiałe z punktu widzenia doświadczenia życiowego. Natomiast dyrektor ZKM nie wyciągnął w związku z powyższym żadnych konsekwencji w stosunku do swojej podwładnej
- Trzy lata temu byłem przewodniczącym Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w ZKM – mówi Zdzisław Rejmak, były kontroler w ZKM. - Byliśmy na 4-5 spotkaniach z panem dyrektorem, gdzie omawiana była sytuacja tego działu i pani kierownik, którą oskarżano o psucie całej sytuacji w zakładzie – opowiada Zbigniew Rejmak. - Dyrektor obiecał wówczas parokrotnie, że jeżeli pracownicy powodują, że pani kierownik nie będzie osobą chronioną przez związek, to on w ciągu tygodnia zrobi z nią porządek. To było w okresie: październik – grudzień 2005 r. W styczniu 2006 roku odbyło się zebranie. Kierownik została usunięta z funkcji związku. „Została jej zdjęta osłona związkowa”. Dyrektor został o tym powiadomiony. Jednak nagle po miesiącu okazało się, że pani Kierownik jest najlepszym kierownikiem Zarządu . Z pozycji „do usunięcia”, stała się najlepszym kierownikiem!
Dyrektor zmienia uchwały Rady Miejskiej
Lechosław Bartosik w listopadzie 2006 roku zmienił postanowienia Rady Miejskiej dotyczące przejazdów komunikacją miejską dzieci i młodzieży niepełnosprawnej. W załączniku Nr 2 w punkcie 1.4a do Uchwały Nr XXIII/537/2005 Rady Miejskiej w Elblągu z dnia 23 czerwca 2005 roku postanowiono, że do przejazdów bezpłatnych uprawnione są: dzieci i młodzież niepełnosprawna z zaburzeniami i odchyleniami rozwojowymi, wymagająca stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy (…) na najkrótszej trasie w drodze pomiędzy miejscem zamieszkania a przedszkolem, szkołą, placówką oświatową lub w/w wymienionym Ośrodkiem” (dot. Ośrodek Rehabilitacyjno- Edukacyjno- Wychowawczym w Elblągu przy ul. Saperów).
Jak wynika z przytaczanego załącznika, dokumentem poświadczającym te uprawnienia jest:
Legitymacja przedszkolna wg wzoru MENiS – II/181/2 lub legitymacja szkolna wg wzoru MENiS – II/182/2 wraz z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego wydanym przez Publiczną Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną w Elblągu lub orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego wydanym przez Publiczną Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną w Elblągu wraz z zaświadczeniem z ośrodka wsparcia o uczestnictwie w zajęciach terapeutycznych wg załącznika nr 2b.
Dyrektor ZKM zmienił ten zapis w stosunku do uczniów Ośrodków Szkolno-Wychowawczych nr 1 i 2 w Elblągu. W piśmie z dn. 16 listopada 2006 roku do Ośrodka Szkolno- Wychowawczego przy ul. Kopernika decyduje, że: (…) do czasu uchwalenie zmian przez RM wystarczającym dowodem potwierdzającym uprawnienie do bezpłatnych przejazdów w drodze do Ośrodków i w drodze powrotnej do domu, uczniów wskazanych Ośrodków, będzie ważna legitymacja szkolna wg wzoru MENiS – II/182/ potwierdzona pieczątką Ośrodków Szkolno- wychowawczych nr 1 i 2.
Ponadto, dyrektor ZKM poszerzył uprawnienia wychowanków obu Ośrodków o bezpłatne dojazdy na praktyki. W piśmie z dn. 16 listopada 2006 roku do Ośrodka Szkolno- Wychowawczego przy ul. Kopernika pisze: „W przypadku potrzeby przejazdów uczniów na zajęcia praktyczne poza obiektami Ośrodków, powinni posiadać zaświadczenie stwierdzające miejsce zajęć praktycznych, dni tygodnia i godziny odbywania zajęć praktycznych”.
Kto posprząta w stajni Augiasza?
Można odnieść wrażenie, że Zakład Komunikacji Miejskiej funkcjonuje na prawach samodzielnej i niezależnej jednostki. A takową przecież nie jest, gdyż utrzymywana jest m.in. z budżetu miasta . Dziennikarze serwisu info.elblag.pl próbowali dwukrotnie spotkać się z dyrektorem ZKM, Lechosławem Bartosikiem w celu wyjaśnień. Za pierwszym razem dyrektor przyznał, że nie jest przygotowany do rozmowy na ten temat i przełożył spotkanie. Za drugim razem poprosił o wysłanie pytań drogą e-mailową. Co zrobiliśmy w dniu 14 grudnia 2008 roku. Na odpowiedź wciąż czekamy.
Mitologiczny Augiasz miał dzięki przychylności bogów najbogatsze na świecie trzody i stada koni. Z jego stajni, obór i owczarni nie wynoszono jednak od wielu lat gnoju i były one źródłem przykrego zapachu. Również pastwiska zalegała gruba warstwa gnoju. Oczyszczenia ich musiał dokonać Herakles. Poradził sobie z tym zadaniem doskonale.
Urząd Miejski ogłosił konkurs na nowego dyrektora ZKM. Termin nadsyłania ofert minął 3 stycznia br. Czy nowy dyrektor zaprowadzi porządek na miarę Heraklesa? Czas pokaże.
Redakcja info.elblag dysponuje wieloma dokumentami potwierdzającymi prawdziwość oskarżeń pracowników ZKM: w tym wyroki sądów, bilingi telefoniczne, pisma wewnątrzzakładowe etc. Tych nieprawidłowości jest znacznie więcej. Kontrolerzy są zdesperowani. Odchodzi wielu doświadczonych i sprawdzonych pracowników. Na ich miejsce przychodzą nowi. Oni też nie wytrzymują psychicznie.
O całej sprawie poinformowaliśmy Urząd Miejski w Elblągu.
- Rada Nadzorcza Spółki została powiadomiona o tych oskarżeniach. Zapozna się z ich treścią po czym zajmie stanowisko w tej sprawie - zapowiada Piotr Rzepczyński, rzecznik prezydenta Elbląga.
W najbliższym czasie sukcesywnie będziemy przybliżać nieprawidłowości w elbląskim Zakładzie Komunikacji Miejskiej. Już w środę kolejna część. Zapraszamy na nasze łamy.
brawo redakcjo za prawdę
w końcu ktoś odważył się poruszyć ten temat!
Warto się tej sprawie głębiej przyjrzeć. Jeszcze wiele brudów może wypłynąć.
kto pozwolił na takie traktowanie pracowników,gdzie są instytucje nadzorujące ZKM
ale numer ! i dobrze im, że to wypłynęło ...
Teraz d....... odejdzie na emereture ale do paki Pania K.... tez zamknac na 10 lat bo tyle jej zostalo do emeretury
Do Redakcji. Witam jestem sasiadem Pani R..... i chciałbym abyscie sprawdzili jakim cudem i kto postawił znak(zakaz postoju i zatrzymywania sie ) do wjazdu na podwórko, tylko poto zeby siadka mogła tam parkowac.Obejzyjcie miejsce kopernika 33
ZNAJĄC ELBLĄSKIE REALIA /PREZYDENT H.SŁONINA I DYREKTOR ZKM L.BARTOSIK/ TO KOLEDZY Z DAWNEJ KOMUNISTYCZNEJ PARTI PRACOWALI JKO INSTRUKTORZY PARTYJNI- TO RACZEJ NIC SOBIE ZŁEGO NIE ZROBIĄ UWAŻAM ZE W ARTYKULE SA WATKI EWIDENTNEGO PRZESTĘPSTWA I POWINNA SIE TYM ZAJĄĆ PROKURATURA- ALE RACZEJ NIE W ELBLĄGU- PODZIWIAM ODWAGĘ REDAKCJI C Z Y W Y S I Ę N I E B O I C I E
no pewnie Pani Dąbrowska zwierza się mężowi z PIP'u jak to kolezanki koledzy maja zle tylo co robi Pan Dąbrowski jej mąż (nadisnp PIP w Elblagu)
konsekwencje powinny poniesc instytucje kontrolujace ZKM