834 to elbląska grupa hip hop’owa, w której skład wchodzą VNM, BOXI oraz DENVER. W 2003 roku wyszedł ich pierwszy „nielegal”, na koncie mają ich już pięć. Specjalnie dla info.elblag.pl wywiad z 834 przeprowadził Daniel Turkowski.
Jak się poznaliście i jak doszło do założenia 834?
VNM: Założyłem z Boxim 834 po rozpadzie K2F. W 2003 we dwójkę nagraliśmy pierwszą płytę, później do składu doszedł Denver.
BOXI: Z tego co pamiętam, Tomka poznałem na jakimś lekkim melanżu pod kafejką internetową. Karola poznałem u Tomka.
Denver: Z Tomkiem poznaliśmy się w wieku 15 lat, w kafejce internetowej, gdzie graliśmy nałogowo w magicznego Quake2 i Starcrafta. W jakich okolicznościach poznałem Mariusza dokładnie nie pamiętam. Na 100% poznaliśmy się u Tomka i najprawdopodobniej towarzyszył nam czarny Specjal.
Czym zajmujecie się na co dzień?
BOXI: Wiadomo praca, trening, dziewczyna, rap...
VNM: Muzyka, koncerty, teledyski, imprezy.
Denver: Jestem projektantem interfejsów użytkownika i partnerem w agencji interaktywnej. Oprócz tego, należę wspólnie z małżonką do Komitetu Ogarniania Spraw Wszelkich, ze zmiennym harmonogramem i obowiązkami. Gdzieś tam pomiędzy jest czas na serial, sen, gotowanie i okazjonalnego kacyka.
Od kiedy zajmujecie się rapem? Kiedy pierwszy raz zaczęliście nagrywać?
VNM: Pierwszy tekst napisałem 3 dni przed sylwestrem 2000. Pierwszy raz nagrałem coś w połowie 2000.
BOXI: Ja chyba w 2001 zacząłem.
Co skłoniło Was, żeby nagrać "Elbląg bejbi!" po 6 latach od ostatniej płyty?
Denver: Zajawka, a raczej tęsknota za nią. Z chłopakami mieliśmy stały kontakt przez cały czas zawieszenia działalności ekipy. Każdy z nas poszedł swoją ścieżką, zajmując się różnymi tematami, lecz przez cały czas nie zapomnieliśmy co znaczy dla nas muzyka i jak fajnie było robić ją razem. Poza tym, skoro przy każdej możliwej okazji rozmawialiśmy o niej, dzieliliśmy się odkryciami, krytykowaliśmy ją, musieliśmy w końcu zdecydować się, żeby ponownie ją stworzyć.
BOXI: Byliśmy, jesteśmy i zawsze będziemy przyjaciółmi. Trzymaliśmy non stop kontakt ze sobą, mimo, że mieszkamy w różnych miastach. Co skłoniło? Zajawka, ona aż kipi!
Dlaczego teledysk do "Mam wiele" nagrany jest w Warszawie, a nie w rodzimym Elblągu?
BOXI: Początkowo miał być nagrany w Elblągu, jednak było to trudne od strony logistycznej oraz wiązało się to ze znacznie większymi kosztami. Dlatego nagraliśmy klip w Warszawie.
DENVER: Odpowiedź jest prosta. Budżet, jakim dysponowaliśmy ograniczał nas w pewnym stopniu. Zdecydowanie bardziej logicznym rozwiązaniem było zrezygnowanie z niektórych ruchów na korzyść jakości klipu. Poza tym, głównym założeniem było przedstawienie więzi, jaka nas łączy od lat, pasji i przyjaźni - wszystko to profesjonalna ekipa filmowa jest w stanie pokazać gdziekolwiek. Efekt końcowy przeszedł nasze oczekiwania, więc jesteśmy mega zadowoleni.
VNM, przyzwyczaiłeś swoich słuchaczy do newschoolu, a na 834 możemy usłyszeć Cię w starym wydaniu. Łatwo to pogodziłeś czy były problemy?
VNM: Nie miałem z tym żadnych problemów z tego względu, że nie nawijam tylko jedną stylówką, jestem wszechstronnym raperem.
Boxi, na swoim facebooku napisałeś, że miałeś dwa marzenia. Pierwsze to nagrać przynajmniej jeden kawałek profesjonalnie od A-Z w studio. Drugie marzenie to nagranie przynajmniej jednego klipu. Jakie dzisiaj masz cele?
BOXI: Jeśli chodzi o muzykę to chcę nagrać album solowy, na świetnych bitach, chcę pokazać, że stać mnie na więcej. Czuję, że mogę więcej, jestem zdeterminowany jak nigdy! Mam jeszcze cel, taki typowy, zasadzić dąb, postawić dom, mieć syna i kochającą żonę (uśmiech)
Myśleliście o zagraniu koncertu w Elblągu?
VNM: Po 8 latach miałem w końcu okazję zagrać swój solowy koncert w moim rodzinnym mieście. Bardzo prawdopodobne, że w najbliższym czasie zagramy w Elblągu również koncert 834.
BOXI: Bardzo bym chciał, jest to jednak zależne od organizatorów.
Wasze najbardziej szalone wspomnienie związane z waszym życiem, z waszym rapem i waszymi nagrywkami?
DENVER: Nie jestem w stanie wybrać najbardziej szalonego elementu z naszego „rapowego” życia. Za dużo wspomnień zdołało się nagromadzić i za każdym razem, gdy próbuję wybrać jedno, pojawia się kolejne.
BOXI: Jak byliśmy w Stegnie na wakacjach, popiliśmy gruuuuubo, mi wtedy urwał się film. Pamiętam jak Tomek ratował mnie na drugi dzień zupkami chińskimi. Później musieliśmy się ewakuować ze Stegny, bo potagowaliśmy ją całą i było małe zamieszanie.
VNM: Zbyt dużo by wymienić jedno, każdego miesiąca dzieje się coś spektakularnego.
Jakie plany na przyszłość?
DENVER: Ograniczę się do muzycznej sfery mojego życia, ponieważ planów na przyszłość mam za dużo i rozchodzą się w różnych kierunkach. Jeden z nich, to realizacja młodzieńczego marzenia, czyli stworzenie małego warsztatu muzycznego we własnym, domowych zaciszu. Na chwilę obecną miotam się z minimalnym możliwym zasobem sprzętowym z miejsca na miejsce. Wszystko sprowadza się do tego, że nadszedł idealny moment na to, żeby zainstalować się na stałe i poszerzyć możliwości. Co z tego wyjdzie - czas pokaże.
VNM: Praca nad nową płytą solową w Prosto, będę również kontynuował lekcje śpiewu.
Z grupą 834 rozmawiał
Daniel Turkowski z klasy medialnej
Zajebisty wywiad ! Ciesze się ze pochodzę z Elbląga i ze mamy w swoimi mieście takich dobrych raperów na naradową a kto wie czy nie dalej... Życzę boxi"emu żeby także wyszedł na legal ! Denver masz zajbiste bity ! Czekałem na waszą reaktywacje ! Piona Ziomki !
RYDEL!