Maturzyści z IV Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu w piątek (11 stycznia) bawili się na balu studniówkowym w Nowej Holandii. - To ważne wydarzenie, do którego długo się przygotowywaliśmy. Niedługo będziemy się żegnali ze szkołą. Dziś mamy ostatnią szansę, aby bawić się w takim gronie - mówi Klaudia Gaj, jedna z uczennic "czwórki".
Sezon studniówkowy w Elblągu trwa w najlepsze. W piątek na swoim balu bawili się trzecioklasiści z IV Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu. Imprezę dla nich zorganizowano w sali bankietowej w podelbląskiej Nowej Holandii.
Chciałbym, aby ten dzisiejszy bal studniówkowy, który odbywa się 115 dni przed egzaminem dojrzałości, był balem udanym. Mnie zawsze 100 dni kojarzy się ze 100 dniami Napoleona, które otrzymał dla restauracji cesarstwa. Mam nadzieję, że te 100 dni spędzicie na wytężonej pracy, tak żeby matura 2019 nie była waszym Waterloo, ale waszym zwycięstwem. Natomiast dziś bawmy się, bo czas, miejsce i towarzystwo jest ku temu. Chciałbym jeszcze raz życzyć wszystkim państwu udanej zabawy i uroczyście ogłosić bal studniówkowi IV LO im. Komisji Edukacji Narodowej w Elblągu za otwarty
- powiedział Sylwester Stanicki, dyrektor IV LO, który dokonał oficjalnego otwarcia balu.
Maturzyści nie ukrywali, że to dla nich wyjątkowe wydarzenie, do które przygotowywali się już od kilku miesięcy. - Na swój sposób to pierwsze pożegnanie ze szkołą - mówi Klaudia, trzecioklasistka. - Te trzy lata były dla nas ważne. Chyba najbardziej będę wspominała ludzi, których tu poznałam i przygody, które z nimi przeżyłam. Dziś mamy ostatnią szansę, aby razem się bawić.
Do studniówki, tak naprawdę, przygotowywałam się chyba już od września. Chciałabym przeżyć ją tak, abym miała co wspominać. To nasza taka ostatnia, wspólna impreza. Chcę spędzić miło ten czas. Przed nami ciężki, pracowity czas przed maturą. Dziś się bawimy. Chcę miło spędzić ten czas
- dodaje Paulina Wachnik, uczennica IIIa.
Trzecioklasiści podziękowali za poświęcone im lata dyrekcji szkoły, wychowawcom i rodzicom. Bal rozpoczęto od poloneza. Jednak uczniowie IV LO pokazali, że nie tylko szanują tradycję, ale i widzą jak się bawić. Po odtańczeniu tradycyjnego układu zaprezentowali drugi, tym razem do bardziej współczesnej wiązanki przebojów. Ten pomysł bardzo się spodobał. - Był tradycyjny, piękny polonez i był trochę nowoczesności, z poczuciem humoru. Świetnie wypadli - mówiła jedna z mam.
Zabawa trwała do białego rana. Nie ma wątpliwości, że ten bal, jego uczestnicy zapamiętają na długo.