Jerzy Wilk (KW Prawo i Sprawiedliwość) ubiegający się o fotel Prezydenta Elbląga zagłosował dziś w lokalu wyborczym znajdującym się w Technikum Mechanicznym.
O godz. 13:30 Jerzy Wilk wraz z żoną udali się do TM zagłosować w wyborach samorządowych. - Te wybory są ważne tak, jak każde inne. Za każdym razem jest trema – mówił po wyjściu z lokalu wyborczego.
Poza posłem PiS Jerzym Wilkiem o fotel włodarza naszego miasta ubiegają się: obecny Prezydent Elbląga – Witold Wróblewski (Komitet Wyborczy Wyborców Witolda Wróblewskiego), Przewodniczący Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej Michał Missan (KKW Platforma Nowoczesna Koalicja Obywatelska) oraz przedsiębiorca Stefan Rembelski (KWW Kukiz'15).
Choć po raz pierwszy w wyborach samorządowych wystartowało jedynie czterech kandydatów zdaniem Jerzego Wilka druga tura wyborów jest nieunikniona.
W przypadku, gdyby to Jerzy Wilk wygrał wybory, jakie podejmie pierwsze kroki?
Personalne. Powołam swoich wiceprezydentów. To najważniejsza decyzja, żebym mógł kierować Urzędem. Potem zrobię audyt finansowy, żeby sprawdzić stan finansów Miasta
– mówił Jerzy Wilk.
Jerzy Wilk patrzył optymistycznie na szansę znalezienia się reprezentantów Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta. W obecnej RM było ich 13.
Zdobędziemy co najmniej 13 mandatów. Wydaję mi się, że mamy szansę na 15
– dodał.
Podczas poprzednich wyborów do urn poszło 40 proc. wyborców (w drugiej turze 35 proc.). Czy tym razem będzie ich więcej?
- Wydaje mi się, że będzie wyższa frekwencja i to mnie cieszy. Jest ładna pogoda, ludzie chodzą na spacer i na wybory – stwierdził. - To bardzo dobra rzecz, że coraz więcej elblążan uczestniczy w wyborach. Mam nadzieję, że będzie 50 proc., ale jak będzie 45 proc. to nie będzie źle.
Już mogę gratulować przegranej :-).
Tak, Panie Jurku - ma Pan rację. Ale nieinternowany JAREK tak Panu nasrał (wg. Z. Hołdys) w biografię, że lepiej "podać - tyły !!!"
Elblążanie mówią nie dla pisu. Elbląg wybiera Pana Prezydenta Witolda Wróblewskiego
tereska z nowym przekopem na głowie, tej to się farci za nasze piniandze - fucha na emeryturze i buziaki od Jarka