Tegoroczna klasa maturalna Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych liczy 12 osób. Nie oznacza to jednak, że wczoraj (23.01.) tyle par bawiło się podczas Studniówki. W Balu bowiem udział wzięli również uczniowie drugich klas oraz absolwenci.
Dwanaście indywidualności. O każdej można opowiadać w nieskończoność. Paleta charakterów, talentów i nawet kilku słabości, ale tak uroczych w ich wykonaniu, że trudno będzie się nam rozstać
– stwierdził Andrzej Korpacki, dyrektor ZPSM.
Studniówka odbyła się w Bibliotece Elbląskiej, a przygotowania do niej były intensywne.- Oni mają taką bardzo dobrą przypadłość, że pewne projekty potrafią robić w sposób szybki, ale jednocześnie znakomicie je przygotować i finalnie wychodzi fantastyczna impreza, cokolwiek by to nie było, czy koncert, czy występ, czy tego typy zabawa jak dzisiaj – przyznał dyrektor ZPSM. - Oni po po prostu są niesamowici.
Zamiast kabaretu młodzież zdecydowała się zaprezentować film, w którym zebrane były opinie nauczycieli o poszczególnych maturzystach. - To jest właśnie ta kreatywność, wdrażanie własnych pomysłów – przyznał Andrzej Korpacki. - Było to fajne, urocze. Wyszli od sztampowego, standardowego kabaretu. Widać było po reakcjach, że był to rewelacyjny pomysł. Niektórych rzeczy się dowiedziałem. To, że nasza wybitna skrzypaczka Gosia potrafi tak fantastycznie interpretować piosenkę francuską, tego długo nie zapomnę.
Podczas Studniówki świetnie bawili się nie tylko maturzyści.
Są i absolwenci z ostatnich lat i ci, którzy za rok będą absolwentami. To są przyjaźnie z wielu wspólnych projektów i oni ciągle są razem. Tak, jak byli razem podczas wspólnej nauki, występów, koncertów, wspierali się w różnych sytuacjach, tak samo są teraz, przy zabawie. Nie ma tu podziałów, każdy bawi się razem
– zaznaczył Andrzej Korpacki.
Do 2012 r. funkcję dyrektora szkoły pełnił Bogusław Stolarski, którego, jak zgodnie stwierdzili uczestnicy Studniówki, nie mogło zabraknąć podczas wczorajszego wieczoru. - Nie wyobrażamy sobie, żeby nie było już byłego dyrektora, ale ciągle pamiętanego, ciągle cenionego i lubianego, a przez niektórych nawet kochanego – śmieje się Andrzej Korpacki. - To jest atmosfera tej szkoły, że jesteśmy jednością.
- Bardzo blisko jestem z tymi uczniami. To jest młodzież, którą jeszcze przyjmowałem do szkoły. Czasem się spotykamy i wspominamy dawne czasy – przyznał Bogusław Stolarski. - Wszyscy uczniowie naszej szkoły to są ludzie niezwykle zdolni, bardzo wrażliwi, bardzo zdyscyplinowani, czego uczy muzyka. Poza tym u nas jest bezpośredni kontakt, można dobrze poznać każdego ucznia. Dodatkowo, kiedy uczniowie są od klasy pierwszej aż do matury tym bardziej jest bardziej rodzinne.
Czego można życzyć młodzieży na symboliczne sto dni przed maturą? - Na najbliższe dni dobrej pogody i atmosfery w wypoczynku, bo to im się należy. Za chwile będzie ostry start. Sto dni to jest niestety już odliczanie. Każdy dzień zbliża do chyba najważniejszego, w tym etapie życia, momentu. Życzyłbym im, żeby łagodnie przeszli ze stanu odpoczynku do pracy i utrzymali ten rytm, harmonie i entuzjazm, który teraz prezentują – zaznaczył Andrzej Korpacki.
- Życzę im przede wszystkim spokoju – zaznaczył Bogusław Stolarski. - Nie każdy zdaje sobie sprawę, że u nich to jest nie tylko matura, ale też dyplom. Niektórzy wychodząc na scenie nie potrafią powiedzieć sensownie kilku zdań, a oni muszą wyjść i nie raz godzinę, albo więcej, grać przed publicznością. Matura jest już raczej rzeczą obiegową, do której wiadomo, jak się przygotować. Muzyka to jest żywioł.
Podczas Studniówki wyłoniliśmy 10 par, które naszym zdaniem zasługują na miano Najpiękniejszej Pary Studniówki ZPSM! O tym jednak, kto zdobędzie ten tytuł wraz z atrakcyjnymi nagrodami zadecydują internauci. Plebiscyt rozpocznie się w piątek, 29 stycznia. Wtedy też poinformujemy o szczegółach konkursu i podamy nazwiska wytypowanych par.
i znów kolejni - młodzi , zdolni , 19 -letni opuszczą nasze miasto .
pięknie,,nauczyciele i uczniowie razem widać ,że atmosfera w tej szkole jest świetna i to jest prawdziwa stuniówka ,pozazrościć!!!!!!!!!!!!!!!!!!