Siedem aut spłonęło w nocy przy ul. Nowodworskiej. Policja bada przyczyny zdarzenia, nie wyklucza jednak celowego podpalenia samochodów.
Pożar wybuchł dziś w nocy 27 listopada około godziny 2, na placu przy ul. Nowodworskiej. Na miejsce została wezwana straż pożarna. Interwencja trwała ponad półtorej godziny. Wzięły w niej udział 3 zastępy straży pożarnej, około 14 ratowników.
Ostatecznie siedem aut spłonęło doszczętnie, jedno zostało tylko nadpalone. Przyczyny pożaru w tej chwili jeszcze nie znamy. Tę sprawę wyjaśnia policja
- mówi mł. bryg. Krzysztof Karolkiewicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu.
Policja bada przyczyny zdarzenia. Jak podkreśla oficer prasowy elbląskiej komendy, na tym etapie dochodzenia nie wyklucza się celowego podpalenia samochodów.
Wszystkie auta należały do jednego właściciela.
zdjęcia: mł. kpt. Paweł Olszewski
Szok.
Szok. Dopiero o 13:00 napisali, na Polsacie już o 9 pisali
Czemu piszecie nieprawdę. Auta nie należały do właściciela warsztatu!
To przykre...bardzo dobry warsztat z dobra znajomością mechaniki i nie tylko.A teraz tylko kłopotu.Policja musi stanąć na wysokości zadania! Łapy uciąć podpalaczowi!!!
Ponoć od tych aut zapaliły się jeszcze dwa na Grochowskiej.
a to nie były samochody klientów którzy odstawili do naprawy?