W ciągu dwóch ostatnich godzin spadło około 2-3 cm śniegu. Wystarczyło to, aby elbląskie ulice zamieniły się w lodowisko. Maksymalna prędkość rozsądnych kierowców do jakiej rozpędzają swoje samochody wynosi około 20-30 km/h.
Mimo uważnej jazdy, zabrakło szczęścia kierowcy Opla jadącego ulicą Kościuszki, który wyjeżdżając z łuku (za Hotelem Młyn) wpadł poślizg i wylądował na zboczu jezdni, opierając częściowo samochód na słupku i płocie.
Policjant w tym momencie wystawiłby mandat za niedostosowanie prędkości do warunków jazdy – jednak małe uszkodzenia samochodu i brak rannych osób wskazują na trzeźwość umysłu kierowcy.
Przedstawiamy mini-galerię, którą nasz fotograf uchwycił na krótko przed wyciągnięciem pojazdu. Przepraszamy za jakość zdjęć – tempo akcji oraz mocno padający śnieg skutecznie zniwelowały dobre ujęcia.
Chyba raczej chodziło autorowi o ul. Kościuszki, bo na Agrikola to mi nie wygląda. Pozdrawiam