W związku z informacją o groźbie zawalenia ściany budynku kamienicy przy ul. Kosynierów Gdyńskich 11 miejskie służby zarządzania kryzysowego od razu przystąpiły do koordynacji działań i wsparcia ewakuowanych mieszkańców budynku.
Zarząd Budynków Komunalnych przygotował mieszkania zastępcze, a Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji transport w celu przewiezienia ewentualnych potrzebujących mieszkańców do wskazanych lokali. Ostatecznie jednak żadna z ewakuowanych rodzin nie skorzystała z tej formy wsparcia. Schronienie ewakuowanym osobom zapewniły ich rodziny. Działania zabezpieczali funkcjonariusze Straży Miejskiej.
UM Elbląg
Patodew Story, odc. xxx?
Mieszkańcy zadbali sami o siebie a promocja zbk mosir sm leci pełną parą. a co oni mają lepszego do roboty.
A od czego oni są. O nawet dzielna straż miejska jest to oni potrafią robić cokolwiek innego niż się czepiać głupot . Brawo brawo brawo nareszcie do czegoś się przydali
Tam przed wszystkimi powinien być inspektor nadzoru budowlanego i prokurator. Gdyby to spadło na łby developerowców, to nie tylko mieszkańcy by oberwali ale i podkopujący. Pewnie developer życzy sobie także tą kamienicę "zagospodarować".
Oczywiście wszystko było zaplanowane. Kilka miesięcy temu budowniczy odwiedził domy tych mieszkańców z propozycją kupna ich domu, mieszkańcy tego budynku odmówili, a budowniczy wraz ze swoimi wspólnikami, którzy wydali pozwolenia na pracę, kontynuował swoje marzenie (wyburzenie każdego takiego budynek). Budowniczy oczywiście wiedział, że tworząc pęknięcia i niebezpieczeństwo, najemcy będą musieli się ewakuować, nie chcąc oddać/sprzedać domu, więc wielki przedsiębiorca kontynuował swoje dzieło. to wszystko było zaplanowane
Rządzi PO i stara klika harleya więc patodeweloperka na całego.
Sprawa okropnie śmierdzi, a wynika to z tytułu. Kiedy to "służby" troskliwie zajmowały się mieszkańcami? Ustawka o której wkrótce usłyszymy gdy ratysz ogłosi los kamienicy i placu pod nią. Bo przecież do popękanych ścian nie mogą wrócić najemcy. Zadanie ma nadzór budowlany i należycie się z niego wywiąże. Czy problemu tej kamienicy nie można było rozwiązać wraz z rozbiórką baraków?