Co oznacza karteczka od Straży Miejskiej w Elblągu znaleziona za wycieraczką szyby przedniej pojazdu? Przede wszystkim to nie jest mandat.
Żółta - informuje, że właśnie popełniłeś wykroczenie - nie lekceważ tego ostrzeżenia i nie łam w przyszłości przepisów - nie wymaga kontaktu ze Strażą Miejską.
Biała - jak najszybciej skontaktuj się z nami osobiście (możesz wcześniej zadzwonić pod 986 lub 55 2393034.
Co się stanie, jeżeli nie skontaktuje się ze Strażą Miejską w Elblągu (biała karteczka)?
Zostanie wszczęte postępowanie wyjaśniające. Straż Miejska ustali właściciela pojazdu i zapyta właściciela, kto prowadził pojazd. Właściciel nie wskazując komu powierzył do kierowania pojazd popełni inne wykroczenie tzw. niewskazanie użytkownika pojazdu stypizowane w art. 96§3 kodeksu wykroczeń. W ostateczności Straż Miejska skieruje wniosek o ukaranie do Sądu.
Przekonał się o tym pewien mężczyzna, który nie udzielił informacji Straży Miejskiej w Elblągu komu użyczył do kierowania swój pojazd, a którego kierujący popełnił wykroczenie. Sąd Rejonowy w Wejherowie uznał go za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i wymierzył karę grzywny w wysokości 400zł oraz obciążył kosztami postępowania - w sumie 110zł.
Jak widać nie warto lekceważyć karteczki od Straży Miejskiej.
Źródło: Straż Miejska w Elblągu
W mieście na każdym kroku brud i bałagan a oni ciągle ścigaja kierowców za złe parkowanie !
W mieście stanem dróg zajmuje się 20 urzędników. Może straż miejska przy okazji patrolów sporządziłaby im zestawienie dziur w jezdniach ?
Gdy po 30 minutach dzwonienia do strażników teksasu nie odbiera nadal nikt a ja mam blokadę na kole… dzwonię na policję i zgłaszam tych drugich i raptem po 5 minutach mam patrol strażników teksasu i niebieski policyjny… krótka wymiana zdań i z jednego mandatu prawie dwa i pretensje strażników hahaha banda nierobów co tylko blokady są w stanie montować a na wezwanie do czegoś zganiają na kolejne służby…
Gdy po 30 minutach dzwonienia do strażników teksasu nie odbiera nadal nikt a ja mam blokadę na kole… dzwonię na policję i zgłaszam tych drugich i raptem po 5 minutach mam patrol strażników teksasu i niebieski policyjny… krótka wymiana zdań i z jednego mandatu prawie dwa i pretensje strażników hahaha banda nierobów co tylko blokady są w stanie montować a na wezwanie do czegoś zganiają na kolejne służby…
są w życiu takie sytuacje, że użyczasz auta kilku osobą, i nie można po 1. bezpodstawnie oskarżyć kogoś, po 2. składać fałszywych zeznań. - i mi to pomogło kilka lat temu nie dostać 10 pkt. a mając wtedy 16 (więcej nigdy nie miałem) straciłbym prawko. Polskie prawo to "dziurawe" prawo i jeden przepis można podważyć innym przepisem.
Taką karteczkę może wyjąć zza szyby każdy,na jakiej podstawie sąd może ukarać,skoro niczego tam nie było?
A czy strażnik wie, że w niektórych modelach samochodów, wpychając komuś taki śmieć za wycieraczkę, można mu maskę w aucie uszkodzić?
tematem powinni się zając ekotalibowie.