W Elblągu trwają Mistrzostwa Wojska Polskiego w Judo. W ciągu trzech dni na macie zmierzy się ze sobą 140 zawodników z całej Polski. To najlepsi z najlepszych, podkreślają organizatorzy imprezy. Dziś (14 czerwca) odbyło się uroczyste otwarcie wydarzenia połączone z dwoma jubileuszami: 90. urodzinami medalistki olimpijskiej Heleny Pilejczyk i 20-leciem Elbląskiego Szkolnego Związku Sportowego.
Hala Młodzieżowego Ośrodka Sportowego przy ul. Kościuszki zmieniła się w arenę zmagań judoków. Mistrzostwa Wojska Polskiego w Judo organizowane są przez 16. Pomorską Dywizję Zmechanizowaną. Impreza potrwa do środy, 16 czerwca. Po zmaganiach indywidualnych, we wtorek rozpoczną się zmagania drużynowe.
Do Elbląga przyjechało 140 judoczek i judoków z jednostek z całej Polski. - To są najlepsi zawodnicy z kraju. Jeśli do tego dodać fajną oprawę, atmosferę mamy zawody na bardzo wysokim poziomie. Podczas mistrzostw mieliśmy również akcent elbląski. W finale kategorii do 73 kg znalazł się Sebastian Makowski, zawodnik Olimpii Judo Elbląg, który tutaj reprezentuje 16. PDZ - mówi Leszek Wilk, organizator zawodów.
Zaskoczył mnie poziom zawodów. Widzę sporo znajomych twarzy, dobrze przygotowanych zawodników. Jest tutaj hart ducha
- mówi zawodnik z Warszawy, który judo trenuje od 12 lat.
Jestem zawodowym pięściarzem. Od niedawna uprawiam judo, ten sport mnie zainspirował. Dlatego zdecydowałem się na start w mistrzostwach. To dla mnie nowe wyzwanie
- dodaje Rafał Grabowski, jeden z zawodników.
Uroczyste otwarcie Mistrzostw Wojska Polskiego w Judo odbyło się dziś, 14 czerwca. Wydarzenie połączono z dwoma ważnymi dla sportu jubileuszami: 90 urodzinami Heleny Pilejczyk, polskiej łyżwiarki szybkiej, brązowej medalistki igrzyskach w Squaw Valley w 1960 roku oraz 20-leciem działalności Elbląskiego Szkolnego Związku Sportowego - oba przypadały w 2020 r., ale wtedy ze względu na pandemię nie mogły się odbyć.
Pani Helena Pilejczyk uhonorowana została medalem 100-lecia Polskiego Komitetu Olimpijskiego. - Nasza olimpijka zawsze godnie reprezentowała Polskę, na wszelkich zawodach sportowych, a po zakończeniu kariery nadal działała w sporcie, jako trenerka, nauczycielka. Bardzo cenimy, że z takim zaangażowaniem wspiera działania PKOl, ale też polski sport. Za medal ze Squaw Valley, za tę postawę i życie związane ze sportem PKOl postanowił przyznać pani Helenie Pilejczyk medal 100-lecia Polskiego Komitetu Olimpijskiego - mówił Adam Krzesiński, Sekretarz Generalny PKOl.
Elbląskiemu Szkolnemu Związkowi Sportowemu przyznano natomiast srebrny medal za zasługi dla polskiego ruchu olimpijskiego.
Od 2000 roku zorganizowaliśmy 82 imprezy międzynarodowe i ogólnopolskie z udziałem ponad 44 tys. uczestników, w tym 38 medalistów igrzysk olimpijskich. Pandemia zahamowała nasze działania. Ostatnio zorganizowaliśmy duży festiwal unihokeja w 2019 roku. Mam nadzieję, że od przeszłego roku wrócimy do organizacji imprez
- mówi Janusz Pająk, przewodniczący Elbląskiego Szkolnego Związku Sportowego.
Tego dnia przyznano również inne wyróżnienia dla elbląskich trenerów, nauczycieli i osoby wspierające sport. Minister Sportu, na wniosek ESZS, złotą odznakę za zasługi dla sportu przyznał Ryszardowi Białkowskiemu, srebrne: Magdalenie Kołackiej, Jackowi Licznerskiemu, a brązowe: Beacie Kukowskiej, Andrzejowi Jewniewiczowi oraz Piotrowi Borysewiczowi. Złote medale PKOl za zasługi dla polskiego ruchu olimpijskiego otrzymali: Ryszard Białkowski, Zbigniew Grajkowski, Czesław Nagy, Zdzisław Petrycki, Jerzy Ringwelski i Marek Wnuk, a srebrne: Andrzej Jewniewicz, Hieronim Kozakiewicz, Marian Matuszczak, Leszek Wilk, gen. dywizji Marek Sokołowski, płk Piotr Pankowski, płk Andrzej Duda i Mariusz Bachanek.
Wilka zapamiętałem po ostatnim "wywiadzie". To on jest twórcą i zbawcą judo w Elblągu. Takie postacie jak Ojciec i Syn Misiukowie, Tomek Gadaj, Wilkowi nie sięgają do pięt. Ten wybitny zawodnik i trener miał jedną skazę - zawsze trafiał na stronniczych sędziów i nic indywidualnie nie osiągnął, bo go systemowo krzywdzono. To są jego słowa z samochwałki i , gdyby nie wrodzona skromność, toby wiele jeszcze o sobie powiedział. Medal dostał - ma "zasługi". Nikt inny z Epoki Misiuków na uznanie nie zasłużył. A Judo to sport honorowy i dla inteligentnych ludzi. Czasem też pojawi się fizol. Jak wszędzie.
do kargul ...... jak to Polaka *** boli, bo ktoś coś dostał, no i niech ma, cieszmy sie, że ktoś jest zadowolony , zawsze to lepiej patrzeć na uśmiechniętą osobę niż na stękającego gbura,
Patrząc co na niektórych, to mam pytanie jakie były kryteria przyznawania odznaczeń? Że co że piastował stanowisko z nadania UM to Mu się należy?