Drodzy znajomi, nieznajomi, kochani. Mam na imię Iwona i mam 40 lat. Jestem mamą dwójki wspaniałych dzieci, 16- letniej Alicji i 3- letniego Olafka,oraz żoną cudownego męża Michała. We wrześniu zdiagnozowano u mnie złośliwy nowotwór piersi z przerzutami. Moje życie jak i życie mojej rodziny, wraz z zdiagnozą rozsypało się na milion kawałków.
Do tej pory byłam bardzo aktywną osobą zawodowo jak i prywatnie, towarzysko. Zawsze starałam się pomagać innym w potrzebie, taraz ja proszę o pomoc. Przyjmuje chemię,niestety leki które otrzymuje na skutki uboczne są bardzo drogie,nie refundowane,do tego muszę jeździć na badania do Olsztyna, Gdańska itp., to też są koszty. W tej chwili jedynym żywicielem rodziny został mąż,który sam choruje na cukrzycę. Nasze życie kręci się teraz od szpitala do szpitala,od badań do badań,które w moim przypadku w większości są prywatne. Dziekuje serdecznie za każdą złotówkę,za każde wsparcie. Wierzę, że się uda pokonać kulę brzydulę,mam dla kogo żyć, chcę żyć.
Iwonę można wesprzeć TUTAJ.
zrzutka.pl