We wtorek, 17 marca, pisaliśmy o akcji zbierania masek, środków do dezynfekcji, fartuchów ochronnych i ręczników jednorazowych dla Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Koordynatorem akcji dla elbląskiego szpitala jest Weronika Chomacka, do której zgłosiła się Monika Specyał. Mieszkanka Morąga chce pomóc szyjąc maski.
Informacja o brakujących maseczkach w elbląskim szpitalu spowodowała u Moniki Specyał natychmiastową reakcję. - W Szpitalu w Morągu potrzebne maseczki mają zostać zakupione. Od paru dni szukałam miejsca, do którego mogłabym przekazać uszyte maseczki. Dowiedziałam się o akcji dla elbląskiego Szpitala i postanowiłam dołączyć - przyznała.
Pielęgniarki i lekarze zawsze starają się pomóc każdemu pacjentowi, ale czasami jest im ciężko z powodu braku środków i cieszę się, że choć tak można pomóc. W miarę możliwości chciałbym również wspomóc Szpital w Morągu, Pasłęku i Szpital Dziecięcy w Olsztynie, któremu wiele zawdzięczam
- dodała.
Monika Specyał z zawodu nie jest krawcową. - Jestem samoukiem. Mam swoją domową pracownię, ale przy małych dzieciach nie mogę sobie pozwolić na kursy szycia stacjonarne, więc korzystam z tych dostępnych online - opowiada.
Ile zajmuje zrobienie jednej maski i ile wymaga to materiału? - Z jednego metra bawełny jestem w stanie uszyć dziesięć maseczek. Do tego potrzebuję bawełniane troczki do przyszycia, które są czasochłonne. Ciężko powiedzieć ile czasu zajmuje uszycie gotowej maski. Robię je w tej chwili hurtowo. Składa się na to kilka czynności takich jak krojenie, prasowanie i potem szycie - wymienia Monika Specyał. - Oczywiście materiał przed uszyciem jest prany i suszony w wysokiej temperaturze.
Ile maseczek planuje wykonać Pani Monika?
Zrobię tyle, ile dam radę. Zewsząd odzywają się do mnie osoby chętne przekazać materiał, którego zaczęło już mi brakować. Odzywają się do mnie też Panie chętne szyć. Na pewno nie będę w stanie wykorzystać sama tych wszystkich materiałów, więc zostaną one dalej przekazane właśnie tym chętnym do pomocy osobom
- stwierdziła Monika Specyał.
Należy pamiętać, że przed uszyciem masek należy dowiedzieć się, jakie dokładnie maseczki mogą być używane przez pracowników służby zdrowia. - Każdy szpital ma swoje wytyczne. Te, które teraz szyję będą przyjmowane w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elblągu. Pani Weronika Chomacka, która prowadzi zbiórkę osobiście pytała o to jak maseczki mają wyglądać. I właśnie takie szyję - zaznaczyła Monika Specyał.
Powstała również akcja "Polskie Krawcowe uszyją maseczki ochronne dla służby zdrowia". Więcej informacji na ten temat można uzyskać tutaj.
Szpitale nie mogą używać środków ochrony bez atestu. Smutne, ale prawdziwe.
Brawo. Brawo.
znowu ta chomacka dajcie spokój dziewczyna się nudzi zamiast do nauki i książki to zabawia się w dobrą mamę szpital ma kasę tylko płaczą że nie mają niech napiszą do nfz lub ministra zdrowia albo do pani dyrektor gelert
Mieszkańcy w piwnicach i strychach szyją maseczki , a Corina w Elblągu mołaby w ciągu miesiąca zasypać swoją ptodukcja całą Polskę. Trzebaby tylko pomóc upadłej firmie stanąć na nogi i uruchomić produkcję. Cały park maszynowy stoi i niszczeje. Ale do tego trzeba mądrych włodarzy miasta i odrobiną chęci.