Po raz pierwszy w naszym mieście odbył się Festiwal Odpoczynku. W sobotę, 17 września, w Parku Modrzewie rozstawiono leżaki, zapewniono gry, moc wrażenia i... świetną pogodę.
Radny PO, Robert Turlej, przy pomocy pań z Elbląskiej Biblioteki (filia nr 5) zorganizowali nietypową inicjatywę. - Celem projektu „Sjesta w Modrzewiu” była promocja terenów zielonych i zachęcenie mieszkańców do masowego z nich korzystania. Po tygodniu pracy Elblążanie mogli „naładować akumulatory” i odpocząć nie robiąc kompletnie nic – wyjaśniali organizatorzy.
Skąd pomysł na zorganizowanie Sjesty?
Park Modrzewie jest mi bliski i zawsze chciałem, aby tam coś się działo. Rok temu, gdy bylem w londynskich parkach, widziałem tłumy osób na kocach, leżakach, odpoczywających w parkach. Chcę taką modę zapoczątkować w Elblągu
– mówił Robert Turlej.
Elblążanie chętnie skorzystali z zaproszenia. - Nie spodziewałem się takiej frekwencji – przyznał Robert Turlej. - Była pełna integracja.
Podczas Sjesty zadbano zarówno o tym małych, jak i dużych Elblążan. - Dla dzieci były różne zabawy, gry planszowe, duże bańki mydlane. Starsi mogli poleżeć na leżakach i poczytać książki – opowiadał radny. - Było super.
Sjesty organizowane w elbląskim parku mogą stać się tradycją.
Projekt został zgłoszony do Budżetu Obywatelskiego. Jeśli mieszkańcy zdecydują, aby projekt kontynuować, to... przez całe wakacje, co tydzień, będzie sjesta w znacznie większej skali. Jeśli projekt nie wygra, to i tak odbędzie się druga edycja
– zapowiedział Robert Turlej.
Różnica między Londynem a Elblągiem jest taka, że w Londynie- ogólnie w całej Wielkiej Brytanii- trawa jest zawsze przystrzyżona, i nigdy nie leży żadna mina.
ja tam wolę w domu odpoczywać niż z turlejem