Sobota, 23.11.2024, Imieniny: Adela, Felicyta, Klemens
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama

TABELE I WYNIKI: SEZON 2024/2025

Piłka Nożna

»   II liga

»   IV liga

Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii SPORT

Olimpia przegrała z Bełchatowem. O porażce zdecydowała fatalna pierwsza połowa

01.04.2017, 17:54:56 Rozmiar tekstu: A A A
Olimpia przegrała z Bełchatowem. O porażce zdecydowała fatalna pierwsza połowa
fot. Ryszard Biel

W meczu 24 kolejki II ligi Olimpia Elbląg przegrała na własnym stadionie z GKS Bełchatów 1:2. Po pierwszej połowie goście wygrywali przy Agrykola 2:0 po dwóch bramkach Aghvana Papikyana. W drugiej odsłonie meczu olimpijczycy rzucili się do odrabiania strat. Mimo sporej przewagi i kilku świetnych okazji, do bramki rywala trafił z rzutu karnego tylko Łukasz Pietroń i cały pojedynek zakończył się wygraną Bełchatowa.

Sobotni pojedynek z Bełchatowem można śmiało uznać za najsłabszy, jaki rozegrali piłkarze Olimpii w rundzie wiosennej. Żołto-biało-niebiescy rozczarowali swoją postawą w pierwszej połowie. Ich gra na stojąco zupełnie się nie kleiła. Gospodarze nie stworzyli sobie w tym czasie ani jednaj klarownej okazji do zdobycia bramki. Wykorzystali to goście, którzy wykazali się lepszą skutecznością i do przerwy wygrywali w Elblągu 2:0. Oba trafienia zanotował urodzony w Polsce Ormianin Aghvan Papikyan. Szczególnej urody była zwłaszcza bramka z 29 minuty, którą pomocnik GKS zdobył precyzyjnym i silnym uderzeniem z około 20 m z narożnika pola karnego. Bełchatów po strzelonej bramce nie cofnął się pod własną bramkę, ale szukał kolejnych okazji do podwyższenia rezultatu. W 37 minucie bliski powodzenia był Daniel Ciechański, ale jego strzał po ziemi z ostrego kąta minął lewy słupek bramki Olimpii. Przyjezdni jeszcze bliżej zdobycia gola byli w 42 minucie, gdy po podaniu Artura Lenartowskiego, w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Ciechański. Napastnik GKS zachował się jednak najgorzej jak mógł i trafił piłką wprost w wybiegającego z bramki Kacpra Tułowieckiego. Bełchatów był jednak konsekwentny w swojej grze i w 44 minucie dopiął swego. Drugie trafienie w tym meczu zdobył wspomniany już Papikyan, który wykończył świetne podanie wzdłuż bramki Marcina Ryszki.

Widząc olbrzymią nieporadność swojego zespołu, trener Olimpii Adam Boros w przerwie dokonał dwóch zmian. Od 46 minuty na murawie zameldowali się Rafał Lisiecki i Patryk Sokołowski. Olimpijczycy rzucili się na rywala od początku drugiej odsłony meczu. To mogło przynieść rezultat już w 47 minucie, gdy mocny strzał Rafała Maciążka z kilku metrów wybił na rzut rożny obrońca gości Marcin Grolik. Gospodarze w drugiej połowie zagrali zupełnie inny futbol i co chwile na bramkę Bełchatowa sunęły groźne ataki. Przeciwnik skupił się głównie na obronie, a swoich szans szukał grając z kontry. W 59 minucie elblążanie w końcu zdobyli bramkę kontaktową. W polu karnym faulowany przez Mikołaja Boćka był Jakub Bojas i sędzia odgwizdał jedenastkę, którą bezbłędnie egzekwował Łukasz Pietroń. W 68 minucie powinno być 2:2, ale po dośrodkowaniu Dawida Kubowicza, silny strzał z kilku metrów Rafała Lisieckiego instynktownie wybronił bramkarz Paweł Lenarcik. W ostatnim kwadransie meczu szkoleniowiec Olimpii, wprowadzając na murawę dwóch napastników, postawił wszystko na jedną kartę. Na boisku po raz pierwszy w tej rundzie pojawił się m.in. Paweł Piceluk. Najgroźniejszy snajper Olimpii, który dopiero co wyleczył kontuzję, w 89 minucie mógł zostać bohaterem drużyny. Po zagraniu ręką bramkarza GKS przed polem karnym, sędzia podyktował rzut wolny na wysokości 16 metra. Do piłki podszedł wspomniany Piceluk, ale jego uderzenie po ziemi minęło bramkę i tym samym Bełchatów wywiózł z Elbląga trzy punkty.

O porażce naszego zespołu zadecydowało pierwsze 45 minut, które przespaliśmy. Byliśmy pasywni jeśli chodzi o pressing i rozegranie piłki, cały czas zwalnialiśmy grę. Robiliśmy w każdym aspekcie naszej gry wszystko na odwrót, łącznie ze stałymi fragmentami gry, które wykonywaliśmy w sposób niedopracowany i niedbały. Wszystko graliśmy nie tak, jak sobie zakładamy i nie tak jak graliśmy do tej pory. Strata tych 45 minut w sensie czasu i w utrata tych dwóch bramek, spowodowała, że tak się to skończyło

– tłumaczył po meczu grę swojego zespołu trener Olimpii Adam Boros.

Druga w rundzie wiosennej porażka elbląskiego zespołu sprawiła, ze Olimpia spadła z szóstego na siódme miejsce w tabeli II ligi.

Olimpia Elbląg – GKS Bełchatów 1:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Papikyan (29'), 0:2 Papikyan (44'), 1:2 Pietroń (60'-k.)

Olimpia: Tułowiecki – Bukacki (46' Lisiecki), Kubowicz, Wenger, Pietroń, Maciążek, Danowski (83' Bartkowski), Stępień, Ressel (46' Sokołowski), Kolosow (75' Piceluk), Bojas.

GKS: Lenarcik – Grolik, Bociek (86' Maciejewski), Lenartowski, Bartosiak (78' Dzięgielewski), Ciechański (64' Pisarczuk), Klepczyński, Papikyan, Rachwał, Ryszka, Witasik.

Żółte kartki: Danowski, Tułowiecki (Olimpia) – Ciechański (GKS)

W kolejnym meczu Olimpia zmierzy się 8 kwietnia na wyjeździe z Gryfem Wejcherowo.



II liga - sezon 2016/2017 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
Rafał Kadłubowski
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 2

%50.0 %50.0


Galeria / Olimpia Elbląg - GKS Bełchatów ( zdjęć 68 )
Dodano: 2017-04-01 | Fot. Ryszard Biel
0

Komentarze do artykułu (5)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +22
    ~ wruzka
    Sobota, 01.04

    olimpia spadek 100% teraz dwa mecze podrzad i baty to bedzie cud na plebani ze sie utrzymaja

  2. 2
    +2
    ~ napinacz z konki
    Sobota, 01.04

    Nie wierzę to pewnie prima aprilis?;)

  3. 3
    +13
    ~ prosta
    Sobota, 01.04

    Patałachy .Po co oni wyszli w I połowie to kpina. Zero gry Mecze sie wygrywa grą w całym spotkaniu a nie Ii połową. Pogońcie tego Borosa on nic nie robi!!!!!!!!!!!!!!

  4. 4
    --2
    ~ Polak.
    Sobota, 01.04

    nikt nie mówi o postawie sędziów, którzy dziś wybitnie mocno pokazywali się jak nie powinno się sędziować (szczególnie jeden boczny i główny) - no i doping kibiców bardzo dobry, szkoda, że piłkarze Olimpii tego nie wykorzystali (choć sędziowie im przeszkadzali) i w pierwszej połowie grali bardzo zachowawczo i bojaźliwie

  5. 5
    +3
    ~ slaw381
    Sobota, 01.04

    to co OLIMPIA dziś zagrała z tymi ogórami to jest żenada. POTRAFICIE ale WAM Sie nie chce piłkarzyki . więcej pokory i szacunku dla kibiców. WSTYD. pozdrowienia z BEŁCHATOWA

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.2014231681824