Nie było sensacji w meczu Polska – Dania. Rozegrany dziś w hali Centrum Sportowo – Biznesowym pierwszy pojedynek o awans do Mistrzostw Świata 2011, zakończył się zdecydowanym zwycięstwem Dunek 23:16. Choć do przerwy był jeszcze remis 8:8, to porażce Polek zdecydowała bardzo słaba druga połowa. Elbląscy kibice nie zawiedli i przez cały mecz dopingowali biało-czerwone. Mecz obejrzało w sumie około 2 tysięcy widzów.
Pierwsza, bardzo wyrównana połowa meczu nie zapowiadała tak wysokiej porażki reprezentacji Polski. Polki jako pierwsze, za sprawą Iwony Niedźwiedź, wyszły na prowadzenie. Wystarczył jednak kwadrans, by czwarta drużyna ostatnich Mistrzostw Europy, prowadziła już 5:3. Polski zespół zdołał odrobić stratę, dzięki świetnie broniącej Anny Baranowskiej. Bramkarka SPR AZS Lublin obroniła w tym czasie aż pięć rzutów Dunek z rzędu, w tym rzut karny. Dzięki temu, na przerwę obie drużyny schodziły do szatni przy rezultacie 8:8.
Niestety w drugiej odsłonie meczu zobaczyliśmy już zupełnie inne oblicze polskiej drużyny. Jeszcze na samym początku, po trafieniu ze skrzydła Katarzyny Koniuszaniec, biało-czerwone prowadziły 9-8. Jednak każda kolejna minuta to coraz gorsza gra podopiecznych Kima Rasmussena. Wiele strat, niecelne rzuty i świetna postawa Karin Mortensen w bramce gości, spowodowały, że trzykrotne mistrzynie olimpijskie odskoczyły w 44 minucie na siedem bramek różnicy (9:16). Mogło być jeszcze gorzej, gdyby nie skuteczne interwencje Baranowskiej (po meczu uznano ją najlepszą zawodniczką w polskich szeregach). Niemoc Polek przerwała Karolina Semeniuk – Olchawa, która dwukrotnie wpisała się na listę strzelczyń. Tym samym na 10 minut przed końcem meczu przegrywaliśmy 12:19. W końcówce naszym zawodniczkom nie udało się już odwrócić losów meczu. Pojedynek zakończył się więc wysokim zwycięstwem przyjezdnych 23:16.
Oznacza to, że naszym reprezentantkom będzie niezwykle ciężko odrobić siedmiobramkową stratę w meczu rewanżowym. Wydaje się, że losy awansu na tegoroczny Mundial w Brazylii, zostały już przesądzone w Elblągu. Przypomnijmy, że drugi mecz play off odbędzie się w przyszłą niedzielę, 12 czerwca w duńskim Randers.
Polska – Dania 16:23 (8:8)
Polska: Baranowska - Kudłacz 5, Koniuszaniec 2, Semeniuk-Olchawa 2, Byzdra 1, Dworaczyk 1, Gleń 1, Niedźwiedź 1, Obrusiewicz 1, Pielesz 1, Stachowska 1, Polenz, Wilamowska, Zalewska.
Dania: Mortensen - Krogshede 5, Norgaard 5, Skov 5, Troelsen 4, Augustesen 2, Kviesgaard 1, Moller 1, Dalby, Jorgensen, Kristensen, Kristiansen, Melgaard, Thorsgaard.
Sędziowały: Valerija Guseva – Stella Vartanyan (Rosja).
Widzów: ok. 2 tys.
dziewczyny biora przyklad z pilkarzy i tez daja ciala
Wstyd że w ponad 100 tyś. mieście nie znalazło się tylu chętnych, żeby wypełnić tak mała halę.