Jednym z prelegentów wczorajszej lekcji historycznej w Światowidzie był Krzysztof Skiba. Lider zespołu Big Cyc wspominał lata 80. oraz mówił o happeningowych formach oporu społecznego w okresie PRL.
Temat lekcji "Obraz rzeczywistości lat 80. w muzyce rockowej", nie został jednak zapisany jak to zwykle bywa, na szkolnej tablicy. Było multimedialnie i ciekawie, czego w szkołach wciąż brakuje. Co ważniejsze, wykład wzbudził spore zainteresowanie również wśród dorosłych, którzy przyszli spojrzeć na pamiętne czasy z innej perspektywy.
Na samym początku swój wykład zaprezentował Robert Spałek z Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie. Ukazał on lata 80-te wzorując się na spojrzeniach ówczesnych twórców rockowych. Nie zabrakło samych utworów, które w większości odeszły już w zapomnienie, a dla większości dzisiejszej młodzieży nie są znane. Mimo to prezentowane zespoły, takie jak Lady Pank, czy Róże Europy, starsi pamiętają po dziś dzień.
Kolejnym punktem lekcji była prezentacja filmu dokumentalnego „Fala”, wyreżyserowanego przez Piotra Łazarkiewicza. Jest to najstarszy dokument, prezentujący dobrze znany Festiwal w Jarocinie. Sam film nie jest suchym materiałem, a ma w sobie duszę i cele, jakie stawiali sobie muzycy tamtych lat. Dzięki filmowi, a zwłaszcza ukazanym fragmentom, które w 1985 roku ocenzurowano, uczestnicy mogli poznać prawdzie oblicze PRL.
Na sam koniec, głos zabrał dobrze znany, głównie z zespołu „Big Cyc”, Krzysztof Skiba. Opowiedział o swoich początkach z jarocińskim festiwalem oraz o happeningach Pomarańczowej Alternatywy i wszelkich formach oporu, które zapisały się głęboko w jego pamięci. – Próbowaliśmy poprzez różne pomysły kpić z ówczesnej Milicji – wspominał Skiba.
Organizatorami lekcji było Oddziałowe Biuro Edukacji Publicznej IPN w Gdańsku i Centrum Kultury i Współpracy Międzynarodowej "Światowid".
Fot. Adam Wołosz
