Zakończył się remont ulic Mickiewicza i Wojska Polskiego. Od niedawna nasze oczy cieszą nowe chodniki i jezdnia. Cóż jednak z tego, skoro wkrótce znów zostaną zdjęte i rozkopane. Winnym tego stanu rzeczy nie będzie jednak wykonawca przebudowy obu ulic, ani odpowiadający za inwestycję Zarząd Dróg, a administratorzy budynków.
Prowadzona od ponad roku inwestycja, dla niektórych Zarządców Wspólnot Mieszkaniowych, np. ZZN WAM w Elblągu, była okazją do przeprowadzenia remontu budynku w zakresie naprawy izolacji pionowej fundamentów. Zarządca, który administruje budynkiem mieszkalnym przy ul. Wojska Polskiego 2-16 wykorzystał istniejące rozkopy i wykonał remont w czasie ich trwania.
- Inne wspólnoty nie skorzystały z tych możliwości i nie skoordynowały planowanych remontów izolacji fundamentów z trwającymi robotami drogowymi. Oznacza to, że ich realizacja będzie wymagała ponownego rozkopania pasa drogowego – informuje Zarząd Dróg Urzędu Miejskiego w Elblągu. - Już do Zarządu Dróg napływają wnioski Zarządców Wspólnot w tej sprawie.
Mieszkańców obu ulic czekają więc kolejne utrudnienia. Na szczęście rozkopany zostanie jedynie chodnik. - Konieczność wykonania remontu budynku wymusza na Zarządcy Dróg pozytywne rozpatrzenie składanych wniosków, jednak warunkiem będzie uzyskanie zgody Wykonawcy inwestycji drogowej na odtworzenie naruszonego odcinka chodnika i udzielenie gwarancji na wykonane prace – informuje Zarząd Dróg.
Miejscy urzędnicy obiecują, że dopilnują aby prace remontowe budynków nie spowodowały uszkodzeń nowych nawierzchni.
Fot. Milan
I znowu ktoś pomyślał i ktoś się zagapił. Podziękowania dla mądrzejszych.
a moze to nie wina wspólnoty tylko urzedasow ,ktorzy sa opieszali w wydawaniu pozwoleń?!
Jak za komuny...
super koordynacja jak wszystko w naszym miescie do dupy, niech teraz ćwoki zapłacą za ponowne ułożenie chodnika i bedą te zasrane wspólnoty dawać gwarancje na ten chodnik na swój koszt
Remont może się i skończył, ale z wykończeniem kiepsko! Brak pasów na przejściach dla pieszych i linni na jezdniach, nieuporządkowany system znaków drogowych po zmianach, np. na parkingu przed budynkiem PWSZ znak informujący o miejscu dla inwalidów stoi tam gdzie stał poprzednio, podczas gdy samo miejsce (jak zwykle szersze i koperta) przeniesiono w inny rejon parkingu. Niby drobiazgi, ale sprawiają one, że odnosi się wrażenie inwestycji niezakończonej.