Mamy już pierwsze wrażenia z egzaminu z języka polskiego w wersji podstawowej. Przy wejściu do II LO spotykamy grupę maturzystów.
- Jak poszło? - pytamy – Myślę, że zdam – odpowiada Mateusz. – Pisałem rozprawkę o miłości, o cierpieniu w miłości. Można było jeszcze wybrać interpretację wiersza Zbigniewa Herberta, ale ja wybrałem rozprawkę.
- Niewiele osób wybrało interpretację - mówi maturzystka Ada. – Ja osobiście jestem z klasy mat-fiz i interpretowanie wierszy wolę pozostawić humanistom. Jeśli chodzi o resztę, to nie było źle. Jeden tekst był o Lalce Prusa. Trochę zaskoczenie, bo pytali o to rok temu na maturze.
Ada i Mateusz zamierzają studiować na Politechnice. Którego z przedmiotów maturalnych boją się najbardziej? - Chyba najstraszniejszy był polski, więc czeka nas jeszcze jedna przeprawa. Ustny z polskiego jest chyba nawet trudniejszy - zgodnie mówią przedstawiciele umysłów ścisłych.
Kacper, który uczęszczał do klasy biol-chem i planuje dostać się na chemię lub medycynę, nie ukrywa, że nie miał większych problemów z dzisiejszymi zadaniami. Na pytanie do czego jest najlepiej przygotowany odpowiada: - Zdecydowanie do części matematyczno-przyrodniczej.
Dla Michała, który uczęszczał do klasy humanistycznej, matura na poziomie podstawowym z polskiego nie przedstawiała większego wyzwania. - Wybrałem rozprawkę. Poza rozprawką były jeszcze dwa teksty nawiązujące do współczesnej mowy w internecie oraz jeden, który nawiązywał do Lalki - mówi Michał. – Na podstawie tych tekstów rozwiązywaliśmy zadania, które miały na celu sprawdzić głównie znajomość czytania ze zrozumieniem. - Czego obawiasz się najbardziej? - Zdecydowanie angielskiego. Jakie plany na przyszłość? - Mam nadzieję, że uda mi się dostać na filologię chińską - odpowiada Michał.
O godz. 14:00 rozpoczął się egzamin z j. polskiego w wersji rozszerzonej.
Wszystkim maturzystom życzymy powodzenia.