"Najwięcej samobójstw zdarza się w niedzielę" to tytuł tekstu Anny Burzyńskiej, który zaprezentowany został podczas „Sceny przy stoliku”. 28 stycznia, po raz pierwszy w tym roku, w Teatrze im. Aleksandra Sewruka odbyło się spotkanie miłośników kultury.
Podczas każdej „Sceny przy stoliku” aktorzy przedstawiają inny tekst, który porusza różnorodną tematykę. Tym razem skupiono się na problemie samobójstwo wśród młodych ludzi.
To zjawisko jest niestety coraz częściej spotykane. Na problem zwraca uwagę autorka tekstu "Najwięcej samobójstw zdarza się w niedzielę". Anna Burzyńska poruszona medialnymi doniesieniami o wzroście liczby samobójstw wśród młodych biznesmenów postanowiła opisać historię dwójki ambitnych, młodych ludzi, którzy tak skupieni są na osiągnięciu swojej wizji sukcesu, że żyją w świecie iluzji. Bohaterowie przedstawiają siebie w tak idealnym świetlne, że nie pozostawiają miejsca na porażkę. Nawet najmniejszą.
Magdalena Bocianowska (Klara) i Piotr Szejn (Nik) mieli za zadanie przeczytać sztukę, jednak po raz kolejny „Scena przy stoliku” okazała się czymś więcej. Aktorzy przedstawili swoje postaci w sposób pozwalący widowni wczuć się w emocję bohaterów.
Młodzi ludzie byli tak pochłonięci myślą o wielkich pieniędzach, prestiżu, markowych ubrań i zagranicznych wakacji, że nie chcieli przyznać się przed sobą, a tym bardziej przed innymi, że to nie daje im pełni szczęścia.
Co więcej pogoń za idealnym światem nie pozwalała im na zwolnienie tempa, cieszenie się chwilą. W ich planie na życie nie było też miejsca na porażki. Nawet te, z których bez problemu można szybko wyciągnąć wnioski i z nową wiedzą próbować ponownie osiągnąć swój cel. Ich sukces musiał być natychmiastowy i z rozmachem.
Jak daleko można się posunąć, by żyć w wymyślonej przez siebie bajce? Czy warto swoje samopoczucie i poczucie własnej wartości uzależniać od tego, co myślą o nas inni? Czy retuszowane zdjęcia na portalach społecznościowych są dowodem na to, że mamy idealne życie? Czy brak silnej więzi z drugim człowiekiem to konieczna cena w drodze do wymarzonej kariery? To pytania, na które szukała odpowiedzi autorka tekstu oraz zgromadzona w Teatrze widownia.
Tradycyjnie po spektaklu odbyła się dyskusja. Publiczność, a także aktorzy, nie zawiedli i chętnie dzielili się swoimi spostrzeżeniami. - Była to poruszająca i zmuszająca do zastanowienia opowieść, a właściwie rozmowa dwojga ludzi. Razem mieszkają, ale co wiedzą o sobie? Kim są? Jak się nazywają? Co ich łączy?. Odpowiedzi padły, ale też i zachęciły do późniejszej rozmowy, a pospektaklowa dyskusja potwierdziła, że wciąż zbyt mało ze sobą rozmawiamy. Nie wiemy lub nie chcemy nawet wiedzieć kim są osoby obok nas, jakie mają problemy, co jest dla nich ważne. - przyznała Teresa Wojcinowicz, prezes ETK.
Nas, czyli organizatorów wydarzenia: Teatr im. Aleksandra Sewruka w Elblągu oraz Elbląskie Towarzystwo Kulturalne, cieszy liczna widownia, fantastyczni aktorzy, coraz więcej osób uczestniczących w dyskusji no i oczywiście opinie widzów po wyjściu z sali teatralnej. Te opinie, to słowa uznania dla elbląskich aktorów, ich gry, bo nie było to wyłącznie zaprezentowanie tekstu
– dodała Teresa Wojcinowicz.
Kolejna „Scena przy stoliku” już 17 lutego, o godz. 18.30. Więcej szczegółow już niebawem.